Każdego roku podczas skoków w Norwegii wielu polskich kibiców zasiada na trybunach.
MN
8 marca kwalifikacjami rozpocznie się konkurs Pucharu Świata w Oslo, na który czekają nie tylko norwescy, ale też polscy kibice, licznie przybywający dopingować swoich zawodników. Dla policji i organizatorów zbliżające się zawody stanowią jednak nie lada wyzwanie – wszystko przez nieprzyjemne doświadczenia z ubiegłego roku, kiedy impreza sportowa przemieniła w pijacką zabawę i chaos komunikacyjny. Teraz w planach jest więcej patroli i wolontariuszy oraz rozwiązania, które mają usprawnić transport.
Na większe ograniczenia muszą przygotować się też miłośnicy procentowych napojów. Policja będzie „wyłapywać” wyraźnie pijanych kibiców już na stacjach metra w centrum miasta.
Ma być przede wszystkim bezpieczniej
Zawody w Oslo odbędą się między 8 a 10 marca i rozpoczną turniej Raw Air, rozgrywany w ramach Pucharu Świata na czterech norweskich skoczniach. W tym samym czasie organizowane są także zawody w biegach narciarskich i kombinacji norweskiej. Z tego powodu przez trzy dni w mieście wprowadzone zostaną specjalne środki ostrożności, które mają zapobiec powtórce z zeszłego roku, kiedy impreza wymknęła się organizatorom spod kontroli i aż 8 osób zostało rannych.
Za bezpieczeństwo kibiców i mieszkańców zadba w tym roku większa liczba policjantów oraz wolontariuszy rozstawionych w różnych częściach miasta. Już na stacjach metra w centrum funkcjonariusze mają zwracać uwagę na kibiców pod wyraźnym wpływem alkoholu. Ulepszona zostanie też kwestia informacyjna dzięki papierowym i cyfrowym mapom terenu czy wyraźniejszemu oznakowaniu.
Za bezpieczeństwo kibiców i mieszkańców zadba w tym roku większa liczba policjantów oraz wolontariuszy rozstawionych w różnych częściach miasta. Już na stacjach metra w centrum funkcjonariusze mają zwracać uwagę na kibiców pod wyraźnym wpływem alkoholu. Ulepszona zostanie też kwestia informacyjna dzięki papierowym i cyfrowym mapom terenu czy wyraźniejszemu oznakowaniu.
Sprawniejszy transport
W tym roku organizatorzy przyłożą też większe starania, aby przemieszczanie się między centrum a zawodami przebiegało bez problemów. Zdecydowano się m.in. przenieść początek biegów już na godzinę 10, aby nie pokrywał się czasowo z konkursem skoków – organizatorzy liczą dodatkowo, że kibice nie będą chętni do spożywania alkoholu o tak wczesnej porze.
W sobotę 9 marca metro kursować będzie jedynie do stacji Holmenkollen, a osoby dojeżdżające autami muszą liczyć się z ograniczeniami na drodze Holmenkollveien, gdzie policja – jeśli zajdzie taka potrzeba – może wstrzymać ruch.
Utworzony zostanie też nowy system wyjść z terenu zawodów oraz alternatywna piesza trasa z Heftyebakken w kierunku Midstuen. Policja nie będzie miała również litości dla kierowców, którzy zastawią drogi dojazdowe – niepoprawnie zaparkowane samochody będą odholowane.
W sobotę 9 marca metro kursować będzie jedynie do stacji Holmenkollen, a osoby dojeżdżające autami muszą liczyć się z ograniczeniami na drodze Holmenkollveien, gdzie policja – jeśli zajdzie taka potrzeba – może wstrzymać ruch.
Utworzony zostanie też nowy system wyjść z terenu zawodów oraz alternatywna piesza trasa z Heftyebakken w kierunku Midstuen. Policja nie będzie miała również litości dla kierowców, którzy zastawią drogi dojazdowe – niepoprawnie zaparkowane samochody będą odholowane.
Nie chcą powtórki z 2018
Podczas ubiegłorocznego festiwalu narciarskiego Holmenkollen Skifest w Oslo stołeczna policja miała pełne ręce pracy. Funkcjonariusze musieli interweniować, kiedy pijani festiwalowicze po wyjściu z terenu zawodów przewracali ogrodzenia, wchodzili na tory metra i uczestniczyli w bójkach. Wolontariusze Norweskiego Czerwonego Krzyża pomogli łącznie ponad 100 osobom, które odniosły obrażenia w sobotnim chaosie. Za większość zdarzeń obwinia się zbyt duże ilości spożytego alkoholu, jednak pewne jest, że organizatorów przerosła też ogromna frekwencja.