Mieszkańcy Oslo coraz częściej decydują się opuścić stolicę na rzecz mniejszych, okolicznych miast.
pxhere.com / CC0 Public Domain
Z najnowszego raportu SSB (Centralne Biuro Statystyczne) wynika, że Norwegowie coraz częściej przeprowadzają się między okręgami i gminami, a największą popularnością cieszą się centralne części kraju. Po raz pierwszy w historii jednak to nie Oslo jest celem numer jeden – w 2017 roku więcej osób opuściło stolicę, niż się w niej osiedliło.
Wśród osób, które wyjechały z Oslo, 70 proc. stanowią osoby pochodzenia imigranckiego.
Centralne gminy – gminy leżące w odległości maksymalnie 75 minut jazdy od obszaru zurbanizowanego z minimum 50 tys. mieszkańców lub 90 minut od Oslo.
Wzrasta centralizacja
Najwięcej osób osiedla się w centralnych gminach, które jako jedyne w kraju mają dodatni bilans mieszkańców – jest to czwarty największy wzrost, odkąd w 1975 roku rozpoczęto prowadzenie statystyk. Na czele znajdują się gminy Ullensaker, Lørenskog i Bærum w okręgu Akershus, gdzie sprowadziło się dodatkowo od 1100 do 800 osób. Najwięcej osób opuściło natomiast gminy oddalone od większych miast – wyjątkiem jest gmina Oslo, z której wyjechało najwięcej ludzi.
Oslo mniej popularne
Większość tych, którzy decydują się opuścić stolicę, wybiera gminy w sąsiednim Akershus. W ubiegłym roku ujemny bilans mieszkańców gminy wyniósł 2400, z czego aż 1700 osób było pochodzenia imigranckiego. Ponadto największe straty w ludności zaobserwowano w Rogaland, Norland, Møre og Romsdal oraz Hordaland.
Imigranci wciąż potrzebni
Od początku XXI wieku, kiedy imigracja do Norwegii znacząco wzrosła, to właśnie obywatele innych krajów byli ważnym czynnikiem, który zapewniał równowagę demograficzną w norweskich gminach. Dzięki osiedlaniu się w opuszczanych przez Norwegów rejonach, zapobiegają oni lub spowalniają wyludnianiu się poszczególnych części kraju.
26-04-2018 21:52
24
0
Zgłoś
26-04-2018 16:48
61
0
Zgłoś