Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Życie w Norwegii

Norwegia złoży apelację od wyroku w sprawie Breivika. Terrorysta też chce się odwoływać

klaudia@mojanorwegia.pl

28 kwietnia 2016 14:21

Udostępnij
na Facebooku
Norwegia złoży apelację od wyroku w sprawie Breivika. Terrorysta też chce się odwoływać

Norwegia i Breivik chcą składać apelację mn

Norwegia złoży apelację w sprawie wyroku sądu, który stwierdził, że Anders Breivik był przetrzymywany w nieludzkich warunkach. Jednak odwoływać się zamierza też sam Breivik, bo nie jest zadowolony z sądowego orzeczenia.
20 kwietnia 2016 Anders Breivik wygrał sprawę sądową, którą wytoczył państwu norweskiemu. Sąd przyznał, że Norwegia naruszyła punkt 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który mówi o traktowaniu ludzi w poniżający i nieludzki sposób. Odrzucił jednak zarzuty o naruszenie punktu 8 – prawa do korespondencji i życia prywatnego.

Niecały tydzień po ogłoszeniu wyroku, ministerstwo sprawiedliwości złożyło apelację od wyroku sądu. Adwokat Andersa Breivika nie jest zaskoczony decyzją Norwegii:

– Mieliśmy tutaj tylko dwa rozwiązania i przygotowaliśmy się na sytuację, która wybrało państwo –  mówi Øystein Storrvik. – Jesteśmy gotowi doprowadzić tę sprawę aż do sądu w Strasburgu.

Orzeczenie sądu nie zadowala jednak żadnej ze stron. Norwegia apeluje, ponieważ stwierdzono, że łamie prawa człowieka. Ponadto państwo musi pokryć koszty procesu sądowego –  300 tys. koron. Breivik z kolei chce odwoływać się od orzeczenia sądu, bo nie uznano części jego zarzutów.

Norwegia nie złamała praw człowieka?

Państwo norweskie uważa, że nie traktowało Breivika w poniżający i nieludzki sposób. Mimo to w swojej apelacji Norwegia będzie musiała uargumentować, dlaczego sąd myli się zarówno w kwestii wydania wyroku, jak i ocenie dowodów.

– Naszym zdaniem sąd nieprawidłowo, w porównaniu z innymi podobnymi sprawami, ocenił próg, w którym przekroczono punkt 3. Według nas, w ocenie dowodów, sąd w Oslo nie przywiązał wagi do kilku ważnych punktów, między innymi do środków bezpieczeństwa podjętych w więzieniach, oraz poziomu zagrożenia, jakie Breivik stwarza – argumentuje prokurator generalny, Fredrik Sejersted.

Breivik też apeluje

Anders Breivik, mimo że sąd przyznał mu w dużej części rację, też nie jest zadowolony z wyroku. Twierdzi, że nie wygrał w kwestii, na której mu najbardziej zależało – sąd nie stwierdził naruszenia punktu 8. dotyczącego korespondencji i życia prywatnego.

Gdyby jednak przyznano rację norweskiemu terroryście, ten mógłby korespondować i kontaktować się z kim tylko zapragnie, również z osobami o poglądach podobnych do jego własnych.

Sprawa apelacyjna może rozpocząć się już jesienią.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok