Droższe produkty spożywcze są lepsze? Tak, ale nie zawsze
Rema 1000 wikimedia.org - Kjetil Ree - Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported
Kontrowersyjne reklamy
– Zamiast otwarcie zachęcać klientów do rezygnacji z naszej oferty na rzecz swojej własnej marki Rema 1000 mogła obniżyć cenę oferowanego przez nas towaru – komentuje sytuację Eskil Pedersen z Norture, norweskiego producenta mięsa.
– Plakaty reklamowe, które w ramach kampanii rozwieszane były w sklepach nie wzbudzały naszego sprzeciwu, ponieważ nie naruszały zasad uczciwego marketingu. Reklamy telewizyjne to jednak przesada. Po ich obejrzeniu faktycznie ma się wrażenie, że nasz towar i produkty marki Rema 1000 to dokładnie te same produkty, tylko w wyższej cenie! – wtóruje Atle Engelsen z Friele, producenta kawy.
„Droższe” znaczy „lepsze”?
Pierwszym z produktów był dżem borówkowy marki Lerum. Tylko 5 proc. osób stwierdziło, że tania i droga wersja smakują identycznie. Reszta rozpoznała, który z dżemów jest tym droższym i jednoznacznie ogłosiła, że jest lepszy od dżemu marki Rema 1000.
Klienci rozpoznali także drogą wersję żółtego sera – tylko 25 proc. ankietowanych nie poczuło różnicy w smaku pomiędzy żółtym serem marki Synnøve Findends i tym „sieciówkowym”.Przy degustacji chipsów klienci nie okazali się aż tak jednogłośni, ale przewaga „koneserów” wciąż była znaczna – 66 proc. osób zdecydowało się na droższą wersję przekąski. Reszta uznała obydwa warianty za bardzo podobne lub takie same.
Ci sami producenci
Na przykład za „sieciówkową” sałatą kryje się duży producent Denja, a za tanimi frytkami – Findus. Produkty nie różnią się niczym poza ceną: skład i wartości odżywcze są identyczne.
Źródło: dagbladet.no
Zdjęcie frontowe: wikipedia.org
To może Cię zainteresować
30-01-2016 21:15
1
0
Zgłoś
30-01-2016 21:12
0
0
Zgłoś