Przy leśnych drogach stoją znaki ostrzegające przed zwierzyną leśną, np. łosiem
stock.adobe.com/standardowa/Tupungato
Jak podaje Centralne Biuro Statystyczne (SSB), w ciągu tzw. łowieckiego roku gospodarczego (1 kwietnia 2022-31 marca 2023) doszło do najwyższej w historii Norwegii liczby kolizji ze zwierzyną leśną, w wyniku których śmierć poniosło prawie 7,6 tys. jeleni.
Najnowsze dane SSB pokazują, że w analizowanym okresie potrącono samochodem 7250 jeleni, a pod pociąg wpadło 310 tych zwierząt. Łącznie to o 7 proc. potrąceń więcej niż w poprzednim łowieckim roku gospodarczym, i ponownie - najwyższa liczba takich zdarzeń w historii.
Ubezpieczalnie apelują o zgłaszanie zdarzeń
W odpowiedzi na najnowsze statystyki SSB, firma ubezpieczeniowa Fremtind zaapelowała do kierowców, by w przypadku potrącenia zwierzęcia zgłaszali zdarzenie służbom. Ubezpieczalnia podkreśla, że kierowcy nie ryzykują utratą zniżek. - Ważne, aby zgłosić, czy zwierzę zostało potrącone, aby móc udzielić mu pomocy - mówi Therese Hofstad-Nielsen z Fremtind. dodaje, że kierowca nie ryzykuje utraty zniżek, jeśli zgłosi zdarzenie np. na policję.
Tym bardziej, że norweskie prawo nakazuje zgłosić potrącenie zwierzyny leśnej, a zatajenie tego faktu jest traktowane jako przestępstwo.
Informację o kolizji należy przekazać policji pod numerem 02800 lub 113, jeśli korzysta się z aplikacji na smartfonie. Miejsce zdarzenia należy także odpowiednio oznaczyć, np. trójkątem ostrzegawczym.
Jednak i służby, i ubezpieczalnie zdają sobie sprawę, że wiele osób nie zgłasza potrącenia zwierzyny leśnej z obawy przed konsekwencjami. - Potrącenie zwierzęcia nie jest przestępstwem, ale niezgłoszenie tego faktu już tak - podkreśla Therese Hofstad-Nielsen
Statens vegvesen informuje, że np. wypadki drogowe z udziałem łosi są przyczyną od jednej do dwóch ofiar śmiertelnych i od 15 do 20 poważnych obrażeń kierowców rocznie.Źródło: stock.adobe.com/licencja standardowa
Fremtind, SSB, MojaNorwegia
Reklama