Następczyni norweskiego tronu, córka króla Haralda V i królowej Sonji, siostra księcia Haakona i… dziewczyna szamana. Księżniczka Marta Ludwika zaszokowała niedawno kraj fiordów, przedstawiając swojego nowego ukochanego. Jest nim czarnoskóry Amerykanin, przyjaciel hollywoodzkich gwiazd, „duchowy przewodnik” i „ambasador miłości” – jak sam zwykł się określać – Durek Verrett.
Marta Ludwika pochwaliła się związkiem niedawno, ale już zdążyła wywołać skandal. Poza tym, że jej kontrowersyjny wybranek nie przypadł do gustu w stu procentach opinii publicznej, a media i internauci spekulują, czy nie powinna się zrzec tytułu, nawet tak liberalny dwór królewski, jak ten nad fiordami ma teraz nie lada dylemat. Wszystko dlatego, że córka Haralda i Sonji za moment wyrusza w komercyjną trasę pod szyldem „Księżniczka i Szaman”.
Leczy dusze, zdobywa serca i… rozmawia ze zmarłymi
48-letnia następczyni tronu Norwegii od 2002 roku była małżonką pisarza Ariego Behna, z którym ma troje dzieci. Para rozwiodła się przed dwoma laty, lecz teraz Marta Ludwika znów ogłosiła światu, że jest zakochana. Oczarował ją Durek Verrett, samozwańczy szaman z Los Angeles. Jego umiejętności uzdrawiania duszy polecają znane aktorki, m.in. Gwyneth Paltrow i Nina Dobrev, sam natomiast twierdzi, że posiada zdolności nawiązywania kontaktów ze zmarłymi, a także leczenia nawet tak poważnych chorób, jak białaczka, a księżniczkę Martę Ludwikę zna z poprzedniego wcielenia, kiedy był… królem.
Norweska księżniczka widzi w nim jednak przede wszystkim „bliźniaczy płomień” i osobę, dzięki której przekonała się, czym jest bezwarunkowa miłość. Oficjalnie jako swojego chłopaka przedstawiła Verretta na Instagramie, uprzedzając jednocześnie użytkowników, aby wstrzymali się od krytyki jej wyboru, bo zdecydowała za siebie i nie ma zamiaru żyć w czyjejś iluzji i dopasowywać się do cudzych poglądów. Jak się okazało, szaman jest nie tylko jej życiowym, lecz także biznesowym partnerem. Marta Ludwika ogłosiła bowiem jednocześnie, że już 19 maja rozpoczyna ze swoim wybrankiem cykl biletowanych wykładów pt. The princess and the shaman (Księżniczka i szaman), podczas których będą wygłaszać prelekcje na temat „poznawania i pogłębiania wewnętrznej siły”.
Poza tym, że wielu wprost nazywa hollywoodzkiego szamana oszustem, kontrowersje wzbudził właśnie fakt, że Marta Ludwika może wykorzystać swój tytuł w celach komercyjnych. W 2002 roku i tak zrzekła się jego części, by móc spełniać się zawodowo – wówczas na własne życzenie odrzuciła człon „Jej Królewskiej Wysokości”. Teraz opinia publiczna domaga się, by zrezygnowała także z „księżniczki Norwegii. Obecnie trwają na ten temat rozmowy na królewskim dworze. Oficjalne stanowisko Haralda V nie jest jeszcze znane.
18-05-2019 17:04
21
0
Zgłoś
18-05-2019 14:27
18-05-2019 11:03
30
0
Zgłoś