Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

Historycznie niskie ceny prądu to już przeszłość. W Norwegii wciąż jest jednak tanio

Monika Pianowska

07 września 2020 12:00

Udostępnij
na Facebooku
Historycznie niskie ceny prądu to już przeszłość. W Norwegii wciąż jest jednak tanio

W lipcu odnotowano nawet ewenement: po raz pierwszy w historii za kWH należało w Norwegii zapłacić minus 0,1 øre. adobe stock/ licencja standardowa

Rok 2020 okazał się w kraju fiordów wyjątkowy również pod względem cen prądu – dzięki silnym wiatrom, roztopom i dużej ilości opadów energia elektryczna w okresie letnim była rekordowo tania.
Mimo jednak wciąż pełnych magazynów wody użytkownicy norweskiej sieci muszą się na razie pożegnać z historycznie niskimi rachunkami za prąd. M.in. wraz ze spadkiem temperatur stawka za kWH zaczęła rosnąć już w sierpniu i według przewidywań nie przestanie aż do zimy.

I tak jest taniej niż rok temu

Zmiany cen energii elektrycznej są odczuwalne m.in. w Østlandet, gdzie od początku sierpnia wzrosły 17 razy – z 1 do około 18 øre za kWh. Eksperci przewidują, że jesienią z tygodnia na tydzień energia elektryczna będzie stopniowo drożała w całym kraju, aż osiągnie wartość do 30 øre za kWH zimą 2020.

Nie zmienia to faktu, że obecnie prąd w Norwegii i tak jest tańszy w porównaniu do tego samego okresu w 2019. Według danych Nord Pool w sierpniu ceny prądu za jedną kWH wahały się między 3 a 7 øre, podczas gdy w tym samym miesiącu rok temu wynosiły one ok. 35 øre.
Na cenach energii elektrycznej w Norwegii tego lata skorzystali z pewnością właściciele bezemisyjnych aut.

Na cenach energii elektrycznej w Norwegii tego lata skorzystali z pewnością właściciele bezemisyjnych aut. adobe.stock.com/licencja standardowa

Prąd był właściwie za darmo?

Minione lato upłynęło w Norwegii pod znakiem rekordów. Według raportu Centralnego Biura Statystycznego (SSB) w drugim kwartale 2020 energia elektryczna w kraj fiordów była historycznie tania – w porównaniu z tym samym okresem w ubiegłym roku jej cena zmalała o 67 proc.

W lipcu odnotowano nawet ewenement: po raz pierwszy w historii za kWH należało w Norwegii zapłacić minus 0,1 øre, między 2 a 3  lipca natomiast cena wynosiła 0 øre. Do tej pory najniższą zarejestrowaną ceną prądu w kraju fiordów było 0,3 øre za kWh 27 czerwca 2020.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok