Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Aktualności

Koniec z mową nienawiści. Policja bierze się za grożących ocalałym z masakry Breivika

Hanna Jelec

29 lipca 2018 08:00

Udostępnij
na Facebooku
1
Koniec z mową nienawiści. Policja bierze się za grożących ocalałym z masakry Breivika

Wiadomości z mową nienawiści dotknęły m.in. osoby ocalałe po tragedii na wyspie Utøya. wikipedia.org/Creative Commons CC

Obelżywe wiadomości, groźby i życzenia śmierci w stosunku do ocalałych po masakrze Breivika – to dowody policyjne wobec grupy „hejterów” nękających członków młodzieżówki AUF, którzy przeżyli atak na Utøya. Norweskie służby chcą użyć tej sprawy jako przykładu walki z „hatkrim” i zapowiadają kres przestępstwom z nienawiści. Policja podkreśla, że od tej pory sprawy przestępstw z nienawiści mają być jak najczęściej wyciągane na światło dzienne i surowo karane.
Policja z Oslo zapowiada walkę z osobami popełniającymi „hatkrim” – przestępstwa z nienawiści. Sprawa przestępstw z nienawiści została nagłośniona na początku lipca w związku z wiadomościami i groźbami, które regularnie otrzymywali członkowie Młodzieżowej Ligi Robotników (AUF) ocalali po ataku na wyspie Utøya.

Grozili śmiercią ocalałym

Wiadomości z mową nienawiści wysyłane do ocalałych po masakrze Breivika nagłośniły norweskie media – m.in. Aftenposten i A-magasinet. Członkowie młodzieżówki AUF otrzymywali obelżywe komunikaty, które zdaniem adwokatów kwalifikują się jako groźby i życzenia śmierci. W filmie załączonym przez A-magasinet widzimy ciemnoskórego mężczyznę, który wprost do kamery mówi o nienawiści na tle rasowym, która „nie jest żadną rzadkością w Norwegii”.

Zarówno policja, jak i dziennikarze przyznają, że sytuacja zszokowała opinię publiczną: do członków młodzieżówki AUF, którzy przeżyli tak ogromną traumę, trafiały treści jednoznacznie kwalifikujące się jako „hatkrim”. Zaagnażowani w sprawę przyznają, że tego rodzaju czyny powinny być karane, a niektórzy, tak jak adwokat Frode Elgesema biorący udział w procesie Breivika, optują nawet za karą więzienia dla autorów wiadomości. – Tylko w ten sposób możemy pokazać, że społeczeństwo nie akceptuje tego rodzaju czynów – tłumaczy Norweg.

„Wyciągniemy to na światło dzienne”

Sprawa przestępstw z nienawiści jest w Norwegii na tyle poważna, że policja z Oslo powołała specjalny wydział ds. walki z przestępstwami z nienawiści. O sytuacjach związanych z „hatkrim” było głośno już kilka lat temu, jednak wiadomości do ocalałych po najbardziej krwawym zamachu Norwegii wyjątkowo mocno oburzyły opinię publiczną. Dziś służby zapowiadają, że położą kres tego rodzaju czynom.

Szef policji z Oslo tłumaczy, że groźby, obelżywe wiadomości i życzenia śmierci to łamanie prawa, które przestępcy próbują tłumaczyć „wolnością słowa”. – Będziemy wyciągać te sprawy na światło dzienne i piętnować. To przestępstwo, a osoby, które popełniają „hatkrim” nie będą więcej czuły się bezkarne – zapowiada Monica Lillebakken z komisariatu w Oslo.

Utøya – wyspa na jeziorze Tyrifjorden w okręgu Buskerud w Norwegii. Wyspa należy do Arbeidernes ungdomsfylking (AUF, Młodzieżowa Liga Robotników) – młodzieżowej sekcji Norweskiej Partii Pracy. To miejsce letnich obozów młodzieżowych. 22 lipca 2011 doszło tam do masakry dokonanej przez Andersa Breivika. W ataku zginęło 69 osób.

Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Szkoda, że dopiero teraz zaczynają bronić ofiary Utøi przed hejtem.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok