Liberałowie opierają się na zaleceniach m.in. norweskiego Urzędu ds. Zdrowia.
Fot. Canva (zdjęcie poglądowe)
Norweska Partia Liberalna (Venstre) chce podwyższyć ceny mięsa, przy jednoczesnym spadku kwot, które należy płacić za owoce i warzywa. Przedstawiciele ugrupowania zwracają uwagę, że przyczyni się do poprawy diety mieszkańców kraju fiordów.
– Nie chodzi nam o to, że ludzie powinni przestać jeść mięso, ale że powinni jeść go mniej. Ułatwienie tego zadania jest zatem obowiązkiem politycznym – stwierdziła na łamach NRK Ingvild Thorsvik, deputowana Venstre. Pomysłem partii jest zmiana systemu podatkowego.
Zgodnie z obecnymi przepisami, podatek VAT na żywność w Norwegii wynosi 15 proc. Liberałowie chcą, by wskaźnik wzrósł do 18 proc. w przypadku mięsa oraz spadł do 12 proc. w przypadku owoców i warzyw. – Chcemy, żeby taniej było kupować i spożywać żywność, którą zdaniem specjalistów należy spożywać częściej ze względu na zdrowie i klimat – dodaje Thorsvik.
Norwescy eksperci na wojnie z mięsem?
Opinie ekspertów pojawiające się co jakiś czas w norweskiej debacie publicznej wskazują, że z przyczyn zdrowotnych nie powinno się jeść więcej niż 350-500 gramów czerwonego mięsa tygodniowo. Biorąc pod uwagę opinie klimatologów, sugerowana porcja powinna się jeszcze zmniejszyć. Urząd ds. Zdrowia w zaleceniach dietetycznych na 2024 rok proponuje, by mieszkańcy kraju fiordów spożywali przede wszystkim dużo warzyw, owoców, produktów pełnoziarnistych i ryb. Czerwone mięso, sól i produkty przetworzone znalazły się na liście artykułów spożywczych, które należy ograniczać.
W ciągu ostatnich pięciu lat spożycie czerwonego mięsa przez Norwegów niemal nie uległo zmianie. Ponad 20 proc. populacji je tego typu produkty od trzech do pięciu razy w tygodniu.Fot. stock.adobe.com/licencja standardowa
Pomysł norweskich liberałów znalazł już pierwszych przeciwników. Przedstawiciele Partii Centrum chcą, by deputowani zajęli się pracami nad obniżeniem cen wszystkich artykułów spożywczych, również mięsa. Zwracają uwagę, że ludzie sami powinni decydować o tym, co jedzą. Dodają także, że spadek spożycia jednej kategorii produktów wpłynie negatywnie na producentów i samowystarczalność kraju.
Źródło: NRK, MojaNorwegia.pl
26-07-2024 17:14
17
0
Zgłoś
26-07-2024 13:59
10
0
Zgłoś
25-07-2024 16:59
40
0
Zgłoś
25-07-2024 15:52
50
0
Zgłoś