Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

3
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

„Nigdy nie widzieliśmy takich opadów śniegu”: Norwegowie boją się powodzi roztopowych

Emil Bogumił

09 lipca 2020 11:56

Udostępnij
na Facebooku
2
„Nigdy nie widzieliśmy takich opadów śniegu”: Norwegowie boją się powodzi roztopowych

Górna krawędź pokrywy śnieżnej sięga od 8 do 10 metrów. Fot. BKK

Olbrzymie pokłady śniegu, pełne zbiorniki wodne i zasypane kanały. Tegoroczne opady stworzyły sporo problemów w górzystych obszarach południowej Norwegii. Najtrudniejsza sytuacja występuje w Vestland, gdzie pokrywa śniegu sięga nawet dziesięciu metrów. Służby, chcąc zlikwidować ryzyko powodzi roztopowych, usuwają nadmiar gromadzonych przez ostatnie miesiące opadów.
Za usunięcie śniegu z okolic gminy Modalen odpowiada firma energetyczna BKK. Jej podstawowym zadaniem jest udrożnienie kanałów, którymi może spłynąć woda. Pracownicy przedsiębiorstwa nadzorują również okoliczne zbiorniki wodne i pilnują, by nie przepełniły się. W okolicy Holskardsvatnet, magazynującego opady, znajdują się dwie elektrownie – Nygard i Evanger w gminie Voss. Rocznie zaopatrują 86 000 gospodarstw domowych w prąd. Przede wszystkim z tego powodu dbanie o odpowiednie rozłożenie pokrywy śnieżnej jest tak ważne w Vestland.
Fot. BKK

„Ten śnieg nie stopnieje przez całe lato i jesień”

Praca służb rozpoczęły się 29 czerwca. Udrożnienie drogi prowadzącej do jeziora Skjerjavatnet zajęło 27-tonowej koparce dwa dni. Jednocześnie oczyszczano okoliczne trasy. – Pojawiła się olbrzymia ilość śniegu, który zapchał kanały. Woda płynie nimi, kiedy zalegające opady zaczynają topnieć. 10-metrowa pokrywa nie stopnieje sama, nawet w okresie lata i jesieni – skomentował w rozmowie z NRK Jarle Hodne z BKK. – Nigdy nie mieliśmy takich opadów, jak w tym roku – dodał z kolei Knut Kinne, jeden z kierowników firmy.
Fot. BKK
Po rozłożeniu nagromadzonego śniegu i udrożnieniu kanałów przepływowych, służby pracujące dla BKK mają pewność, że topniejąca pokrywa spłynie do jezior i zbiorników. Przedstawiciele firmy twierdzą, że nie powinny być one przepełnione. Dyrekcja ds. Zasobów Wodnych i Energii nie wydała jak dotąd zagrożenia powodziowego. – Nie występuje obecnie bezpośrednie zagrożenie powodziowe. Zadecyduje o nim reszta letniej pogody. Obecne temperatury sprawiają, że śnieg prawie się nie topi – skomentował dla NRK hydrolog Knut Ola Aamodt.
Duża pokrywa śniegu występuje głównie na południu Norwegii, na terenach górskich. To właśnie na tym obszarze mogą wystąpić lokalne podtopienia, związane z intensywnie topniejącym śniegiem.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Joanna Kuchnicka

09-07-2020 22:35

Fantomas napisał:
Globalne ocieplenie?\'
No i ?

Jan Kowalski

09-07-2020 15:11

Globalne ocieplenie?

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok