
Zmieniły się jednak trochę zasady podróżowania. Aby być pewnym transportu z polskim kierowcą, najlepiej wcześniej zapisać się na listę. Część kierowców wprowadziła takie dodatkowe zabezpieczenia. Dzięki temu mają większe szanse na uniknięcie kontroli policji. Klienci wiedzą, gdzie mają się do nich zgłosić, więc cała procedura przebiega sprawniej.
Zbieranie określonej z góry liczby osób na lotnisku pozwala też kierowcom na dodatkowe środki bezpieczeństwa, takie jak parkowanie dalej od głównego wejścia na lotnisko. Polscy przewoźnicy prowadzą zorganizowaną grupę do pojazdów, które dzięki temu nie rzucają się tak bardzo w oczy innym podróżnym i Norwegom.
Każdy, kto jeździł już na trasie Torp-Oslo polskimi busami wie, w jaki sposób skontaktować się z kierowcami. Osoby, które będą podróżować po raz pierwszy również nie mają się o co martwić. Zawsze znajdzie się też kierowca bez listy lub z niepełną listą, który chętnie zabierze do Oslo. Jeśli zauważy się jednego czytającego listę, najpewniej obok będzie stał drugi, do którego można się zwrócić w tej sprawie.
W wypadku, gdy nie udało się wcześniej zapisać na listę przewozową i nie można zobaczyć zbierającej się polskiej grupki zawsze można stanąć i czekać. Polscy kierowcy są bardzo wyczuleni na takie zachowania i jeśli tylko któryś znajduje się na lotnisku z pewnością podejdzie i zaoferuje przejazd. Można go rozpoznać po charakterystycznym sposobie bycia i stroju. Ubrany będzie zwyczajnie, w zwykłą kurtkę, dżinsy, czasem dres. Będzie delikatnie krążył wśród przybyłych i się rozglądał. Do takiego mężczyzny można śmiało podejść i po polsku zapytać o transport do stolicy Norwegii.
To może Cię zainteresować
26-01-2011 22:53
1
0
Zgłoś
11-03-2010 18:13
0
0
Zgłoś
11-03-2010 18:09
0
0
Zgłoś
11-03-2010 18:08
0
0
Zgłoś
09-03-2010 11:11
1
0
Zgłoś
08-03-2010 21:07
2
0
Zgłoś
06-03-2010 15:04
0
0
Zgłoś
06-03-2010 11:50
1
0
Zgłoś
05-03-2010 20:13
0
0
Zgłoś