Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Aktualności

Norwegia i Polska odpowiadają na rosyjską agresję. „Nikt nie wie, jak działa głowa Putina”

Emil Bogumił

28 lutego 2022 16:30

Udostępnij
na Facebooku
Norwegia i Polska odpowiadają na rosyjską agresję. „Nikt nie wie, jak działa głowa Putina”

W nocy z 27 na 28 lutego atak rosyjskich żołnierzy skupił się m.in. na Kijowie. /zdjęcie archiwalne, fot. Taras Gren; materiały prasowe ministerstwa obrony Ukrainy (Flickr.com, CC BY-SA 2.0)

Trwa piąty dzień walk na Ukrainie. Świat coraz mocniej piętnuje rosyjską agresję. Międzynarodowe sankcje dotknęły wszystkich sfer życia publicznego w Rosji. Z atakowanymi Ukraińcami solidaryzują się m.in. sportowcy i politycy z Polski oraz Norwegii.
Od 24 lutego trwają działania Rosji na Ukrainie. Okupacja i decyzje wydawana przez Władimira Putina spotkały się ze stanowczą reakcją opinii międzynarodowej. W Polsce i Norwegii solidarność Ukrainie okazują politycy i sportowcy.

Putin grozi krajom nordyckim. „Nikt nie wie, jak działa głowa Putina”

25 lutego, dzień po zaatakowaniu Ukrainy, prezydent Rosji Władimir Putin groził Szwecji i Finlandii. Jego służby dyplomatyczne stwierdziły, że jeżeli państwa pod wpływem konfliktu wstąpią do NATO, decyzja spotka się ze zdecydowaną reakcją Rosji. – Włączenie Finlandii i Szwecji do NATO będzie miało poważne konsekwencje militarne i polityczne – stwierdziła w rozmowie z agencją TASS rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa. Jej słowa spotkały się z natychmiastową odezwą rządów Szwecji i Finlandii. Przedstawiciele obu państw zaznaczyli, że nadal będą współpracowały z Sojuszem Północnoatlantyckim, m.in. przez wzgląd na obecność sił pływających po Bałtyku. – W Szwecji to my decydujemy o naszej polityce bezpieczeństwa – skwitowała premier Magdalena Andersson podczas konferencji prasowej.

Stanowisko w sprawie bezpieczeństwa krajów nordyckich zajęła także była premier Norwegii, Erna Solberg. – W tej chwili nic nie wskazuje na podwyższone zagrożenie dla Norwegii. To może się oczywiście zmienić, bo niestety nikt z nas nie wie, jak działa głowa Putina – stwierdziła w rozmowie z NRK. Doceniła także wsparcie militarne, który norweski rząd przekaże ukraińskiej armii.

Equinor zrezygnuje z działań w Rosji

Zarząd Equinora, norweskiego potentata naftowego, poinformował, że spółka wstrzymała wszystkie inwestycje realizowane na terenie Rosji. Rozpoczął się także proces wycofywania obecnych środków. W najbliższych dniach przedsiębiorstwo przekaże także środki na wsparcie humanitarne dla Ukrainy. – Jesteśmy głęboko zaniepokojeni inwazją na Ukrainę. To straszna porażka całego świata. [...] Sytuacja jest bardzo trudna, a nasze działania w Rosji nie mogą być utrzymane. Zatrzymamy teraz wszystkie inwestycje i rozpoczniemy proces wycofywania środków z kraju. [...] Priorytetem będzie bezpieczeństwo naszych pracowników – poinformował w komunikacie prasowym Anders Opedal, dyrektor generalny Equinor.

Inwazja Rosji na Ukrainę wpłynęła na sytuację gospodarczą Norwegii. Zmiany zauważalne są m.in. na rynku paliw. Straty odnotuje także norweski eksport. Jak poinformował Hans Rekdal z Norwesko-Rosyjskiej Izby Gospodarczej, eksport towarów do Rosji maleje od 2014 roku, czyli momentu zajęcia Krymu. W 2021 roku wynosił cztery mld NOK, czyli o połowę mniej niż siedem lat wcześniej. – Eksport owoców morza stanowił w tym czasie 80 proc. sprzedanych do Rosji towarów – tłumaczył na łamach redakcji E24.

Norwegia dołączy do reprezentacji bojkotujących Rosję

Reprezentacja Norwegii w piłce nożnej bojkotuje rosyjskich sportowców, poinformował 27 lutego wieczorem Terje Svendsen, prezes federacji kraju fiordów. Wcześniej na nagłówki norweskich mediów trafiły wiadomości z Polski, Szwecji i Czech. Związki piłki nożnej trzech państw poinformowały, że drużyny nie rozegrają spotkań z rosyjskimi piłkarzami. Redakcje sportowe doceniły także Roberta Lewandowskiego, który skrytykował agresję Rosji. W trakcie meczu Bayernu Monachium założył na rękę opaskę w barwach Ukrainy.

Oslo gotowe na przyjęcie uchodźców

25 lutego, dzień po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji, burmistrz Oslo zaznaczył, że stolica Norwegii gotowa jest przyjąć uchodźców z okupowanej Ukrainy. Wskazał, że miasto będzie współpracować w tej kwestii z Urzędem ds. Cudzoziemców (UDI). – Przyjmiemy każdą liczbę osób, którą nam wskażą – zaznaczył Raymond Johansen.

Polskie służby graniczne wskazały 28 lutego, że dzień wcześniej granicę przekroczyło blisko 100 tys. uchodźców z Ukrainy. Od początku działań wojennych do kraju przyjechało 281 tys. osób. Najkrótszy czas oczekiwania na przejściach granicznych obserwowany jest na przejściu w Dorohusku i wynosi około dwóch godzin. W pozostałych miejscach Ukraińcy czekają nawet 70 godzin. Utrudnienia wynikają z problemów ukraińskiej służby granicznej. Jak zaznacza rząd, Polska jest gotowa przyjąć każdą osobę uciekającą przed wojną na Ukrainie.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok