Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

Koniec trudnych negocjacji: nie będzie strajku, będą podwyżki

Monika Pianowska

24 sierpnia 2020 12:16

Udostępnij
na Facebooku
10
Koniec trudnych negocjacji: nie będzie strajku, będą podwyżki

Oslo 20.08.20: lider Fellesforbundet Jørn Eggum i dyrektor Norsk Industri Stein Lier Hansen z mediatorami Matsem W. Rulandem i Hilde Lund. fot. John Trygve Tollefsen/Fellesforbundet/ tylko do użytku redakcyjnego

Po kilkutygodniowych negocjacjach przedstawiciele Norweskiej Federacji Związków Zawodowych (Fellesforbundet) i Związku Pracodawców (Norsk Industri) doszli do porozumienia w kwestii wynagrodzeń. Zgoda co do stawek minimalnych pozwoliła uniknąć ogólnokrajowego strajku, w którym było gotowych wziąć udział nawet 28 tys. pracowników.
Tegoroczne ustalenia zakładają ogólny dodatek do wynagrodzenia w wysokości 50 øre za godzinę, co da około 1000 koron rocznie. Wyjątek stanowi branża tekstylna, w której najmniej zarabiający pracownicy otrzymają specjalny dodatek 1,50 NOK. Stawki minimalne wzrosną o 7,5-8,5 NOK, a nowe założenia zaczną obowiązywać 1 kwietnia przyszłego roku.

Zaproponowali zero profitów

Tegoroczne renegocjacje warunków układów zbiorowych w Norwegii uznano za wyjątkowo trudne z powodu sytuacji ekonomicznej kraju fiordów po wybuchu epidemiii koronawirusa. Pierwotnie miały odbyć się w marcu, jednak przełożono je na okres powakacyjny, 3 sierpnia. Wówczas jednak zerwano je po godzinie od rozpoczęcia, po tym jak szef Norsk Industri oznajmił, że związek nie ma nic do zaproponowania zatrudnionym na norweskim rynku pracy. Niezbędna okazała się pomoc mediatora.
Nad Norwegią zawisło również widmo strajku – 27 tys. osób zrzeszonych w Fellesforbundet  i 1000 w Parat zadeklarowało gotowość do udziału w proteście, jeśli przed piątkiem 21 sierpnia nie zapadnie decyzja w sprawie wynagrodzeń. Konsensus związkom pracodawców i pracowników udało się jednak ostatecznie osiągnąć dopiero 22 godziny po planowanym ostatecznym terminie zakończenia negocjacji, o czym związki powiadomiły w komunikatach prasowych 21 sierpnia.
Poniżej: tweet Norsk Industri z informacją o 50 milionach koron od państwa na naukę dla pracowników przemysłowych.
Biorąc pod uwagę średnie wynagrodzenie pracownika przemysłowego, które wynosi 492 000 NOK, ogólny dodatek w wysokości 0,2 proc. odpowiada ok. 50 øre za godzinę. Ponadto ustalono, że 50 milionów od rządu otrzymają osoby kształcące się na pracowników przemysłowych, a czas pracy reprezentantów branży offshore będzie chroniony, tzn. pracodawca może nałożyć na pracowników maksymalnie 150 nadgodzin w czasie wolnym.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Xx1

25-08-2020 18:28

Trzeba się cieszyć że cięć nie było... Ze względu na pandemię to mogli zrobić co chcieli. Słyszę od znajomych że niektórym etaty obcinają, to dopiero dziadostwo. Przykro patrzeć na demolowanie norweskiego systemu, który mógł być wzorem dla innych państw. Nowe pokolenie, nowe zasady... Nie ma się z czego cieszyć ze ktoś ma wyższa stawkę czy biznes mu się „kręci”, zubożenie dużej części konsumentów odczują wszyscy.

Ka Pe

25-08-2020 13:45

Z tego co ja rozumiem czytajac norweskie informacje to ta podwyzka wyniesie 1.7% (dla pracownika zarabiajacego 496 200 NOK rocznie to kwota rzedu 8400 NOK) a ze inflacja wynosi aktualnie ok 1.4% to relatywnie do kieszni trafi ok 0.5 NOK na godzine wiecej. Wydaje mi sie, ze nie do konca precyzyjnie zostal napisany ten artykul.

Lewy

25-08-2020 13:27

Widzę że niektórzy narzekają, że podwyżki są za niskie i że zaraz wyjeżdżają z Norwegii. Popatrzcie co w tym czasie dzieje się w naszej kochanej ojczyźnie - wiekszość ludzie dostała OBNIŻKI pensji ze względu na tarczę antykryzysową, w budżetówce pensje są zamrożone. W Norwegii największa recesja w historii, a mimo to są podwyżki.
Niektórym nigdy nie dogodzisz.

marcinws6

24-08-2020 23:05

To jakieś 20.6 grosza na godzinę na chwilę obecną więcej. A już myślałem, że takie abstrakcyjne rzeczy to tylko w Polsce. Brawo Wy !!! Jest moc

MałeMi

24-08-2020 22:40

Podwyzki w Norwegii co 10 lat kròlu jak tu żyć...

Zenon Zenon

24-08-2020 18:44

Dzięki Bogu po 9 latach i pracy w jednej firmie wyjeżdzam z tego syfu bo juz lepiej nie będzie w Norwegii

boj fra oszlo

24-08-2020 15:56

jack111 napisał:
Czyli jak dobrze liczę podnieśli wynagrodzenie miesięczne około 75 koron No to rzeczywiście było o co walczyć!


...nie szydż tak nie szydż!
...przecież dla niektórych to ..,,.ćwiortka,, od znajmego przemyta

boj fra oszlo

24-08-2020 15:54

...super niech negocjują ...każda korona sie liczy
...chociaż najbardziej pokrzywdzeni są ci co maja średnie stawki ..takie plus minus 220 na godzinę...za 2 lata...to będzie stawka minimalna.....te średnie stawki pracodawcy niechętnie podnoszą...za jakież 7 lat i mnie dogonią...szlak!!

jack111

24-08-2020 15:40

Czyli jak dobrze liczę podnieśli wynagrodzenie miesięczne około 75 koron No to rzeczywiście było o co walczyć!

God Riff

24-08-2020 14:07

No to zaszaleli z podwyżkami.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok