Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

KrF chce wyższego zasiłku na dzieci. Norwegowie: „Po co? I tak wszystko pójdzie do Polski”

Hanna Jelec

29 października 2018 12:21

Udostępnij
na Facebooku
16
KrF chce wyższego zasiłku na dzieci. Norwegowie: „Po co? I tak wszystko pójdzie do Polski”

Politycy partii KrF proponują wyższą kwotę zasiłku na dziecko. Jak zaznaczają, rząd nie zadbał o to od ponad 20 lat Na zdjęciu:Storting Wikimedia Commons/Creative Commons Attribution 2.5 Denmark/Magnus Fröderberg/norden.org

20 tysięcy zamiast 12 tysięcy koron, a wszystko z kieszeni najbogatszych  – to najnowsza propozycja reformy zasiłku na dzieci. Politycy partii KrF zaznaczają, że to już najwyższy czas: mimo nieuchronnego wzrostu cen, kwota zasiłków nie zmieniła się tu od 1996 r. Norwegowie mają jednak wątpliwości i pytają ironicznie: „Po co Norwegowie mają finansować wyższe zasiłki, skoro i tak wszystko pójdzie do żon i dzieci, które mieszkają w Polsce i nigdy nawet nie były w Norwegii?”.
Nowy pomysł KrF wzbudził sporo kontrowersji wśród Norwegów. Internauci krytykują propozycję i podkreślają, że nie warto podwyższać kwoty zasiłku – 10 miliardów z podatków od najbogatszych „i tak pójdzie do Polski”.
Reklama

20 tys. na jedno dziecko

25 października politycy partii KrF przedstawili najnowszy pomysł reformy zasiłku na dziecko. Partia chce, by kwota zasiłku wzrosła z około 12 tys. koron do około 20 tys. rocznie. Politycy tłumaczą, że to najwyższy czas na zmiany: od 1996 r. nie wprowadzono żadnych reform w tej kwestii – mimo że przez tak wiele lat w kraju doszło do istotnych zmian ekonomicznych i, co za tym idzie, wzrostu cen i kosztów życia.

Internauci na nie

Nie wszystkim spodobał się pomysł reformy. Propozycję KrF krytykują m.in. norwescy internauci. Po tym jak Kjell Ingolf Ropstad z KrF zadeklarował, że reforma kosztowałaby ok. 10 miliardów koron, użytkownicy komentowali: „Po co? I tak wszystko pójdzie do żon i dzieci, które mieszkają w Polsce i nigdy nawet nie były w Norwegii”. Podobne głosy było słychać już w 2012 r. pod adresem Partii Pracy (Ap).
Dziś wielu wytyka KrF nielojalność wobec Norwegii – jak zauważają internauci, partia dba jedynie o zasiłki dla imigrantów, nie licząc się z tym, że najpierw 10 miliardów koron byłoby odebrane tym, którzy będą musieli zapłacić najwyższy podatek.

Ropstad odpiera zarzuty, tłumacząc, że tylko w ten sposób Norwegia będzie w stanie wyciągnąć z ubóstwa dziesiątki tysięcy dzieci. Walka z biedą wśród małoletnich jest zdaniem polityka jednym z najważniejszych założeń budżetu rządowego na 2019 – niezależnie od tego, jakiej narodowości są najmłodsi.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Josef Satan

31-10-2018 13:27

Tak na moj wiesniacki rozum to dobra polityka prorodzinna charakteryzuje sie :

1. dlugim okresem macierzynskim/tacierzynskim
2. mozliwoscia pracy w systemie flexi
3. szeroka dostepnoscia do przedszkoli, swietlic - opieki nad dziecmi
4. mozliwoscia opieki nad chorymi dziecmi przy zachowaniu dochodow
5. darmowym szkolnictwem (ksiazki i przybory szkolne)
5. wsparciem instytucji panstwowych w sytuacji wrodzonych wad rozwojowych dzieci
6. wsparciem instytucji panstwowych (NAV) gdy rodzina z powodu niskich zarobkow nie jest w stanie zapewnic dzieciom uczestnictwa w zajeciach pozalekcyjnych

Barnetrygd moznaby regulawac corocznie o np. 2,5 %...ale czy to jest najwazniejsze?

Celem polityki prorodzinnej nie jest tylko zapewnianie gotowki, ale wiekszosc polakow mysli tylko w kategoriach 500+.

55555555 55555555

30-10-2018 16:43

Chamskischizofrenik...sammensatte ord?!!

Albercik Polonus

30-10-2018 08:12

Kaftanik już czeka..

Piotr Kowalski

29-10-2018 22:44

Wiecie co wam powiem , że Norwegia sie powoli kończy pod względem dobrobytu !!!
Kraj opiekuńczy ??? Miano kraju opiekunczego , naprawde żałosne
W Polsce teraz jest wiecej bo 500 + na dzieciaka a 1000 kr. Czyli 440 zeta ?
Tylko ze w PL dzieci nie zabieraja a tu byle słowo w przedskolu i dzieciaka zabierają , powiem wam pracuje tu ale sądze ze nasz kraj jest bardziej ucywilizowany ? Szkoda gadac jest praca oki inna troche kasa , ale Polski sie nie wyrzekne , niech nie zapominają że kraj im remontujemy i budujemy tego nie widzą ile podatków nam zabierają , pensja , bramki , wszystko drożeje a szkoda sie wkur......... ?
Przepraszam ale taka prawda .
Pozdrawiam wszystkich...

Malaguti B

29-10-2018 21:23

Hahaha co za pajac. Ten kent tu mieszka i placi podatki na swoich. Polak zarabiajac 35000 placi 11000 podatku. I co on z tego ma?
To ten 1000 na dziecko to nadal nic!
Tak samo jest z dagpenger - nikt tego za free nie rozdaje.
To sobie trzeba wypracowac, a pozniej nalezy sie to jak czarnemu azyl!!!

55555555 55555555

29-10-2018 18:55

Przepraszam siusiek nazywa się kent andersen nie anders.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok