Norwegowie przygotowują się do kolejnej fali pandemii: resort zdrowia przygotował plan awaryjny

Współpraca obu instytucji ma polegać na przekazaniu do kraju fiordów testów, które zostały dostosowane do szybkiego wykrywania brytyjskiej mutacji SARS-COV-2. Do klasycznych metod diagnozy dodawany jest komponent, który wskazuje, jaka wersja koronawirusa podlega analizie. FHI od 14 stycznia analizuje testy, które otrzymano z Nordre Follo. W tej gminie odsetek wykrycia brytyjskiego wariantu jest największy.

Przedstawiciele służby zdrowia zwracają uwagę, że szybkie diagnozowanie brytyjskiego wariantu SARS-COV-2 może przyczynić się do powstrzymania trzeciej fali pandemii. Dodają, że może się ona wiązać z niekontrolowaną transmisją nowej mutacji. Na konferencji prasowej, która odbyła się 27 stycznia, minister zdrowia Bent Høie przedstawił plan awaryjny, który zostanie wprowadzony w Norwegii w ostateczności. Jeśli w innych częściach kraju zostaną wykryte ogniska brytyjskiego wariantu SARS-COV-2, zostaną objęte podobnymi restrykcjami, które towarzyszą obecnie Oslo i okolicznym gminom.

Władze Oslo poinformowały, że w trzecim tygodniu stycznia 678 mieszkańców uzyskało wynik pozytywny na obecność COVID-19. Do 280 zachorowań doszło w wyniku kontaktu z osobami z tego samego gospodarstwa domowego. 152 osoby nie wiedzą od kogo mogły się zakazić. W tym samym czasie spadł poziom infekcji w grupach 10-19 oraz 20-29 lat. Wzrósł wśród osób pomiędzy 30 i 39 rokiem życia.

Jak wynika z danych opublikowanych 27 stycznia, 125 pacjentów wymagało hospitalizacji z powodu COVID-19. W ciągu ostatniego tygodnia wykryto 1711 nowych infekcji. Od początku procesu udało zaszczepić się 78 100 osób.