Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

31
Kto ma zostać wykluczony?

 
 Foto: stock.xchng
Imigracja w Norwegii cały czas zmienia swoje oblicze. Wielu Norwegów jest przeciwnym napływowi ludności zwłaszcza tej, która nie pochodzi z Zachodu. Polacy dla większości są okej, jako pracownicy. Co jednak zrobić z rosnącą liczbą imigrantów?

Raz, dwa, trzy odpadasz Ty!


„Snipp Snapp Snute du er ute!" - to słowa popularnej norweskiej piosenki dla dzieci. Jednak wyliczanka nie może determinować kształtu norweskiej polityki integracyjnej. Coraz więcej rodzi się głosów przeciw imigrantom, ale Norwegowie muszą zdać sobie sprawę, że to właśnie imigranci są motorem napędowym wzrostu gospodarczego państwa.

Należy też postawić pytanie, czy w momencie prawie nieograniczonej otwartości kraju na „obcych" możliwe jest jeszcze wprowadzenie rozróżnienia między imigrantami? I kogo wtedy wykluczyć?

Odpowiedzmy na zamachy miłością"

W chwili obecnej Norwegia przechodzi rozdwojenie jaźni. Z jednej strony, ogrom obywateli przyznaje w duchu lub na forach, bardziej oficjalnie, że zgadza się z argumentami użytymi przez zamachowca Andersa Breivika w manifeście. Z drugiej zaś strony politycy i krewni ofiar chcą bombardować miłością cały kraj i tym bardziej propagują obecny kształt demokracji, nawołując jednocześnie do jeszcze dalej postępującej integracji imigrantów.

„Roser er r
øde, himmelen blå, ungdommer døde men solidaritet vil bestå" (róże są czerwone, nie niebieskie, młodzież nie żyje, ale solidarność pozostanie)- głosił jeden z napisów, który i tak tonął w morzu róż.

Wyjęte z manifestu


Dyrektor Utlendinsdirektoratet (Departament ds. Cudzoziemców) - Ida Børresen, zauważyła, ze po wydarzeniach 22. lipca, wielu chce nadać debacie o imigracji i integracji nowy ton.

Do Departamentu napływa wiele listów od Norwegów niezadowolonych z imigracji. W tekstach często pojawiają się argumenty, którymi posługiwał się Breivik.

Ida Børresen potwierdza w swoim komentarzu na temat debaty występowanie skrajności w postawach norweskiego społeczeństwa. Oczywiście pojawia się w pracy Departamentu i drugi rodzaj postaw Norwegów - zdziwienie, dlaczego tak ciężko przybyć do Norwegii obywatelom państw nie należących do Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG).

Braki w wiedzy


Dyrektor UDI jest zdania, że uczestniczącym w debacie na temat imigracji i integracji brakuje elementarnej wiedzy na temat reguł obowiązujących w kraju. Brakuje jej większości społeczeństwa, włączając w to polityków i dziennikarzy.

W tym miejscu należy pamiętać, że w skali świata Norwegia ma bardzo łagodne przepisy regulujące możliwość wjazdu na swoje terytorium. Potwierdza to duża liczba imigrantów, którzy coraz lepiej czują się w gościnnym kraju. Nie tylko pozwala się im sprowadzać rodziny, ale też tworzyć własne grupy i wspólnoty religijne dofinansowane przez państwo.

Imigranci korzystają z norweskich świadczeń socjalnych i ogólnie rzecz biorąc naprawdę nie mają na co narzekać. Żyją w warunkach o wiele lepszych niż gdyby mieszkali w swoim rodzinnym kraju.

Czasem zdarzają się wypadki, kiedy urząd odmówi azylu czy możliwości pobytu w Norwegii jednemu z członków rodziny. Wtedy media rozpoczynają krucjatę na rzecz poszkodowanych, a zdarza się, że dzięki temu decyzja urzędu zostaje zmieniona. Dodajmy jeszcze, że Norwegia to chyba jedyny kraj na świecie, w którym osoba pisząca o życiu nielegalnego imigranta (odmówiono jej rodzinie pozwolenia na pobyt kilkakrotnie) otrzymuje nagrody literackie i jest traktowana jak bohater narodowy, a jej wydalenie z kraju jak pogwałcenie ludzkiej wolności.

Kogo więc należy wykluczyć?


Dochodzimy do momentu, w którym według prawa i norweskiej moralności nie można nikogo pozbawić możliwości przyjazdu do Norwegii. Obywatele państw EOG mają prawnie zagwarantowaną możliwość wjazdu do kraju. Osoby potrzebujące ochrony - uchodźcy, azylanci, uciśnieni stoją wysoko na liście priorytetów społeczeństwa, które uważa się za zbawcę świata. Podobnie wygląda kwestia łączenia rodzin - nieludzkie byłoby odmówienie prawa do życia razem. Ostatnią grupą, której Norwegowie mogliby odmówić wjazdu, lecz ze względów ekonomicznych nie zrobią tego są imigranci zarobkowi. Wymienić tu należy dwa powody: potrzeba wypełnienia miejsc pracy oraz kwalifikacje przyjeżdżających osób, często lepiej nadających się do danej pracy niż Norwegowie.

Jak widać Norwegowie nie mają wyboru. Debata na temat imigracji i integracji toczyć się powinna wokół tego, jak przyjąć przyjeżdżających.

Ostatnim elementem rozważań jest sprawa postawy Norwegów. Pomimo krytykowania imigrantów z Europy Wschodniej, według Børresen, wielu, z którymi spotyka się w UDI mówi, że oni mogą być.
Ich obecność jako pracowników może być tolerowana, to ilość reprezentantów innych kultur trzeba ograniczyć.

Na takie postawy jest już chyba w Norwegii za późno. Z wszechobecnej tolerancji nie można zrobić kraju zamkniętego, anty-multikulturowego. Lepszą metodą byłoby wykorzystanie wszystkich środków na integrację społeczeństwa, nauczenie języka norweskiego, wzorów kultury.

MN/ udi.no




Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


kryss d

04-08-2011 17:15

jasta bo teraz pija sie piwko z malych browarkow niepasteryzowane,takie na chmielu,
fakt z tymi glowkami to u nas tez roznie bywa,tyle ze kazdy wie ze ropa i panstwo za niego nic nie zalatwi.

...Jako taka , polityka mnie nie interesuje , niemniej jestem legalnie w Norge od 2006-r.
W 2009 otrzymałem do skrzynki kartę wyborczą jednak ..LOKALNĄ ... w pracy wytłumaczono co , jak i z czym ... i tak to się powoli toczy ... .
Może teraz i w mojej skrzynce leży również ... "problematyczna karta wyborcza"...
Jednak dowiem się tego Jutro po północy jak zawitam w progi domu w Mojej Wiosce ...

Katarzyna Jakubowska

04-08-2011 10:17

gabriel napisał:
Katarzyna napisał:... jakie warunki muszę spełnić, żeby tą kartę móc otrzymać i w wziąć udział w wyborach?
NO...
-Trzeba być pełnoletnim zgodnie z Norweskim prawem wyborczym...
-Trzeba mieć stały numer personalny ...również Norweski....
-Trzeba mieć również , ileś tam latek pobytu w Norge za Swoimi Plecami...
-Trzeba...bla...bla , bla...

Jeżeli już tą kartę ma się w skrzynce to nie powinno się Jej traktować jak nachalną reklamę , tylko ... "SKONSUMOWAĆ"...w lokalu wyborczym z uśmiechem obojętności na ustach ...

Niemniej , jak TEJ KARTY jednak w skrzynce nie znajdziemy , to też dobrze ...
Ot takie sobie meandry emigracyjnego życia ...



Dzięki Gabrielu,

Pytanie moje wzięło się stąd, że doglądamy domu i skrzynki pocztowej osoby, która jest teraz poza NO w odwiedzinach u rodziny i zdaje się, że 5 rok na emigracji jej minął, i takową kartę otrzymała właśnie. Tych warunków się domyślałam, tylko długości stażu nie byłam pewna, ale możliwe, że te 5 lat to minimum...

Katarzyna napisał:... jakie warunki muszę spełnić, żeby tą kartę móc otrzymać i w wziąć udział w wyborach?
NO...
-Trzeba być pełnoletnim zgodnie z Norweskim prawem wyborczym...
-Trzeba mieć stały numer personalny ...również Norweski....
-Trzeba mieć również , ileś tam latek pobytu w Norge za Swoimi Plecami...
-Trzeba...bla...bla , bla...

Jeżeli już tą kartę ma się w skrzynce to nie powinno się Jej traktować jak nachalną reklamę , tylko ... "SKONSUMOWAĆ"...w lokalu wyborczym z uśmiechem obojętności na ustach ...

Niemniej , jak TEJ KARTY jednak w skrzynce nie znajdziemy , to też dobrze ...
Ot takie sobie meandry emigracyjnego życia ...

Katarzyna Jakubowska

03-08-2011 23:22

Gregory napisał:
Zdaję sobie niestety z tego sprawę
Lecz tylko na ryby tutaj nie przyjechałem i parę lat sobie pracuję.
Każdy może pracować ile chce ,lub ile potrzebuje. Chcę robię, nie chcę to 7,5 i do domciu.
Wolny kraj
Jeszcze....
Na wybory idziecie?
Kartę już dostałem



A ja z pytaniem takim: jakie warunki muszę spełnić, żeby tą kartę móc otrzymać i w wziąć udział w wyborach?

Grzegorz Szymczak

03-08-2011 22:27

kryss napisał:
jasta a juz myslalem ze cie jakies nieszczescie spotkalo,widze ze nawet na urlopie nie potrafisz sobie odmowic rzucania gownem,no coz jak sie nie ma kolegow z ktorymi mozna na piwko wyskoczyc to tylko moja norwegia zostaje,zal mi cie.
co do tematu to starsze pokolenie norwegow wie co to praca obowiazek itd.ale to co sobie wychodowali i ma obecnie 20,25 lat to ma niewiele w glowie.

I to też Fakt niepodważalny
p.s. trzeba iść spać ,by mieć siłę na poranną kawkę w robocie

kryss d

03-08-2011 22:25

jasta a juz myslalem ze cie jakies nieszczescie spotkalo,widze ze nawet na urlopie nie potrafisz sobie odmowic rzucania gownem,no coz jak sie nie ma kolegow z ktorymi mozna na piwko wyskoczyc to tylko moja norwegia zostaje,zal mi cie.
co do tematu to starsze pokolenie norwegow wie co to praca obowiazek itd.ale to co sobie wychodowali i ma obecnie 20,25 lat to ma niewiele w glowie.

Grzegorz Szymczak

03-08-2011 22:24

Fredzio napisał:
Gregory napisał:
jasta102 napisał:
jak też oni sobie dawali radę do 2005r?
aż ciężko to sobie wyobrazić

Sam się zastanawiam
Na pewno dorszy mieli więcej niż teraz


A co? Polacy im dorsze teraz wyżerają?

A jak
Średnio do dwa miechy jedzie transport do PL.
I nie jest do parę kilo

Grzegorz Szymczak

03-08-2011 22:22

jasta102 napisał:
nic to
grunt, że Orły kolejny kraj od zguby uratowali
po ZSRR, USA, Anglii....
całe szczęście, że Bóg ich takiech mondrech stworzył

Przynajmniej wiemy ,że rączki nie służą tylko do trzepania gruchy

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok