Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

Bergen z pustą kasą po kolarskich MŚ: „Impreza świetna, ale przyniosła straty w milionach”. Będzie zrzutka?

Monika Pianowska

01 października 2017 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Bergen z pustą kasą po kolarskich MŚ: „Impreza świetna, ale przyniosła straty w milionach”. Będzie zrzutka?

Bergen dowiedziało się o przyznaniu statusu gospodarza kolarskich MŚ 2017 przed trzema laty. fotolia.pl - royalty free

Tłumy kibiców nie pomogły budżetowi organizatorów Mistrzostw Świata w Kolarstwie Szosowym 2017 w Bergen (16-24 września). Chociaż tegoroczną imprezą żyła cała Norwegia i zadowoleni z jej przebiegu byli światowej klasy sportowcy, świetna atmosfera i udana koordynacja zawodów nie uchroniły miasta przed milionami koron na minusie.
Liczba widzów powyżej oczekiwań organizatorów w rezultacie nie przełożyła się na finansowy sukces mistrzostw. Rozczarowane mogą być również bergeńskie hotele. Norweski Związek Kolarski poniósł spore straty, co na łamach prasy przyznał sam jego przewodniczący, Harald Tiedemann Hansen. Zdementował on jednak pogłoski o rzekomym bankructwie, ale rozważa... zrzutkę.

Na deficyt zanosiło się już dawno...

Gmina Bergen i związek kolarski otrzymali od rządu 30 milionów koron dotacji na organizację mistrzostw, chociaż aplikowali o 10 milionów koron więcej. Podobnie wyglądała sytuacja z pomocą finansową ze strony sponsorów – mimo że planowo mieli oni przekazać organizatorom zawodów 33 miliony koron, kwota ta została zmniejszona do 25 milionów.

Ponadto Ministerstwo Kultury nie przeznaczyło oczekiwanych 21 milionów koron na remonty dróg i transport publiczny. Bergen musiało się zadowolić połową stawki.

Dodatkowo okazało się, że organizatorzy niedokładnie oszacowali, ile będą musieli zapłacić za pracę policji. Z 13,4 milionów koron należnych funkcjonariuszom wysokość 3 pokryje państwo. Reszty póki co brakuje. Cała nadzieja w zwrocie podatku VAT.

Mądry Norweg po szkodzie?

Liczba amatorów kolarstwa, którzy kibicowali sportowcom na żywo, sięgnęła miliona. To znacznie więcej niż przewidywali organizatorzy. Zdaniem dziennikarzy w Bergen powtórzyła się jednak sytuacja z Oslo z 1993 roku, kiedy impreza sportowa – chociaż udana, z rozmachem i ogólnym przebiegiem według planu – nie przyniosła zysków, a wręcz okazała się finansową klapą. Czy można było tego uniknąć?

Prasa spekulowała, dlaczego organizatorzy zawodów nie pomyśleli o wprowadzeniu płatnych wejściówek. Takie rozwiązanie szefowie związku być może rozważą, pod warunkiem że w najbliższych latach w kraju fiordów w ogóle dojdzie do imprezy sportowej podobnej rangi. Z drugiej strony uczynienie tego typu imprezy biletowaną mogłoby pozbawić ją unikalnego uroku, który zdaniem dziennikarzy Dagbladet doceniali szczególnie przyjezdni.

Tymczasem padła propozycja dokonywania wpłat za udział w imprezie „co łaska". Symboliczna kwota od każdego kibica mogłaby uratować budżet Norweskiego Związku Kolarskiego.
Ten moduł wyświetla się tylko na wersji dla telefonów
Reklama

To cierpliwość może się opłacić

Organizatorzy na łamach prasy starali się wymieniać także inne niekwestionowane plusy kolarskich mistrzostw świata w Bergen. Przede wszystkim rola gospodarza zapewniła Norwegii doskonałą reklamę. Dzięki temu, że w dniach 16-24 września po bergeńskich ulicach ścigali się sportowcy, których podziwiały zarówno tłumy zgromadzone przy barierkach, jak i telewidzowie, wiele osób miało okazję spojrzeć na ten kraj z innej perspektywy.

Zdaniem przedstawicieli związku kolarskiego MŚ pomogły poniekąd przełamać wciąż aktualny stereotyp, że Norwegia to mityczna kraina otoczona murem i niedostępna dla zagranicznych gości. Mają więc nadzieję, że chociaż na samych zawodach nie udało się zarobić, profity pojawią się w swoim czasie z innych źródeł – głównie z turystyki.
Według informacji dziennika Dagens Næringsliv cztery na dziesięć hotelowych pokoi w Bergen w czasie kolarskich MŚ stało pustych, a w porównaniu z tygodniem 16-24 września 2016 roku w tym roku liczba sprzedanych noclegów była wyższa raptem o 3,2 proc. Portfele hotelarzy może jednak uratować fakt, że stawki za wynajem pokoi ustalili znacznie wyższe niż nawet w szczycie sezonu.
W rozmowach z Dagbladet gwiazdy kolarstwa takie jak Peter Sagan czy Michał Kwiatkowski zadeklarowały chęć powrotu do Bergen i udział w kolejnych zmaganiach na miarę Tour de France nad fiordami, ale czy Norwegię będzie na nie stać? W przyszłym roku w rolę gospodarza kolarskich MŚ wcieli się Austria.
Źródła: hegnar.no, dagbladet.no, dn.no
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok