Aktualności
„Musimy troszczyć się o siebie nawzajem”. Premier i król w poruszających mowach noworocznych

Mowa króla i premier co roku nawiązuje do wyzwań, przed jakimi staje Norwegia. Jørgen Gomnæs / Det kongelige hoff.
Zgodnie z tradycją, którą w Norwegii pielęgnuje się już od lat 30. ubiegłego wieku, w Sylwestra i Nowy Rok nie mogło zabraknąć życzeń, jakie mieszkańcom składają król i premier. W tegorocznych mowach Erny Solberg i Haralda V oprócz nadziei, że 2020 rok przyniesie nowe sukcesy, wyraźnie czuć było jednak stratę, jakiej kraj doznał ostatnio w związku ze śmiercią pisarza Ariego Behna, który popełnił samobójstwo w Boże Narodzenie. Głowy państwa jeszcze silniej podkreśliły dlatego, jak ważne jest, aby mieszkańcy kraju fiordów dbali o siebie nawzajem i wspierali się w trudnych chwilach.
Wystąpienia transmitowane były przez norweską telewizję publiczną NRK i jak co roku przyciągnęły przed telewizory setki tysięcy Norwegów.
„Bądźmy otwarci i rozmawiajmy”
Premier Erna Solberg w noworocznej mowie uwagę zwróciła przede wszystkim na problem samobójstwa, który staje się w Norwegii coraz bardziej widoczny. Swoje słowa premier skierowała nie tylko do rodziny i przyjaciół Ariego Behna, ale wszystkich Norwegów, którzy w tym roku stracili kogoś, kogo kochali.
– Przesyłam moje najcieplejsze myśli do wszystkich, którzy stracili kogoś ze swoich bliskich w tym roku. 674 osoby odebrały sobie życie w tym kraju w 2018 roku. To o 674 za dużo – powiedziała premier.
W swoim apelu do mieszkańców Norwegii Erna Solberg podkreśliła też, jak ważna jest otwartość i odwaga, aby rozmawiać o swoich uczuciach i zachęciła, aby mieszkańcy jeszcze bardziej starali się dbać o siebie nawzajem i o to, aby nikt nie czuł się wykluczony ze społeczeństwa.
Premier zaznaczyła też, że problemy ze zdrowiem psychicznym nasilają się w wielu krajach, w szczególności wśród młodych dziewcząt. Zapowiedziała jednocześnie, że jej rząd będzie dążył do tego, aby zbadać, co jest przyczyną tak niepokojących tendencji i dzięki temu znaleźć się bliżej rozwiązania, które pozwoli lepiej pomóc potrzebującym.
– Przesyłam moje najcieplejsze myśli do wszystkich, którzy stracili kogoś ze swoich bliskich w tym roku. 674 osoby odebrały sobie życie w tym kraju w 2018 roku. To o 674 za dużo – powiedziała premier.
W swoim apelu do mieszkańców Norwegii Erna Solberg podkreśliła też, jak ważna jest otwartość i odwaga, aby rozmawiać o swoich uczuciach i zachęciła, aby mieszkańcy jeszcze bardziej starali się dbać o siebie nawzajem i o to, aby nikt nie czuł się wykluczony ze społeczeństwa.
Premier zaznaczyła też, że problemy ze zdrowiem psychicznym nasilają się w wielu krajach, w szczególności wśród młodych dziewcząt. Zapowiedziała jednocześnie, że jej rząd będzie dążył do tego, aby zbadać, co jest przyczyną tak niepokojących tendencji i dzięki temu znaleźć się bliżej rozwiązania, które pozwoli lepiej pomóc potrzebującym.
„Wszyscy jesteśmy równie dużo warci”
W tegorocznej mowie głowy norweskiej monarchii czuć było z kolei również osobisty smutek i żałobę – Ari Behn przez piętnaście lat było bowiem mężem jego córki, księżniczki Marty Ludwiki oraz ojcem jego trzech wnuczek. Król Harald podziękował dlatego swoim poddanym za ciepłe słowa oraz za kwiaty i znicze pozostawione przed Pałacem Królewskim.

Znicze i kwiaty zostawione pod Pałacem Królewskim ku pamięci Ariego Behna.
Av Ssu – Eget verk, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=85536283
Król opowiedział też, jak w jego oczach kraj zmienił się od czasu zakończenia II wojny światowej – nie tylko gospodarczo, ale też kulturowo. Podkreślił jednak, jak ważne jest, aby każdy, mimo swojej różności, czuł się jednakowo ważny i akceptowany.

Reklama
To może Cię zainteresować