
Konkurencja przyniesie list choćby w zębach... :) Fot. mariellongva |
Jak donosi dziennik Nationen, nowy centroprawicowy rząd będzie chciał zrezygnować z jedynego zastrzeżenia, jakie zgłosiła Norwegia w stosunku do wymogów umowy EOG i wprowadzić trzecią dyrektywę pocztową UE.
Zarówno Partia Postępu (Frp), Partia konserwatywna (Høyre), jak i Partia liberalna (Venstre) były oburzone, gdy w roku 2011 Partia Robotnicza (Ap) na swojej konwencji krajowej zdecydowała o skorzystaniu z prawa do dokonania zastrzeżenia w dyrektywie, która mogłaby zakończyć monopol Poczty Norweskiej na listy i otworzyć dla konkurencji cały rynek usług pocztowych.
- Wiadomo od dawna, co sądzimy o dyrektywie pocztowej. Stanowi ona punkt wyjścia dla dalszej naszej polityki w tej dziedzinie - mówi Nikolai Astrup, rzecznik Høyre do spraw polityki europejskiej.
Wtóruje mu Sveinung Rotevatn, nowowybrany parlamentarzysta z ramienia Venstre:
- Wyrażaliśmy się jasno, że dyrektywa pocztowa nie jest czymś, wobec czego powinniśmy zgłaszać zastrzeżenia, zarówno dlatego, że jest ona rozsądna, jak i dlatego, że dokonywanie zastrzeżeń stwarza trudności we współpracy z naszymi partnerami w Europie. Uważam, że powinniśmy trzymać się naszych wcześniejszych deklaracji i wdrożyć dyrektywę.
![]() |
Monopolista z reguły nie lubi, gdy mu się ten monopol odbiera. Jak poradzi sobie Poczta Norweska po uwolnieniu rynku? Fot. wikimedia |
Profesor Finn Arnesen z Centrum prawa europejskiego w Oslo mówi, że nic w prawodawstwie EOG nie stoi na przeszkodzie, by nowy rząd mógł powiedzieć "tak" dla dyrektywy i wdrożyć ją, kiedy tylko zechce:
- Nowy rząd nie musi trzymać się deklaracji poprzedniego gabinetu, jeśli tylko Norwegia nie zobowiązała się do czegoś wobec innych partnerów, a tutaj nie mamy do czynienia z takim przypadkiem.
Źródło: Dagens Næringliv
To może Cię zainteresować
03-10-2013 00:18
0
-1
Zgłoś
27-09-2013 07:09
0
0
Zgłoś
25-09-2013 22:11
0
0
Zgłoś