Policjanci z Oslo zatrzymali aż 12 osób.
wikimedia.org/ fot. Øyvind Holmstad/ CC BY-SA 4.0
Policja z Oslo zatrzymała samochód osobowy, którym podróżowało… 12 osób. Pasażerom najprawdopodobniej udzieliła się gorączka sobotniej nocy, jednak norwescy internauci mają inne wytłumaczenie. W komentarzach żartują, że to próbka tak promowanej przez rząd „jazdy kolektywnej”.
W nocy z 20 na 21 stycznia norweską policję czekała niemała niespodzianka. Patrol z Oslo zatrzymał samochód osobowy, którym podróżowało aż… 12 osób.
Podejrzana Toyota Auris
Uwagę patrolu policji zwróciło ogromne obciążenie samochodu. Po zatrzymaniu pojazdu okazało się, że w Toyocie Auris znajduje się aż 12 osób. Pasażerowie to najprawdopodobniej uczestnicy sobotniej imprezy w Oslo.
Internauci komentują
Sytuacja z soboty komentują zwłaszcza norwescy internauci. Wśród komentarzy dominują drwiny z rządowego planu dotyczącego transportu publicznego i „zniechęcenia”
kierowców do korzystania z własnych samochodów.
Zmniejszenie zanieczyszczeń słono kosztuje
Strategia Oslo, by zachęcić mieszkańców do poruszania się transportem publicznym lub współdzielenia pojazdów (i opłat), to jeden ze sposobów na zmniejszenie poziomu zanieczyszczeń. Miasto powinno działać szybko – wyrokiem Trybunału Europejskiego do 2020 r. musi osiągnąć dużo niższy poziom szkodliwych substancji w powietrzu. Jeden z punktów miejskiego planu zakładał podwyższenie opłat bramkowych i opłat za jazdę w godzinach szczytu, a wspólna jazda (np. do pracy) mogłaby – teoretycznie – chronić środowisko i odciążyć norweski portfel.
23-01-2018 11:58
3
0
Zgłoś
23-01-2018 09:11
4
0
Zgłoś
22-01-2018 18:32
4
0
Zgłoś