W drugiej połowie 2021 roku energia elektryczna była jednym z najczęściej poruszanych tematów w norweskich mediach.
Fot. Wikimedia Commons/CC BY-SA 3.0/Øyvind Holmstad
W kraju fiordów jeszcze nigdy nie zużyto tyle prądu, wynika z danych krajowego operatora Statnett. Pomimo suszy elektrownie wyprodukowały także niespotykaną wcześniej ilość energii. – Miniony rok był szczególny, ale ten będzie jeszcze bardziej wyjątkowy – komentują ostatnie miesiące przedstawiciele Statnett.
Konsumpcja prądu osiągnie w Norwegii w 2021 roku poziom 138,7 TWh, wynika z danych Statnett opublikowanych w drugiej połowie grudnia. To o 3,3 TWh więcej niż rekord z 2018 roku. Jak komentuje norweski operator, za zużycie około jednej trzeciej energii odpowiadają gospodarstwa domowe i rolnictwo. Pozostałą część należy rozdzielić pomiędzy transport oraz przemysł. Postępująca elektryfikacja obu sektorów miała przyczynić się do pobicia kolejnego rekordu.
Susza nie przeszkodziła w produkcji
Choć tegoroczne ceny prądu są rekordowo wysokie, kryzys energetyczny nie przeszkodził w zwiększeniu produkcji. Wpływ na niego miała przede wszystkim susza oraz obniżony poziom wody w zbiornikach elektrowni. Mimo to norweskie przedsiębiorstwa zdołały wyprodukować 156,4 TWh energii elektrycznej. To o 3,1 TWh więcej niż przed rokiem, kiedy rachunki były wyjątkowo niskie. Obok wyjątkowo wysokiej konsumpcji to kolejny rekord odnotowany w 2021 roku w kraju fiordów.
Zgodnie z prognozami Statnett, w kolejnych latach konsumpcja prądu w Norwegii ma pobić następne rekordy.Na zdjęciu: elektrownia wodna Alta-damm/Fot. Rehro, CC BY-SA 3.0 DE, via Wikimedia Common
Statnett przewiduje, że do 2026 roku zużycie energii elektrycznej w Norwegii wzrośnie ze 139 TWh do 158 TWh. Będzie to najwyższy wzrost w Skandynawii. Jako przyczyny wskazuje się postępującą elektryfikację transportu, przemysłu wydobywczego i rozwój technologii. Roczna nadwyżka prądu ma zmniejszyć się z około 15 TWh w 2021 roku do około trzech TWh pięć lat później.
29-12-2021 16:46
1
0
Zgłoś