Norwegia nie chce przepuścić rosyjskiego transportu na Svalbard. Chodzi o siedem ton żywności

Transport towarów miał trafić do Barentsburga, rosyjskiej osady na Svalbardzie. Jak informują służby dyplomatyczne, ma stanowić zabezpieczenie około 400 osób na wypadek sytuacji kryzysowych w sezonie zimowym. 20-tonowe kontenery znajdują się obecnie w obwodzie murmańskim.

W ostatnim tygodniu maja list z Ambasady FR w Oslo trafił do gubernatora Svalbardu oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Dołączono do niego pismo Aleksandra Wesełowa, dyrektora rosyjskiej firmy wydobywczej Trust Arktikugol, która ma siedzibę w Barentsburgu. – Rosyjskie firmy transportowe z Murmańska, które normalnie mijają Storskog w drodze do portu Tromsø w celu dalszej podróży morskiej do Barentsburga, są zatrzymywane na granicy od 29 kwietnia – przypomniał Wesełow.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych rozpatruje obecnie prośbę rosyjskich dyplomatów, która dotyczy wprowadzenia wyjątku od sankcji. Restrykcje miałyby nie dotyczyć żywności i artykułów medycznych, które Rosja sprowadza do Barentsburga w celu zabezpieczenia potrzeb humanitarnych. – Trust Arktikugol może nadal sprowadzać żywność i towary z niektórych krajów europejskich, więc obecnie żywności nie brakuje. Ale oczywiście liczba dostaw spadła po zamknięciu granicy dla rosyjskich pojazdów – komentuje na łamach E24 Siergiej Gushchin, Konsul Generalny Federacji Rosyjskiej w Barentsburgu.

29 kwietnia Norwegia przyłączyła się do kolejnego pakietu sankcji unijnych. Wśród nich znalazł się wprowadzenie ograniczeń dla rosyjskich firm transportowych. Zamknięto wówczas przejście graniczne Storskog dla ciężarówek ze wschodu. Przewóz towarów, na mocy Traktatu Spitsbergeńskiego, możliwy jest jedynie na Svalbard. Dotychczas Rosjanie realizowali go drogą morską.

Źródło: E24, NRK, MojaNorwegia