W czerwcu 2019 r. kilka tysięcy osób zachorowało i wiele trafiło do szpitala, gdy zakażenie bakterią Campylobacter rozprzestrzeniło się przez wodę pitną na wyspie Askøy.
wikimedia.org/ fot. Aqwis/ https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/
Dwa lata po fali infekcji wywołanej skażoną wodą pitną Zachodni Okręg Policji (Vest politidistrikt) w Norwegii poinformował, że gmina Askøy w okolicach Bergen, w której wybuchła epidemia, zostanie na polecenie prokuratury ukarana grzywną w wysokości miliona koron za zaniedbania.
Jak tłumaczy policja w komunikacie prasowym z 21 czerwca, gmina ma zapłacić karę za naruszenie przepisów dotyczących wody pitnej, w tym brak pobierania próbek i kontroli wewnętrznej.
Bakterie pochodziły z odchodów zwierząt
W czerwcu 2019 r. kilka tysięcy osób zachorowało i wiele trafiło do szpitala, gdy zakażenie bakterią Campylobacter rozprzestrzeniło się przez wodę pitną na wyspie Askøy. Chociaż dwójka pacjentów zmarła, w tym roczny chłopiec, po dochodzeniu bakterii nie uznano za główną lub decydującą przyczynę zgonu.
Przyczyną skażenia były odchody dzikich zwierząt i ptaków, które trafiły do wody przez szczeliny w dachu zbiornika wysokościowego.
O wybuchu epidemii pisaliśmy w artykule sprzed dwóch lat:
Mieli gotować kranówkę
Po odnotowaniu pierwszych infekcji żołądka i jelit wśród mieszkańców Askøy 6 czerwca 2019 r. stało się jasne, że zarazili się oni przez wodę z wodociągów Kleppe i Øvre kleppe, które pobierały wodę z basenu wysokościowego HB168, pisze Vest politidistrikt. Wówczas lokalne władze zaleciły m.in. gotować kranówkę. Dzień później zbiornik zamknięto, a policja wszczęła dochodzenie. W próbkach z początku czerwca wykryto bakterie Campylobacter jejuni, których obecność w nadmiarze stwierdzono także u pacjentów przyjętych w tym czasie do szpitala.
Łącznie ponad 2000 osób zgłosiło problemy żołądkowo-jelitowe po wybuchu epidemii, a 75 z nich hospitalizowano. Problem ze skażoną wodą i fala infekcji ustały około 19 czerwca 2019 r.
Zbiornik był zaniedbywany przez lata?
Jak pisze policja z zachodniego okręgu w komunikacie prasowym, zbiornik HB 168 został uznany za ryzykowny tuż po jego budowie w 1965 roku ze względu na małą osłonę. W czasie dochodzenia w czerwcu 2019 r. policja znalazła otwory w murze, które umożliwiały wejście do środka małym zwierzętom i ptakom. To najprawdopodobniej przez ich odchody bakterie trafiły do wody pitnej.
Mieszkańcy Askøy musieli uważać na wodę kranową.
Źródło: Adobe Stock / licencja standardowa / Helmut Seisenberger
W czerwcu 2011 r. zalecono także regularne pobieranie próbek wody z HB168, ale nie zostało to wdrożone. Ponadto policja znalazła niewiele materiałów o kontrolach wewnętrznych dotyczących nadzoru i konserwacji basenu, a także funkcjonowania stacji uzdatniania wody.
„Opierając się na powadze sprawy, prokurator uznał, że grzywna w wysokości 1 000 000 NOK jest słuszna i wymagana, aby zapobiec podobnym incydentom zarówno na Askøy, jak i w innych częściach kraju”, głosi komunikat policji.
22-06-2021 17:01
29
0
Zgłoś