Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Życie w Norwegii

„Kebabnorsk to nie język miłości”. Jak mówi imigrancka młodzież w Norwegii?

Konstancja Suchanek

29 kwietnia 2016 08:00

Kopiuj link
5
„Kebabnorsk to nie język miłości”. Jak mówi imigrancka młodzież w Norwegii?

Mieszanka językowa, którą młodzież w Norwegii posługuje się, aby wzbudzać strach. fotolia.com - royalty free

Kebabnorsk to norwesko-arabska mieszanka językowa, którą młodzież w Norwegii  posługuje się, aby wzbudzać strach. – Kebabnorsk to nie język miłości. Pozytywnych uczuć wyrazić się w nim nie da – opowiada Fredrik, młody Norweg, który wychował się w imigranckiej dzielnicy.
Kebabnorsk to norwesko-arabska mieszanka językowa. Po raz pierwszy zidentyfikowano ją latach 90., ale jej powstawanie było stopniowe i równoległe z napływem imigrantów z krajów Bliskiego Wschodu. Niektórzy nazywają ją dialektem imigrantów, inni – mieszanką zagranicznych wulgaryzmów.

Nazwa kebabnorsk nawiązuje do postępującego zjawiska mieszania kultur – Norwegia „importuje” nie tylko zagraniczne potrawy i artykuły spożywcze, które zachowują swoje oryginalne nazwy, ale także język sam w sobie. Kebabnorsk to zmodyfikowana wersja szwedzkiego kebabsvenska, które powstało jako pierwsze.

„Kebabizacja” Norwegów?

Kebabnorsk usłyszeć można przede wszystkim we wschodnich częściach Oslo, które w dużym stopniu zamieszkują imigranci. W ostatnich latach język ten stopniowo przenika jednak do innych części miasta i całej Norwegii, szczególnie wśród młodzieży. Nie tylko tej imigranckiej.

Młody Norweg, Fredrik, kebabowym norweskim” posługuje się na co dzień. Jego mowa nie różni się od norweskiego tylko słownictwem – odmienne są także tempo, rytm i szyk zdania. Zapytany przez dziennikarzy gazety „Aftenposten” dlaczego mówi właśnie w taki sposób, odpowiedział, że dzięki temu dopasował się do swojego otoczenia.

– Wychowałem się na Holmlii [przyp. red. jedna z imigranckich dzielnic Oslo]. Tam wszyscy posługują się kebabnorskiem, więc automatycznie przeszło to na mnie. Jedynie z dorosłymi rozmawiam po norwesku – opowiada Fredrik.

– To typowe. Norweska młodzież chce w ten sposób podkreślić przywiązanie do swoich imigranckich kolegów. To przejaw ogromnych zmian, które zachodzą w definicji norweskości. W tej chwili norweskie społeczeństwo to więcej niż typowi „Kari i Ola” – komentuje językoznawca z Uniwersytetu w Oslo, Bente Ailin Svendsen.

„Kebabnorsk to nie język miłości”

Większość „kebabowych” słów związanych jest z seksem, narkotykami i przestępstwami. Norweska młodzież tłumaczy, że dzieje się tak dlatego, że kebabnorskiem mówi się, by sprawiać wrażeniesilnej osoby, która wzbudza strach.

– Niektóre słowa mają wiele znaczeń. Na przykład jacke to kraść lub onanizować się. Bænge i føkke to uprawiać seks albo niszczyć lub miażdżyć. Kebabnorsk to nie język miłości. Pozytywnych uczuć wyrazić się w nim nie da – opowiada Fredrik.

– Jeśli druga osoba nam się podoba, używamy innego języka. W taki sposób mówimy tylko do siebie nawzajem – dodaje Kasem, kolega Fredrika.
❤️ 0
😂 0
😢 0
😠 0
😮 0
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Katarzyna Perła

01-05-2016 16:51

może jakiś polski odpowiednik? np BIGOSNORSK

Krzysztof Janicki

01-05-2016 07:23

Czekaj ,czekaj jak to było po Polsku....

Jan Kowalski

29-04-2016 13:43

"To typowe. Norweska młodzież chce w ten sposób podkreślić przywiązanie do swoich imigranckich kolegów. To przejaw ogromnych zmian, które zachodzą w definicji norweskości."
Ale belkot!!! Rodowita norweska mlodziez na codzien ma taki sam stosunek do siersciuchow jak i ich rodzice, na zewnatrz pieprza o tolerancji, a prywatnie utopili by ich w lyzce wody.
Dorhan ma racje. Norweskie dzieci juz wczesnie ucza sie najczesciej uzywanych polskich slow, szczegolnie popularnych u braci budowlanej, ktora ma problem ze skleceniem paru najprostrzych zdan w jezyku polskim, w ktorym nie wystepuja wulgaryzmy.

Dorota Hansen

29-04-2016 09:36

Niedlugo powstanie porsk, czyli polaczenie polskiego i norweskiego - z przewaga polskich przeklenstw i zwrotow rodem z forum MN.

Raport Norwegia

Twoje centrum aktualności i najnowszych wiadomości z Norwegii. Publikujemy dziesiątki informacji dziennie, abyś był zawsze na bieżąco. W jednym miejscu znajdziesz kluczowe informacje: od alertów pogodowych i sytuacji na drogach, przez doniesienia z rynku pracy, po najważniejsze wydarzenia z Oslo, Bergen, Stavanger i wszystkich regionów Norwegii.

Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok