Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
35
Norwegia stała się częścią mnie

Uczennica z Polski opowiada o przeżyciach związanych ze świętowaniem ukończenia szkoły średniej w Norwegii.

- Norwegia to najbardziej egzotyczny kraj w Europie - stwierdza Aleksandra Kamieniecka, osiemnastoletnia licealistka z Polski, przebywająca na wymianie międzyszkolnej w liceum Oslo Katedralskole.

Aktualnie Aleksandra zmierza na śniadanie dla absolwentów. Jako uczennica klasy maturalnej Aleksandra miała niepowtarzalną okazję wzięcia udziału w norweskim świętowaniu zakończenia szkoły (russefeiringen). Jest to niewątpliwie przeżycie, którego szybko nie zapomni.

- Mam na sobie czerwone spodnie, co oznacza, że mogę robić, co mi się podoba! To coś zupełnie niezwykłego.

Niezrozumiała tradycja

W święto 17. maja, podczas śniadania na sali gimnastycznej w szkole, absolwenci porównują i podsumowują wszystkie wyczyny, których dokonali podczas kilku minionych tygodni szaleństwa.

Aleksandra wylicza swoje osiągnięcia:

- Kąpałam się w morzu przed pierwszym maja, połknęłam hamburgera w dwóch kęsach, rozdawałam karty
absolwenckie dzieciom w szpitalu, przebiegłam przez tylne siedzenie samochodu stojącego na czerwonym świetle.

To ostatnie ciężko jest jej wyjaśnić przyjaciołom i rodzinie w Polsce.

- Zupełnie tego nie rozumieją! - śmieje się.

Norwegowie i seks

W sali gimnastycznej dyrektor wygłasza przemówienie, a wszyscy uczniowie śpiewają hymn "Ja, vi elsker". Aleksandra stara się włączyć się w śpiew na tyle, na ile potrafi.

Świętowanie zakończenia szkoły średniej było dla osiemnastoletniej Polski fantastycznym przeżyciem, ale jeden epizod ją zaszokował: Podczas imprezy w Tryvann poszła w krzaki, żeby zrobić siusiu, a tam:

- Wszystkie krzaki były "zajęte" przez pary uprawiające seks. - opowiada. - Nie mogłam znaleźć choćby jednego, gdzie mogłabym się schować i załatwić. Chyba nie bardzo nadaję się na tego typu imprezy...

Okres absolwenckiego imprezowania dobiega końca, podobnie jak pobyt Aleksandry w Norwegii. Polka martwi się perspektywą rozstania ze swoimi norweskimi przyjaciółmi.

- Wydaje mi się, że jestem bardziej podobna do moich przyjaciół z Norwegii, niż z Polski. Norwegia po prostu zapadła mi w serce.




źródło: Aftenposten.no


Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


brzy dal

20-05-2011 19:49

...widze

jek zwykle tylko po to ,zeby narzekac

po co sie meczysz na tym forum,skoro juz wiesz wszystko o norwegi?

p/s:

zalozcie sobie z katarzyna,bizim i reszta...klub masochistow!

brzy dal

20-05-2011 18:25

...pyzdralinski (i inni polako podobni)

nie podoba sie (na tym forum) to sie wyloguj

i nie wracaj...

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok