
Fot. Archiwum MN |
Szkodliwe emisje (dla portfela)
Rząd proponuje obniżkę granicy, przy której wchodzi podatek za emisję dwutlenku węgla do 5 gramów na kilometr. Jednocześnie wzrosnąć mają o 5% stawki podatku za emisję CO2 dla pojazdów, które emitują go więcej niż160 g/km i o 20% dla pojazdów, które emitują go ponad 230 g/km.
Oprócz tego o 30% ma wzrosnąć opłata za emisję tlenków azotu (NOx), konkretnie z 35 do 46 koron za mg/km.
Ta jedna podwyżka sprawi, że jednorazowa opłata rejestracyjna (engangsavgift) za przeciętny samochód osobowy na benzynę wzrośnie o około 300 koron, a za samochód z silnikiem diesla o około 1 500 koron. Nowe diesle, spełniające surowsze normy dopuszczalnych emisji, zanotują wzrost opłaty o około 800 koron.
![]() |
Fot. Ruben de Rijcke/Wikimedia |
Większa moc bez większych opłat
Mimo opisanych powyżej podwyżek stawek za szkodliwe emisje, opłata rejestracyjna pozostanie mniej więcej na tym samym poziomie, a to dzięki obniżce opłaty za moc silnika.
Rząd zaproponował realną obniżkę stawek za moc silnika o około 16%. Do tego granica, od której zaczyna się naliczanie tej opłaty, ma wzrosnąć z 65 do 70 kW. Kolejne progi również zostaną podniesione - o 10 kW - odpowiednio do 100 i 140 kW.
Te obniżki skompensują podwyższenie opłaty za emisję dwutlenku węgla i tlenków azotu, tak, że bilans przysłowiowo "wyjdzie na zero", przynajmniej na razie i przynajmniej od strony budżetu państwa. Właściciele samochodów natomiast albo zaoszczędzą, albo dostaną po kieszeni, w zależności od tego, na zakup jakiego samochodu się zdecydują. Większość samochodów o niewielkiej mocy silnika odnotuje wzrost opłaty; z kolei najwięcej zaoszczędzą kupujący samochody o dużej mocy silnika, które jednocześnie spełniają najnowsze normy w zakresie emisji CO2 i NOx.
- Od roku 2007 rząd prowadzi taką politykę w kwestii stawek opłat rejestracyjnych, by promować wybieranie samochodów jak najbardziej przyjaznych środowisku i ta polityka się sprawdza - mówi ustępujący minister finansów, Sigbjørn Johnsen. - Średnia emisja CO2 przez nowe samochody zmniejszyła się od roku 2006 o około 30%. Nowe przepisy mają jeszcze bardziej przyczynić się do wzmocnienia tego trendu.
Tańsze przerejestrowanie
Rząd zaproponował też obniżenie opłat za przerejestrowywanie pojazdów. Stawki tych opłat miałyby spaść w roku 2014 realnie o 12,5% w stosunku do roku 2013. Łącznie z ich tytułu do budżetu miałoby wpłynąć około 250 milionów koron mniej.
Największe obniżki stawek mają dotyczyć pojazdów wykorzystywanych typowo w działalności gospodarczej oraz przyczep.
Opłata za przerejestrowanie w przypadku cięższych pojazdów (o masie całkowitej 7500 kg lub więcej) ma zostać całkowicie zniesiona, przy jednoczesnym podniesieniu stawki komponentu środowiskowego rocznej opłaty/podatku uzależnionego od masy pojazdu o 25%. Efekty budżetowe znów mają "wyjść na zero", natomiast właściciele cięższych samochodów mają przestać być karani za sam wybór rodzaju pojazdu, a za to czuć większą motywację do wybierania pojazdów bardziej przyjaznych środowisku.
![]() |
Fot. pjahr/Wikimedia |
Kaucja za złomowanie bez zmian
Propozycja nowego budżetu nie zawiera żadnych zmian dotyczących
kaucji za złomowanie starego samochodu, zatem w roku 2014 pozostanie ona nadal na poziomie 3000 koron.
Źródło: Dagens Næringsliv

To może Cię zainteresować