Życie w Norwegii
Dzieci odbierane rodzicom przez Barnevernet rzadko trafiają do swoich rodzin
42
Barnevernet umieszcza dzieci w obcych rodzinach zastępczych, chociaż mieszkanie z krewnymi bardziej służy rozwojowi dzieci.
Barnevernet interweniowało już w sprawie ok. 53 000 dzieci, a 10 000 z nich zostało oddanych do rodzin zastępczych. Wiele z tych dzieci nie mieszka jednak u swoich krewnych - dlaczego? Amy Holtan, badaczka i profesor z Uniwersytetu w Tromsø, prowadziła badania nad dziećmi, które trafiają do niespokrewnionych z nimi rodzin zastępczych.
- Dzieci, które trafiają do rodzin zastępczych czują się bezpieczniej, kiedy mieszkają u swojej rodziny. Stabilna sytuacja życiowa wpływa też pozytywnie na ich dorosłe życie - powiedziała Holtan.
Do obcych
Centralne Biuro Statystyczne (SSB) co roku publikuje dane dotyczące tego, jaki procent dzieci odebranych rodziców trafia pod opiekę swoich krewnych. Jak się okazuje, liczba ta nieustannie spada. W roku 2008 pod opiekę krewnych trafiło 38,12 % wszystkich dzieci umieszczonych w rodzinach zastępczych, w roku 2012 już 31, 12 %. Dane z zeszłego roku zostaną opublikowane w grudniu.
Amy Holtan, uit.no
Stereotypy na temat Barnevernet
Holtan jest zdania, że instytucje odpowiedzialne za ochronę dzieci powinny zrobić wszystko, aby zbudować sieć wspierania rodzin i znaleźć dzieciom miejsce wśród bliskich:
- W ten sposób moglibyśmy uchronić dzieci przed wyprowadzką od rodziców. A gdyby coś złego się jednak stało, to byłaby możliwa szybka reakcja i przeniesienie dziecka do rodziny. A sytuacja, którą mamy obecnie prowadzi tylko do powstawania niepotrzebnych stereotypów o Barnevernet. Często wychodzimy z założenia, że jeśli rodzice są problematyczni, to całe środowisko, w którym się obracają też takie jest.
Kurs z rodzicielstwa
Barnevernet, zanim przekaże dziecko rodzinie zastępczej, musi się upewnić, że dana rodzina się do tego nadaje. Dzieci nie zawsze zostają też w jednej rodzinie zastępczej, ponieważ ta może zrezygnować z wychowywania kolejnego członka rodziny w dowolnym momencie.
Mariam Fulger, fot. Włodek Kościelniak
- Każda rodzina musi przejść kurs przygotowujący do przejęcia opieki nad dzieckiem, udowodnić, że nie była karana. Należy pamiętać, że rodziny chcące opiekować się dziećmi, mogą zgłaszać się do nas same. Jeśli chodzi o polskie rodziny, to niestety prawie nigdy się do nas nie zgłaszają z taką chęcią - powiedziała na seminarium Polakker i Norge Mariam Fulger, pracująca w Barnevernet.
Ministerstwo ds. dzieci i rodzin (Bufdir) również niepokoi sytuacja, w której dzieci nie trafiają pod opiekę do swojej dalszej rodziny. Pracownicy socjalni będą szukać krewnych dzieci, które wymagają opieki.
Na rodziny, którymi zajmuje się Barnevernet, ktoś w większości złożył donos. Mógł on dotyczyć przemocy, nadużywania alkoholu, nieustannego płaczu dziecka, niepokojącego zachowania dziecka lub rodziców. Pomoc, którą oferuje instytucja jest dobrowolna, w początkowej fazie można jej nie przyjąć.
Źródło: nrk.no, zdjęcie frontowe: pixabay.com - CC0
Reklama
To może Cię zainteresować
29-10-2014 09:32
0
0
Zgłoś
27-10-2014 19:13
6
0
Zgłoś
27-10-2014 10:37
0
0
Zgłoś
27-10-2014 10:27
1
0
Zgłoś
27-10-2014 09:26
0
-7
Zgłoś
27-10-2014 08:18
0
0
Zgłoś