Życie w Norwegii
Śmiertelność w norweskiej populacji spada. Wyzwanie stanowią... używki
FHI ostrzega też przed ogólnymi powszechnymi wyzwaniami, które mogą utrudniać postęp. stock.adobe.com/licencja standardowa
Od 2015 roku współczynnik umieralności w Norwegii spadł o 20 proc., a tendencja ta dotyczy całej populacji, niezależnie od płci, poziomu wykształcenia czy stanu zdrowia psychicznego – podaje Państwowy I stytut Zdrowia Publicznego (FHI) w komunikacie prasowym z 5 grudnia.
Jeśli ta tendencja się utrzyma, Norwegia ma dobrą pozycję, aby osiągnąć wyznaczony przez ONZ cel zrównoważonego rozwoju, jakim jest ograniczenie przedwczesnych zgonów z powodu chorób niezakaźnych o 33 proc. do 2030 r.
Niemniej jednak niektóre grupy nadal umierają kilka lat wcześniej niż inne, pokazują nowe dane FHI.
Używki krzyżują plany
Pozytywny rozwój nastąpił w walce z przedwczesną śmiercią spowodowaną chorobami niezakaźnymi (NCD), takimi jak nowotwory, choroby układu krążenia, cukrzyca i choroby płuc.
Statystyki wskazują jednak, że osoby z niskim wykształceniem, zaburzeniami psychicznymi czy ryzykownymi nawykami zdrowotnymi wciąż umierają kilka lat wcześniej niż te lepiej wykształcone.
FHI ostrzega też przed ogólnymi powszechnymi wyzwaniami, które mogą utrudniać postęp. Spożycie alkoholu nie maleje, otyłość i brak aktywności fizycznej są nadal powszechne, a spożycie tytoniu wśród młodych ludzi nie spada.
Źródło: FHI
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować