Nie samą pracą Polak żyje
fotolia.com - royalty free
– Jasna sprawa, że do Norwegii przyjechałam głównie z powodu pracy, a co za tym idzie – lepszych zarobków, jednak nie samą pracą człowiek żyje! – mówi Magda, mieszkanka Oslo, która na co dzień pracuje w jednym ze sklepów spożywczych. – Chyba bym zwariowała, gdybym miała wracać do domu po pracy, jeść kolację, kłaść się spać i na drugi dzień od nowa to samo, żadnych zmian, sama rutyna. Postanowiłam zapisać się na fitness. Chodzę dwa, trzy razy w tygodniu w zależności, jakie mam zmiany w pracy. Na zajęciach poznałam kilka super babek, z którymi spotykamy się również po treningach. Mieszkam w Oslo sama, bez rodziny oraz chłopaka. Gdyby nie moje hobby, jedynymi osobami, jakie bym spotykała, byliby klienci sklepu, w którym pracuję. Moje hobby stało się moją pasją i wypełnia mi czas po pracy.
– Byłem w wielkim szoku, gdy dowiedziałem się, że moi współlokatorzy spędzają każdy weekend, siedząc na kanapie, grając w Playstation i popijając przy tym alkohol – opowiada nam Bartek, świeżo upieczony emigrant mieszkający na obrzeżach Oslo.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że pracując fizycznie, nie ma się często siły oraz ochoty wychodzić gdziekolwiek. Jednak mieszkamy w mieście, które co roku odwiedza kilkaset turystów rocznie, dlaczego by nie skorzystać z uroków tego miasta?
Jeśli nie macie towarzysza, a nie lubicie chodzić sami na wycieczki po Oslo, to ciekawą opcją jest znalezienie sobie partnera przez Internet. Wystarczy zalogować się na swoim Facebooku i w wyszukiwarkę wpisać hasło: Oslo hiking & outdoors adventures. Traficie na profil, w którym osoby z różnych krajów, na co dzień mieszkające i pracujące w Oslo, szukają bratniej duszy, aby móc wspólnie poznawać i zwiedzać zakątki przepięknej stolicy Norwegii.
Ważne, by umieć oddzielić życie zawodowe od życia prywatnego. W Norwegii jest wiele ciekawych miejsc, które można zobaczyć lub odwiedzić, by odreagować stres związany z pracą i po prostu odpocząć.
To może Cię zainteresować