15-letnia podopieczna zabiła swoją opiekunkę z Barnevernet

„Zawsze się bałam, że córka kiedyś kogoś zabije" powiedziała matka dziewczyny.
Policja w Asker og Bærum odebrała wczoraj zgłoszenie o zabójstwie opiekunki z Barnevernet. Oddział Små Enheter, na którym pracowała kobieta zajmuje się dziećmi przechodzącymi traumy, psychozy i cierpiącymi na choroby psychiczne. Napastnikiem była 15-letnia podopieczna. 31-letnia kobieta sprawowała opiekę nad dziewczyną. Policja zatrzymała dziewczynę i zabezpieczyła narzędzie zbrodni, którym był nóż. 15-latkę przesłuchano, przyznała się do zarzucanych jej czynów.
Dziewczyna była znana policji - była notowana za przemoc.
Mówiła o zabójstwach
- Wiedziałam, że tak to się kiedyś skończy. Wiele razy mówiłam pracownikom instytucji, że boję się tego, że moja córka kiedyś kogoś zabije. A teraz właśnie to się stało. Jak można uratować moje dziecko? -powiedziała matka dziewczyny dziennikarzom VG w rozmowie telefonicznej. Kobieta mieszka w USA, ojciec dziewczyny jest Norwegiem.
Dziewczyna jest pod opieką Barnevernet od 12 roku życia. Trzy lata temu zaczęła mówić o śmierci i przemocy, była przygnębiona. Wiele razy powtarzała, że chce kogoś zabić, groziła nożem i maczetą pracownikom instytucji, w której przebywała.

Nagłówki w norweskich gazetach, itromso.no
Matka jest zdania, że córka nie otrzymała odpowiedniej opieki i pomocy:
- Powinni dać jej jakieś lekarstwa, powinni jej przyznać więcej godzin terapii, a opieka powinna być bardziej surowa. Norweski system opieki traktuje takie osoby zbyt pobłażliwie. Raz za razem pokazywała do czego jest zdolna, uciekała i znajdowała niebezpieczne narzędzia. Czy tak powinno być?
Śledztwo
Dziś o 13:00 dziewczyna zostanie tymczasowo aresztowana, a policja sprawdzi, czy instytucja sprawowała nad dziewczyną odpowiednią opiekę. Prokurator będzie wnosił o karę więzienia, policja podchodzi do takiego rozwiązania sceptycznie - nie chce, by tak młoda osoba dorastała w środowisku zamkniętym.
Śledczy zbadają, czy instytucja dopuściła się zaniedbań. Kilka dni temu pisaliśmy o przypadku rodziny prześladowanej przez ojca, Barnevernet nie zareagowało wtedy odpowiednio.
Źródło: vg.no, dagbladet.no, zdjęcie frontowe: fotolia - royalty free
To może Cię zainteresować
02-11-2014 20:16
0
0
Zgłoś
31-10-2014 14:12
0
0
Zgłoś
31-10-2014 12:25
2
0
Zgłoś
31-10-2014 09:47
0
-1
Zgłoś
31-10-2014 08:29
0
-1
Zgłoś
30-10-2014 19:33
2
0
Zgłoś
30-10-2014 09:07
3
0
Zgłoś