Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
9
Zapóźnieni komunikacyjnie wobec Szwecji

 
 
Podczas gdy w Norwegii ludzie zadowalali się używaniem łodzi, w Szwecji trzeba było budować drogi dla Volvo i Saabów. To jedno z wyjaśnień, 
dlaczego pod względem komunikacyjnym Norwegia wciąż pozostaje lata świetlne w tyle za Szwecją.



W Norwegii wciąż istnieją drogi o statusie dróg międzynarodowych, na których są mijanki oraz tak ciasne zakręty, że samochody mijają się o włos. W Szwecji jest dwa razy więcej kilometrów dróg oraz trzy razy tyle kilometrów torów kolejowych. Drogi są szersze, a linie kolejowe w centralnych regionach kraju są dwutorowe.

Przez kilkadziesiąt ostatnich lat, kiedy sytuacja ekonomiczna Norwegii była dużo lepsza niż skandynawskiego kuzyna, ten rozziew w dziedzinie transportu i infrastruktury tylko się zwiększał. Dlaczego?

Pytanie to postawiono ekspertom państwowym i niezależnym oraz politykom odpowiedzialnym za transport, przedstawiając jednocześnie garść faktów:

• W Sztokholmie połączono dwie istniejące tam wcześniej stacje kolejowe w jeden węzeł 109 lat wcześniej, nim zrobiono to w Oslo.

• Podczas gdy Norwegia w latach 60-tych odłożyła do lamusa gotowe plany budowy sieci autostrad, łączących największe miasta, Szwecja analogiczne plany wprowadziła w życie.

• Nie wiadomo, kiedy Norwegia doczeka się dużej obwodnicy Oslo, pozwalającej wyeliminować tranzyt przez centrum miasta - na razie brak nawet planów. Tymczasem w Szwecji jest obecnie realizowany projekt obwodnicy Sztokholmu: «Förbifart Stockholm».

• Sztokholm jest gotowy na dwukrotne zwiększenie przepustowości kolejowego węzła stolicy, dzięki otwarciu nowej linii podziemnej. W Norwegii wciąż jest przedmiotem dyskusji to, czy Oslo da radę się bez takiej linii obejść. W obu stolicach obecna przepustowość jest ledwie wystarczająca.

Kiedy jednak Ulrika Honauer, szef planowania w szwedzkim zarządzie dróg (Trafikverket), wzdycha i mówi, że potrzeby wciąż są bardzo duże i nigdy nie uda się ich zaspokoić, może to zrobić to z szerokim uśmiechem na twarzy. Kroki, jakie Szwecja podejmuje w celu zaspokojenia swoich potrzeb komunikacyjnych wciąż wyprzedzają te, podejmowane przez Norwegię, mimo że Norwegia przeznacza teraz na drogi i koleje kwoty zbliżone do tych, jakie wykłada „starszy brat".

Wyjaśnienia historyczne
 
Terje Moe Gustavsen, dyrektor krajowego zarządu dróg i były minister transportu z ramienia Ap, szuka powodów zapóźnienia wobec Szwecji w odległej przeszłości:

-  Szwecja była w latach 60. i 70. XX wieku dużo bogatszym krajem od nas. Wcześniej niż Norwegia stała się też krajem automobilistów. Mieszkańcy Norwegii nie narzekali na transport tak długo, jak długo głównymi arteriami komunikacyjnymi były szlaki wodne. Można oczywiście pytać, czemu zajęło to tyle czasu, nim budowa infrastruktury transportowej na poważnie ruszyła z miejsca.

Hallgeir Langeland, rzecznik do spraw komunikacji partii SV też szuka wyjaśnień historycznych:

- Szwecja nie musiała wydatkować środków na odbudowę kraju po 2. wojnie światowej. Poza tym w Szwecji funkcjonował przemysł samochodowy i inne, w związku z czym były większe potrzeby jak chodzi o transport lądowy. Jednocześnie Szwedzi doprowadzili do wyludnienia się wielu okręgów peryferyjnych i dlatego mogli inwestować więcej w drogi główne, łączące duże ośrodki.

Podejście historyczne wybiera również Øyvind Halleraker, rzecznik Høyre ds. polityki transportowej:

-  Szwecja miała Volvo i Saaba. Większa ilość dróg przyczyniała się do wzrostu popytu na szwedzkie samochody. To przykład na to, jak drogi przyczyniły się do pobudzenia szwedzkiej gospodarki.

Zapominalska Norwegia

Z kolei niezależny ekspert, Knut Boge z Wyższej Szkoły w Oslo i Akershus, kieruje swoje przypuszczenia w nieco innym kierunku:

-  W Szwecji drogi i koleje stanowiły od czasów wojny kwestię zasadniczą, równorzędną z obronnością kraju. Polityka w tej dziedzinie była zatem w niewielkim stopniu, o ile w ogóle, nacechowana walką interesów, w której każdy ciągnie w swoją stronę.

Dużą rolę odegrali też szwedzcy specjaliści od geografii społecznej, którzy rozumieli znaczenie sieci komunikacyjnej dla rozwoju kraju i wzrostu ekonomicznego. W Norwegii dziedzina planowania społecznego była po roku 1945 w dużej mierze zdominowana przez socjoekonomów, a im przez długi czas ciężko było zrozumieć, że inwestycje w infrastrukturę transportową mają jakieś szczególne znaczenie.

- Szwedzi już wiele dziesięcioleci temu połączyli ze sobą cały kraj zgodnie z zasadą sznura pereł - tj. poprzez drogi, przechodzące przez wszystkie miasta i miasteczka. Potem zbudowali wygodne i bezpieczne drogi szybkiego ruchu, łączące regiony. Norwegia „zapomniała" o budowie efektywnej sieci dróg głównych pomiędzy dużymi miastami - dodaje Vilrid Femoen, ekspert ds, polityki i strategii, zasiadający w Radzie Informacyjnej Transportu Drogowego (Opplysningsrådet for Veitrafikken).


Źródło: Aftenposten








Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Moscisław taki tam

29-02-2012 18:41

przybywaj i ty, to sie przekonasz jak kwasne mleko i miód leci z kranu w tymze padole : )))

Jan Kowalski

29-02-2012 12:15

Czego oczekiwac, skoro ministra transportu jest prosta wiesniaczka z Kleppe uposledzona zarowno na ciele jak i na umysle.
Tu filozofia politykow jest taka, ze masz placic za samochody majatek, ale ich nie uzywac. Masz jezdzic tragiczna komunikacja publiczna, albo dymac na rowerku - co w norweskim klimacie mile nie jest.
Zastanawia mnie, czemu w krajach, w ktorych klimat sprzyja kolarstwu: Wlochy, Hiszpania, Francja itd nikt nie jezdzi na rowerach, a w krajach gdzie klimat jest naparszywszy z mozliwych: Norwegia, Dania, Holandia cale tabuny zasuwaja na rowerkach?

Joanna Rembecka

29-02-2012 10:22

A w czym poza stanem konta Norwegia jest lepsza od kogokolwiek w czymkolwiek???
W glupocie chamstwie i brudzie w rzeczy samej. LOL

Przez chwile byli dobrzy na skoczni i w biegach narciarskich ale pojawili sie Malysz i Kowalczyk i teraz juz nawet to im zabralismy. Oj biedny ten narod. Powoli znikaja z zycia i zastepuja ich polacy. Za 20 lat jak nasze dzieci beda juz dorosle norwegowie beda blagali o prace na polu truskawek we wlasnym kraju. Smutne ale prawdziwe

kryss d

28-02-2012 22:05

jasta102 napisał:
podejrzewam, że nigdzie na świecie nie projektuje się dróg na szczyty komunikacyjne
ja tam staram się nie przesadzać i poza tym małym odcinkiem gdzie jest przebudowa, to spokojnie zawsze tak sobie 110 km/h jadę wte i wewte i nie narzekam


jasiu to sie zgadza tylko bedziesz tak jezdzil dopuki cie na tym nie zlapia ,moze bolec
pozatym jak zjedziesz z promu to wleczesz sie 50 60,o 80 mozesz pomazyc,a wyprzedzic mozna w kilku miejscach,choc faktem jest ze stale pracuja nad ta droga,moze kiedys bedzie lepiej

Moscisław taki tam

28-02-2012 21:20

janek > nie osmieszaj sie pls!
Szwecja bije ich na łeb pod kazdym, powt.kazdym wzgledem!
Głupi farmerzy doszli do władzy, a przy okazji trafiła sie ropa i gaz, wiec uznali,ze mają teraz swiety spokój.....
Transport w norge nie istnieje, wystarczy nadmienic droge oslo-bergen (E16), główny szlak komunikacyjny,ze nie wspomne o E 134, czy tez ww E18....
aaaaaaaaaaaaa E 136 do AAlesund/Molde/Kr.sund....
Nawet ta ich E 6,którą budują 100lat nie spełnia wymogów autobany.....
I nie jest tłumaczeniem,ze inny teren, bo tamci wydają miliony,a ci maja na to miliardy, tyle ze tzrymaja na czarna godzine : ))
Wegług statystyk Norki są na II miejscu od konca w europie co do jakosci i ilosci dróg!
aaaaaaaaaaa ostatnia jest....Albania : ))))))))))

kryss d

28-02-2012 19:33

to wszystko jasiu sie zgadza,tyle ze jak za miedza drogi budowano to tutaj krowy pasano i owce posuwano,lodeczkami plywano o ropie pojecia nie miano,i o autach nie sniono bo i za co je kupic wtedy bylo,a dla furmanek wystarczalo to co bylo,
a teraz jest jak jest

stavanger centrum -sandnes o 15 minimum 45 minut a to rzut beretem i droga dopiero co oddana,
minister transportu stwierdzil ze w norge autostrady sa nie potrzebne

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok