Jeśli trafią się osoby, które, mimo oficjalnych terminów, zostały lub dopiero zostaną rozliczone później niż w październiku (przykładowo, Centralny Urząd Podatkowy ds. Zagranicznych - SFU, często nie wyrabiał się w latach ubiegłych z rozliczeniem wszystkich podatników do października. W skrajnych przypadkach niektóre osoby dostawały swoje wyniki nawet w styczniu lub lutym kolejnego roku...), dla nich termin na złożenie odwołania oczywiście się przesuwa.

Jeśli ktoś odkrył błędy w swoim rozliczeniu , na przykład urząd podatkowy przyznał mu niewłaściwą klasę podatkową, źle wyliczył wysokość dochodu lub majątku, nie uwzględnił jakichś odliczeń itp., powinien jak najszybciej złożyć skargę na wynik rozliczenia i odzyskać swoje pieniądze.

Odwołania złożone po terminie sześciu tygodni od wysłania wyniku rozliczenia mogą zostać rozpatrzone, jeśli podatnik przedstawi wystarczające wytłumaczenie spóźnienia. Takim wytłumaczeniem może być, przykładowo, zagubienie listu z wynikiem rozliczenia przez pocztę, trudności ze skompletowaniem w terminie potrzebnej do odwołania dokumentacji itd. (w zależności od konkretnego przypadku).

Jeśli ktoś w wyniku rozliczenia podatkowego dostał podatek do zapłaty (restskatt), powinien wpłacić go do urzędu poborcy podatkowego, nawet jeśli będzie składał odwołanie. Po pozytywnym rozpatrzeniu odwołania, poborca podatkowy zwróci nadpłacony podatek.

Przysłane z urzędu dokumenty rozliczeniowe (Skatteoppgjør /Skatteoppgjer oraz Utskrift av likningen/Utskrift av likninga) - pierwotne lub poprawione po ewentualnym odwołaniu, należy sobie zachować, gdyż po pierwsze, stanowią dowód zapłacenia podatku w Norwegii, po drugie, urząd ma prawo do zmiany wyniku rozliczenia w ciągu dziesięciu lat (jeśli wykryje jakieś nieprawidłowości), więc trzeba widzieć, co ew. zmienia, a po trzecie, wyniki rozliczenia podatkowego stanowią dowody na wysokość zgromadzonego w danym roku kapitału emerytalnego.