Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
4
Urząd celny Cię widzi

 
 
Urząd celny (tollvesenet) sprawdza automatycznie tablice rejestracyjne wszystkich samochodów, przejeżdżających przez norweską granicę w Østfoldzie. Obecnie dane te muszą być kasowane po jednej godzinie, jednak celnicy chcieliby wydłużyć ten czas i to o dużo.


Ilość przemycanych towarów, które celnikom z Østfoldu udaje się wykryć i zarekwirować wzrosła o około 25 do 30% od czasu, kiedy wprowadzono automatyczną kontrolę wszystkich wjeżdżających do Norwegii samochodów.

Siedem przejść granicznych

Kamery wyłapią każdego: i szmuglera, przewożącego nieoclone piwo, i rodzinę, która w wraca z weekendowych mega-zakupów w szwedzkim Strømstad.

Kamery znajdują się obecnie na przejściu granicznym w Svinesund oraz sześciu pozostałych przejściach granicznych w Østfoldzie. Wszystkie pojazdy przekraczające granicę zostają sfotografowane, a ich numery rejestracyjne odczytane.

Dane te są następnie sprawdzane pod kątem danych zgromadzonych w różnych innych rejestrach, dzięki czemu funkcjonariusze służb celnych mogą się szybko dowiedzieć, czy dany samochód był już wcześniej zamieszany w działalność przemytniczą, albo czy właściciel pojazdu nie zalega z uiszczeniem opłaty drogowej.

W automatycznym systemie do odczytywania tablic rejestracyjnych celnicy mogą umieścić również dane rejestracyjne np. samochodu poszukiwanego w Szwecji w związku z napadem na bank lub dane pojazdu zmierzającego do Norwegii przemytnika narkotyków. System ten nie jest jednak automatycznie podpięty do rejestrów policyjnych.

W tej chwili sprzęt do cyfrowego odczytywania danych z tablic rejestracyjnych jest zainstalowany na siedmiu przejściach granicznych: w Svinesund, na drodze krajowej 118, w Holtet, w Berby, w Kornsjø, na drodze wojewódzkiej 106 i w Ørje. Dane przechowywane są przez godzinę, a potem kasowane.

Urząd celny kontra urząd nadzoru elektronicznego

Dyrektor urzędu celnego, Bjørn Røse, chciałby, by cyfrowy monitoring zagościł na większej liczbie przejść granicznych. Chciałby też, by uzyskane w ten sposób dane wolno było przechowywać przez dużo dłuższy czas.

Kierownictwo urzędu celnego jest zdania, że urząd nadzoru elektronicznego (datatilsynet) wprowadził zbyt surowe ograniczenia dla monitorowania przejść granicznych, zezwalając na przechowywanie danych zaledwie przez godzinę. W związku z tym Røse sygnalizuje, że jego urząd będzie potrzebował szerszych uprawnień:

- Widzimy potrzebę magazynowania danych z wszystkich przejść granicznych przez okres nawet jednego roku. Chcielibyśmy również móc magazynować w bazie danych dochodzeniowych urzędu celnego informacje o tych samochodach i ich właścicielach, co do których znajdziemy jakieś nieprawidłowości i zastrzeżenia w bazach danych innych instancji.

Oprócz tego dyrektor urzędu celnego chciałby rozszerzyć tę formę kontroli, jaką stanowią kamery cyfrowe, na niemal wszystkie lub wręcz wszystkie przejścia graniczne ze Szwecją, od Østfoldu, aż po daleką Północ. Dróg jezdnych przecinających granicę norwesko-szwedzką jest prawie osiemdziesiąt, więc niewątpliwie ma tu szerokie pole do popisu.

- Jeśli nasze pełnomocnictwa nie ulegną poszerzeniu, celnicy zostaną pozbawieni ważnej broni, pozwalającej na skuteczne zwalczanie przemytu i innych rodzajów przestępczości - ostrzega Røse.

Sukces projektu pilotażowego

Urząd celny w Østfoldzie testował system cyfrowego monitoringu przejść granicznych przez dwa lata, w ramach projektu pilotażowego. W tym czasie ilość zarekwirowanej kontrabandy wydatnie wzrosła. W tej chwili monitoring na tych przejściach granicznych, gdzie wprowadzono go na próbę, prowadzony jest już stale.

Szefowa urzędu celnego w Svinesund, Wenche Fredriksen, popiera postulaty dyrektora Bjørna Røse w całej rozciągłości, uważając, że rozszerzenie monitoringu na wszystkie przejścia graniczne, od Svinesund na południu, po Grense Jakobselv na północy, przyniesie większą efektywność pracy celników. Fredriksen podkreśla, że rozbicie osiemnastu zorganizowanych grup przemytniczych w 2012 roku było właśnie zasługą wskazówek zebranych dzięki monitoringowi.

Obserwacja przejść granicznych przez kamery może stanowić przyczynek do skutecznego kontrolowania samochodów przez celników nawet wtedy, kiedy sam sygnał nie zareaguje alarmem, a to ze względu na to, że pewne typy samochodów są szczególnie często wykorzystywane przez przemytników, a zatem ich pojawienie się na granicy może obudzić czujność funkcjonariuszy.

Policja na tak

Jak już wspominaliśmy, rejestry osób i pojazdów poszukiwanych przez policję nie są podłączone do systemu odczytywania tablic rejestracyjnych urzędu celnego, ale pełniąca obowiązki szefowej wydziału w departamencie ds. policji, Kristin Kvigne rozważa takie połączenie w ramach kolejnego projektu pilotażowego - w dalszej przyszłości.

- Policja prowadzi ścisłą i owocną współpracę z urzędem celnym i chętnie skorzysta z jego doświadczeń zgromadzonych podczas dotychczasowego projektu, jednak na dzień dzisiejszy połączenie baz danych urzędu celnego i policji nie jest brane przez nasz departament pod uwagę - mówi.

CYFROWY MONITORING GRANIC - FAKTY

  • Kamery rejestrują wszystkie pojazdy wjeżdżające do Norwegii przez jedno z siedmiu przejść granicznych w Østfoldzie. Numery rejestracyjne są odczytywane automatycznie.

  • Cechy charakterystyczne pojazdu sprawdzane są z danymi w prowadzonym przez Krajowy Zarząd Dróg (Statens Vegvesen) rejestrze Autosys oraz bazie danych dochodzeniowych urzędu celnego PUS.

  • Jeśli pojazd lub właściciel byli wcześniej zamieszani w przemyt, kierownik zmiany placówki celnej w Svinesund zostaje o tym niezwłocznie powiadomiony.

  • System sygnalizuje również, jeśli pojazd nie przeszedł kontroli UE lub nie ma opłaconego ubezpieczenia albo opłaty drogowej.

  • System nie jest bezpośrednio połączony z rejestrami policji, ale jeśli urząd celny zostanie powiadomiony przez policję, by celnicy uważali na konkretne samochody, ich numery rejestracyjne mogą zostać do niego wprowadzone. W takim wypadku, kiedy dany samochód będzie przejeżdżał przez granicę, kontrolerowi zapali się czerwone światełko.

  • Numery rejestracyjne i zdjęcia pojazdów są przechowywane przez godzinę. Urząd celny chce wydłużyć ten czas do roku.


Politycy za, a nawet przeciw

Większość partii politycznych w Stortingu jest za zwiększeniem uprawnień urzędu celnego w zakresie cyfrowej kontroli granic.

Wiceprzewodniczący parlamentarnej komisji sprawiedliwości, Jan Bøhler z Partii Robotniczej (Ap), odnosi się pozytywnie zarówno do projektu objęcia monitoringiem większej liczby przejść granicznych, jak i do wydłużenia czasu przechowywania zgromadzonych przez kamery danych. Bøhler nie uważa numerów rejestracyjnych za wrażliwe dane osobowe:

- Według mnie numer rejestracyjny samochodu nie zalicza się do danych osobowych, wymagających szczególnej ochrony. Skoro informacje o przejazdach przez bramki (bomstasjoner) mogą być magazynowane przez dziesięć lat, jest raczej czymś dziwnym, że w przypadku danych o przekraczaniu granicy państwowej obowiązuje limit czasowy zaledwie jednej godziny.

Bøhler zauważa jednocześnie, że są osoby, które wyrażają wątpliwości co do tego, czy limit ten jest faktycznie przestrzegany. W odpowiedzi polityk nie proponuje jednak ukrócenia tych praktyk i ukarania ewentualnych winnych, ale prawne zalegalizowanie nadużyć:

- Jeśli tak się dzieje, trzeba z tym coś zrobić, wprowadzając odpowiednie regulacje w drodze ustawy lub rozporządzenia. - Następnie dodaje: - Takie działania [tj. automatyczne odczytywanie tablic rejestracyjnych na granicach i magazynowanie tych danych] są społecznie opłacalne. Te inwestycje przyniosą nam korzyści. Storting wyrażał już poparcie dla współpracy pomiędzy różnymi urzędami. Sądzę, że urząd nadzoru elektronicznego musi nauczyć się czynić lepsze rozróżnienia pomiędzy ochroną danych osobowych, a rozsądnym korzystaniem z dostępnych zasobów informacji.

Przedstawiciel Partii Postępu (Frp) w komisji sprawiedliwości, Ulf Leirstein, również jest zwolennikiem zwiększenia liczby przejść granicznych z urządzeniami do automatycznego odczytywania tablic rejestracyjnych. Przed Świętami Bożego Narodzenia odwiedził placówkę w Svinesund i był pod wrażeniem tego, jak dobrze ten system tam funkcjonuje:

- Cyfrowy monitoring granic pojawił się, by pozostać na dobre. Dlatego też należałoby wyasygnować środki na wyposażenie w kamery większej liczby przejść granicznych. Popieram również postulat, by zgromadzone dane mogły być przechowywane nieco dłużej niż obecnie.

Leirstein sygnalizuje jednak, że cały rok to jednak przesada:

- Ale dzień lub kilka dni, to powinno być możliwe - dodaje.

André Oktay Dahl z Høyre też zasadniczo popiera wzmocnienie cyfrowej kontroli granic. Jednak, jak mówi:

- Kwestia ta stawia przed nami pewne wyzwania, związane z ochroną danych osobowych. Musimy położyć te względy na jednej szali wagi, a na drugiej możliwe do uzyskania korzyści. Potrzebna jest jak najszybsza analiza tego zagadnienia ze strony rządu.

JAK DŁUGO MOŻNA PRZECHOWYWAĆ DANE

  • Bramki: Data i godzina przejazdu przez daną bramkę przechowywane są przez 10 lat, zgodnie z przepisami ustawy o rachunkowości (regnskapsloven). Urząd nadzoru elektronicznego pracuje nad skróceniem tego czasu.

  • Dane teleadresowe, maile i rozmowy przez telefony komórkowe: Rząd wprowadził przepisy, zezwalające na przechowywanie danych o połączeniach (data, godzina) oraz adresach, na które wysyłane są maile i wiadomości przez sześć miesięcy. Przepisy te mają wejść w życie w ciągu bieżącego roku. Zasadniczo nie zezwala się na przechowywanie treści maili i rozmów. Poza pytaniami o to, czy inwigilacja obywateli i tak nie idzie dzięki temu zbyt daleko, otwartą pozostaje kwestia, kto zapłaci za przechowywanie tych wszystkich danych.



Na podstawie: Aftenposten, Datatilsynet







Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


don wasyl

08-10-2013 21:48

@Yatsek
To za proste,dla norweskich bystrzakow!
Poza tym,wyszloby na to,ze ta cala banda nierobow zyjacych z uskuteczniania kontroli,jest niepotrzebna...i jeb na zielona trawke,albo na szare skaly!

Brudny Harry

08-10-2013 21:33

"System sygnalizuje również, jeśli pojazd nie przeszedł kontroli UE" to coś im to szwankuje, bo w połowie września dało radę przejechać autem które w czerwcu nie przeszło kontroli UE

ps. oczywiście teraz auto ma już zaliczoną kontrolę UE

Nicole po ojcu

05-02-2013 00:23

a się uwzięli na przemytów rodaki...jakby inny motłoch i to gorszy nie przekraczał granicy,,,no ale o takich to lepiej nie pisać tylko wciąż przemyty-kryminalisci ale jak granice przekraczają ci co tu na czarno pracują i nie płacą skatt to o takich nikt nie napisz,ze to tez banda kryminalistów no ale o sobie nie wypada napisac co nie?...a przeciez to tez przestępstwo tylko przemyty i przemyty

Yatsek :)

04-02-2013 23:01

a wystarczyloby sprzedawac piwo tak jak w Szwecji nawet i o polnocy w 7/11 czy jak w danii wino w remie w sobotni wieczor... problem przemytu znika sam od razu...

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok