Zamiast wyrzucać stare i kupować nowe, konsumenci mogliby naprawiać zepsute przedmioty, uważa resort
stock.adobe.com/standardowa
W sierpniu Ministerstwo Klimatu i Środowiska przyznało, że rozważa zwolnienie z płacenia podatku od towarów i usług w przypadku naprawy i handlu używanymi rzeczami.
Informację w rozmowie z serwisem NRK potwierdziła sekretarz resoru Kjersti Bjørnstad. Ministerstwo chce w ten sposób ograniczyć konsumpcję i zmienić nawyki zakupowe nad fiordami - zamiast wyrzucać stare i kupować nowe, konsumenci mogliby naprawiać zepsute przedmioty.
Rozwiązanie musi przyjść z góry
- Nadmierna konsumpcja w Norwegii prowadzi do emisji gazów cieplarnianych i ingerencji w przyrodę na całym świecie. Ale użycie i wyrzucanie to problem, który należy rozwiązać środkami politycznymi, a nie osobistą odpowiedzialnością [konsumenta - red.]. Zwolnienie z VAT jest tego dobrym przykładem - mówi Anja Bakken Riise, szefowa Framtiden i våre hender, organizacji która zajmuje się strukturalnymi rozwiązaniami nadmiernej konsumpcji i globalnej nierówności.
Dodaje, że Framtiden od ponad siedmiu lat prowadzi działania na rzecz wprowadzenia zwolnienia z podatku VAT w przypadku napraw i handlu rzeczami z drugiej ręki - Naszą motywacją zawsze było dawanie ludziom lepszych warunków do dbania o swoje rzeczy, zamiast kupowania nowych. To jeden z wielu kroków w kierunku społeczeństwa dbającego o zasoby - dodaje Bakken Riise cytowana w komunikacie.
Bakken Riise uważa, że zwolnienie z VAT na naprawy i handel używanymi rzeczami mogłoby wpłynąć na zmniejszenie konsumpcji.Źródło: Framtiden i våre hender/materiały prasowe
NRK informuje, że prace nad tą kwestią miałyby rozpocząć się jesienią.
NRK, Framtiden i våre hender