Foto: ITAR-TASS/ Stanislav Krasilnikov |
Dziennik Aftenposten opublikował na pierwszej stronie sprawozdanie w ostatnich dniach zwracając uwagę, na norweskich ministrów, których nie udało się zauważyć na kluczowych spotkaniach w UE. Istnieją również obawy, że reorganizacja, w jaki sposób Unia prowadzi swoją politykę zagraniczną spowoduje, iż Norwegia zostanie spławiona na zimno.
Aftenposten zbadał kalendarze wszystkich ministrów w Norwegii, a także, że w norweską delegację UE w Brukseli, w pierwszej połowie tego roku. Norwegowie zostali zaproszeni do 25 spotkań na szczeblu ministerialnym mino, że Norwegia nie jest członkiem UE. Ministrowie pojawili się tylko na sześciu z nich.
"Musimy pokazać się"
Brak norweskich ministrów w posiedzeniach UE niesie obawę i krytykę.
"Jeśli Norwegia chce być widzialna i słyszalna na arenie międzynarodowej, musi się pokazać, mówi" Ine Marie Eriksen Søreide z Partii Konserwatystów dla Aftenposten. "Musimy brać udział w forach, gdzie tylko możemy", dodaje.
Dagfinn Høybråten, wychodzących lider chadeków uważa, że „rząd nie robi swego" mówi, że „Norwegia jest uzależniona od aktywnego uczestnictwa, a spotkania ministrów na szczeblach UE są priorytetem.
Minister Støre w wywiadzie dla Aftenposten przypomniana, ze spotkania na szczeblach UE muszą być wyważone w stosunku do innych ważnych obowiązków."
Stwierdził: " ministrowie biorą udział w większości spotkań, jeśli to możliwe", ale przyznał, że "częstotliwość powinna być lepsza". Zauważył również, ministrowie rządu nadają priorytetowy " dialog" kolegom z UE" i że kontakty są dobre.
"W interesie Norwegii"
Jonas Gahr Store nie boji się restrukturyzacji UE, gdyż porusza się w kierunku wspólnej polityki zagranicznej. „W interesie Norwegii i UE potrzeba bardziej jednolitego i jasnego stanowiska" w sprawach polityki zagranicznej", powiedział minister spraw zagranicznych.
Według dziennikarzy Aftenposten, Norwegia może ucierpieć z powodu reorganizacji w UE.
W wielu najbliższych ważnych posiedzeniach Norwegia, będzie niestety pauzowała.
„Dzięki współpracy gospodarczej, Norwegia jest częścią wewnętrznego rynku UE, ale teraz " musi czekać w kolejce" wraz z innymi krajami spoza UE.
Støre ma również obawy, ale podkreśla, że Norwegia i UE "stoją ramię w ramię" w tak wielu kwestiach, jak prawa człowieka, kwestie klimatycznych i kwestie prawne.
Dodaje, że Norwegia musi zapewnić sobie swoje miejsce w nowej strukturze, a także być wysłuchana.
Moja Norwegia/iLogic Media

Reklama
To może Cię zainteresować