Wyższe ryzyko śmierci w dobrych czasach

Szybkie tempo wzrostu norweskiej gospodarki oznacza więcej zgonów i gorsze zdrowie, pokazuje badanie z centralnego biura statystycznego.
- Może się to wydawać paradoksem, a naukowcy podnoszą brwi w zdziwieniu nad wynikami badań, ale to samo dzieje się w wielu innych krajach, mówi Kjetil Telle, przewodniczący badań centralnego biura statystycznego (SSB) dla Aftenposten.
Po kryzysach gospodarczych i wzrastającym bezrobociu często słyszymy wiadomości dotyczące fali samobójstw oraz pogarszania stanu zdrowia.
Jednakże w rzeczywistości należy bardziej obawiać się czasów, kiedy dzieje się dobrze, pokazuje badanie z Norwegii, USA i wielu innych państw.
Więcej wypadków drogowych, mniej ćwiczeń, gorsza dieta, wzrost konsumpcji alkoholu oraz zwiększenie częstości występowania chorób serca i układu krążenia, wszystko to jako konsekwencja stresu, prowadzi do wzrostu poziomu śmiertelności.
- Kiedy gospodarka ma się dobrze, a bezrobocie jest niskie, może się zdarzyć, że ludzie pracują więcej kosztem czasu wolnego i treningów. Lepiej nam wtedy zjeść "szybkiego" hamburgera niż poświęcić czas na przygotowanie zdrowego pożywienia. Wtedy zdrowie szwankuje, a śmiertelność wzrasta, mówi Telle.

xng.stock
Związek między okresami wzrostu a śmiertelnością jest szczególnie silny u ludzi pomiędzy 18 a 24 rokiem życia. Dlaczego tak się dzieje, naukowcy nie są pewni.
Można się samemu przekonać, że ta grupa w dużym stopniu jest pod wpływem dobrych czasów. Wielu ludzi dostaje pracę i dużo więcej pieniędzy, a to wpływa na ryzyko. Mogą oni wtedy kupić sobie nowoczesny samochód lub szybki motocykl i wypić trochę więcej w weekendy, mówi Telle.
Źródło: abcnyheter.no
Zdjęcie frontowe: W czasach wzrostu gospodarczego istnieje wyższe ryzyko śmierci. Związane jest to między innymi z niezdrowym pożywieniem i brakiem ostrożności w ruchu drogowym. Ilustracja: NTB scanpix
To może Cię zainteresować
14-01-2014 15:36
0
0
Zgłoś
14-01-2014 15:35
0
0
Zgłoś