Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

Fala turystów zalewa najpopularniejszy norweski klif. Interweniowała policja

Agnieszka Wiśniewska

15 lipca 2020 15:31

Udostępnij
na Facebooku
 Fala turystów zalewa najpopularniejszy norweski klif. Interweniowała policja

Koszt parkingu dla turystów niekorzystających z noclegi w BaseCampie to 250 NOK za dzień. adobe stock/ licencja standardowa autor: saiko3p

Policja południowo-zachodniego regionu Norwegii ostrzega o gigantycznym korku w kierunku Preikestolen. Parking pęka w szwach, a aut i tłoczących się na górze klifu osób wciąż przybywa.
Turyści szturmem ruszyli na popularny w Norwegii klif Preikestolen, nazywany także „amboną”. 15 lipca w południe pojawiła się informacja, że tamtejsza policja (Sør-Vest) ostrzegła o utrudnieniach w ruchu samochodowym w kierunku klifu. Korek rozciągał się na około półtora kilometra w stronę Jørpeland.
Twitt policji o problemach w ruch na drodze RV 13.
O interwencję policji poprosił dyrektor generalny Fundacji Preikestolen, Helge Kjellevold. Przybywających turystów prosił również o zawrócenie i kolejną próbę zdobycia klifu kolejnego dnia.

Zagrożenie rośnie

W zeszłym roku „ambonę” odwiedziła rekordowa liczba turystów: 309 956 osób. Biorąc pod uwagę sytuacją epidemiologiczną na świecie i to, że wielu Norwegów postanowiło spędzić tegoroczne wakacje, jeżdżąc po swoim kraju, rekord ten może zostać pobity w 2020 roku.
Widok na Preikestolen z 15 lipca 2020 roku.
Wyświetl ten post na Instagramie.

#preikestolen #folksomt

Post udostępniony przez stian (@stianfralian)

Jedna z najbardziej rozpoznawalnych atrakcji Norwegii może odczuć poważne skutki swojej popularności. Przy tak dużym obłożeniu turystami ryzyko zniszczenia klifu jest ogromne. Już w 2017 roku Norweski Instytut Geologiczny przestrzegał o poszerzających się w skale pęknięciach.
Całkiem prawdopodobne, że jeśli intensywność odwiedzania Preikestolen przez turystów nie zostanie zmniejszona, w perspektywie kilku lat ten naturalny „stół” bezpowrotnie zniknie.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok