Miał prawie 2 promile, chciał wejść na pokład. Straż Graniczna musiała wyprowadzić go w kajdankach
Mężczyzna leciał z Gdańska do Ålesund By Szabó Attila (Saját készítés) [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html) or CC BY 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by/3.0)], via Wikimedia Commons
30-latek, mieszkaniec powiatu gryfińskiego (woj. zachodniopomorskie), chciał siłą dostać się na pokład samolotu linii Wizz Air lecącego do Ålesund, mimo że załoga odmówiła mu wstępu. Mężczyzna nie chciał dobrowolnie opuścić strefy zastrzeżonej ani wylegitymować się dowodem tożamości. Z terenu lotniska został więc wyprowadzony w kajdankach.
Izba wytrzeźwień i (zbyt niski?) mandat
Pojawiają się jednak głosy za tym, by grzywny za tego typu incydenty były znacznie wyższe. Coraz więcej osób zwraca też uwagę na fakt, że gdyby na lotniskach i na pokładzie nie sprzedawano alkoholu, uciążliwych pijanych pasażerów byłoby mniej. Tym bardziej, że część z nich nadmiernie łagodzi kilkoma "głębszymi" stres zwiazany z lotem. >>> CZYTAJ TEŻ: Norwegowie mają dość pijanych Polaków na lotniskach i w samolotach
źródło: MOSG
To może Cię zainteresować
13-12-2017 07:46
6
0
Zgłoś
13-12-2017 00:29
15
0
Zgłoś
13-12-2017 00:28
17
0
Zgłoś