Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

5
Uczestnicy „napadu stulecia” znowu na wolności

 
 
Największa i najbardziej zuchwała kradzież w historii Norwegii miała miejsce 5 kwietnia 2004 r. w Stavanger. Uzbrojeni bandyci napadli na lokalny oddział NOKAS, firmy zajmującej się zarzadzaniem i dystrybucją gotówki w norweskich bankach. Napastnikom udało się zrabować 57 milionów koron. 14 sprawców zostało skazanych na kare więzienia od czterech do osiemnastu lat. Dziś prawie wszyscy znajdują się na wolności: na przepustce lub zwolnieniu warunkowym. David Toska, organizator napadu, jako jedyny nadal pozostaje w więzieniu.


„Napad stulecia” był skrupulatnie zaplanowany. Przygotowywania zajęły kilka lat. Przestępcy wynajmowali mieszkania, dobierali samochody, zaopatrywali się w broń oraz przygotowywali kryjówki. Sam napad z zewnątrz wyglądał jak operacja wojskowa mająca na celu zawładnięcie centrum miasta. Bandyci mieli na sobie kuloodporne kamizelki, hełmy bojowe, maski oraz stroje motocyklowe. W trakcie napadu złodzieje wykorzystali karabiny G3, pistolety maszynowe MP5, "kałasznikowy", karabinki M1 oraz pistolety Remington w 45 kalibrze. Samochody do ucieczki czekały na przedmieściach Stavanger. 

Jednocześnie z rozpoczęciem rabunku napastnicy zablokowali wyjazd z garażu policyjnego: ustawili ciężarówkę marki Volvo po czym podpalili auto. Bandyci wybili szyby pancerne metalowym taranem oraz ogniem z broni maszynowej. Siedmioro z nich wtargnęło do placówki, zaś reszta została obserwować perymetr oraz strzec wejścia do budynku. Podczas rabunku ostrzeliwali uczestników interwencji oraz samochody policyjne. W napadzie z rąk rabusiów zginął oficer policji. Los 51 z 57 milionów koron nadal pozostaje nie znany. 

Kjell Alrich Schumann, który został skazany za zabójstwo policjanta na szesnaście lat więzienia, teraz przebywa na urlopie więziennym. Podobnie jak większość jego wspólników. Jedynie organizator napadu, David Toska, nie uzyskał pozwolenia na przepustkę, chociaż już nie jednokrotnie odwiedzał swojego syna w asyście policji. 

Dowódcy policyjni przypuszczają, że w miarę jak będą zwalniani kolejni uczestnicy rabunku, będzie rosła potrzeba pilnego obserwowania środowiska przestępczego. Po tym, jak cała banda napadu na NOKAS trafiła do więzienia, w kraju znacznie zmniejszyła się liczba napadów rabunkowych. Ten fakt niezaprzeczalnie świadczy o tym, że złodzieje NOKAS odgrywali ważną rolę w świecie przestępczym. 


Źródło: TV2.no
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


55555555 55555555

07-10-2013 19:23

don.... ty bardziej od najbardziej jesteś!!!

P. yy

06-10-2013 14:52

donwasyl napisał:
Minus to,co powyzej!
Pewnie teraz musza wyludzac kase z nav (jak to norki!),zeby pokryc wydatki!!
zamknij już pysk forumowy pajacu bo sie robisz mega upierdliwy.To nie forum dla polaczkow,którzy mają kompleks Norwegów tak jak ty więc wypierdalaj leczyć swoje frustracje i żale gdzie indziej

don wasyl

06-10-2013 12:08

Minus to,co powyzej!
Pewnie teraz musza wyludzac kase z nav (jak to norki!),zeby pokryc wydatki!!

Anna Bak

06-10-2013 11:56

W kwestii, czy maja gowno z tego, to umknal ci chyba fakt 51 milionow koron

don wasyl

06-10-2013 11:44

Kilkanascie osob,przez kilka lat:

- wynajmowalo mieszkania
- kupowalo samochody
- bron,wyposarzenie
- ...

Pozniej dalo sie zlapac i zapuszkowac.Teraz po kolejnych kilkunastu latach wychodza i gowno z tego maja...glupie norki!

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok