Aktualności
Koronawirus nie dotarł do Norwegii. Szpital dementuje plotki
1

Według nieprawdziwych doniesień Ullevål universitetssykehus ma przyjąć na oddział pacjenta zakażonego koronawirusem. wikimedia.org/CCO
Choć wirus 2019-nCoV, jak informuje Instytut Zdrowia Publicznego (Folkehelseinstituttet), może pojawić się w kraju fiordów w każdej chwili, do tej pory nie odnotowano tu jednak przypadków zachorowań. Szpital uniwersytecki w Oslo dementuje nieprawdziwe informacje, że na oddział trafi pacjent z objawami zakażenia. Zapewnia także, że mieszkańcy Norwegii nie mają powodów do paniki.
30 stycznia stołeczny szpital uniwersytecki (OUS) na swoim facebookowym profilu zamieścił komunikat, w którym dementuje krążące w sieci informacje, jakoby na oddział miano przyjąć pacjenta zakażonego koronawirusem.
Poniżej: szpital wystosował komunikat w reakcji na krążące w mediach społecznościowych nieprawdziwe doniesienia.
Poniżej: szpital wystosował komunikat w reakcji na krążące w mediach społecznościowych nieprawdziwe doniesienia.
Nie ma powodów do paniki
Rzecznik prasowy placówki, Anders Bayer, w wypowiedzi udzielonej dziennikowi NRK podkreśla, że nie jest prawdą, by wirus dotarł do Norwegii. Ubolewa także nad tym, że ktoś wymyśla fałszywe newsy, a nawet preparuje wypowiedzi pracowników szpitala potwierdzające te rewelacje.
OUS podkreśla, że mieszkańcy Norwegii nie mają powodów do obaw, ponieważ system opieki zdrowotnej jest dobrze przygotowany, by wcześnie wykrywać przypadki koronawirusa. Norwegia na razie jednak nie wprowadziła radykalnych środków ostrożności dla swoich obywateli. Co prawda władze liczą się z tym, że wirus może kiedyś dotrzeć także do kraju fiordów, dlatego podjęto działania prewencyjne, a także poinstruowano podmioty medyczne, jak rozpoznać zakażenie i postępować w przypadku jego wykrycia.
OUS podkreśla, że mieszkańcy Norwegii nie mają powodów do obaw, ponieważ system opieki zdrowotnej jest dobrze przygotowany, by wcześnie wykrywać przypadki koronawirusa. Norwegia na razie jednak nie wprowadziła radykalnych środków ostrożności dla swoich obywateli. Co prawda władze liczą się z tym, że wirus może kiedyś dotrzeć także do kraju fiordów, dlatego podjęto działania prewencyjne, a także poinstruowano podmioty medyczne, jak rozpoznać zakażenie i postępować w przypadku jego wykrycia.
Śmiercionośny wirus
Wirus 2019-nCoV z chińskiego Wuhan dotarł do wielu państw na całym globie, m.in do Australii, Francji, Niemiec czy Stanów Zjednoczonych. Do tej pory zdiagnozowano ponad 7700 przypadków zakażenia, a 170 osób zmarło.
Reklama
To może Cię zainteresować
26-02-2020 21:27
0
-4
Zgłoś