Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Dodatkowi policjanci będą zwalczać plagę kradzieży kieszonkowych w Oslo

 
 
Kieszonkowcy ponoszą winę za to, że w ubiegłym roku w Oslo odnotowano ponad czteroprocentowy wzrost liczby przestępstw. Sama ilość kradzieży kieszonkowych wzrosła o 19,4% i to mimo tego, że w minione wakacje stołeczna policja zyskała własną grupę zadaniową do zwalczania tego typu przestępczości. Latem 2013 roku w policji w Oslo ma przybyć kolejnych 70 etatów, więc może sytuacja nieco się poprawi.

Nowi policjanci i podział zadań

W ubiegłym roku w norweskiej stolicy ofiarą kieszonkowców padło niemal 18 000 osób. Od roku 2010 ilość zgłoszonych przypadków kradzieży kieszonkowych wzrosła o 7500! W związku z tym niedawno zapadła decyzja o poszerzeniu wspomnianej wcześniej specjalnej grupy zadaniowej o kolejne dziesięć osób, które prawdopodobnie rozpoczną pracę w drugim półroczu bieżącego roku.

- Łącznie Storting zadecydował o przyznaniu naszej komendzie środków na dodatkowe siedemdziesiąt etatów – mówi komendant policji w Oslo, Hans Sverre Sjøvold (na zdjęciu) – ale ludzie ci przystąpią do służby dopiero w drugiej połowie roku, chociaż ja, rzecz jasna, najchętniej chciałbym mieć ich do dyspozycji od razu.

Dwudziestu spośród nowych policjantów będzie zajmować się przemocą w rodzinie i wśród osób bliskich, a po dziesięciu odpowiednio: zwalczaniem przestępstw na tle seksualnym; napaści i rabunków (zwłaszcza napaści rabunkowych na osoby w centrum Oslo, co jest prawdziwą plagą); oraz wydalaniem przestępców zagranicznych.

Statystyki przestępstw

Przedwczoraj (14.01.) komendant policji przedstawił statystyki przestępczości za rok 2012. Ich wymowa jest jasna: Przestępczość dla zysku rośnie. Rośnie także ilość przestępstw z użyciem przemocy. Spada za to liczba spraw, które zostają wyjaśnione przez policję (zaledwie 22,9% w ubiegłym roku).

Łącznie w 2012 roku zgłoszono na policję w Oslo 92 000 spraw, z czego 60,1% dotyczyło przestępstw dla zysku.

- Bardzo duży wzrost liczby kradzieży kieszonkowych w stolicy sprawia, że spada liczba ich zgłoszeń na policję. Ludzie nie zgłaszają często takich kradzieży, bo nie widzą w tym sensu – wzdycha Hans Sverre Sjøvold. - Sprawy tego typu są ciężkie do wyjaśnienia, gdyż połowa kieszonkowców nie pochodzi z Oslo, a część z nich to obywatele obcych państw.

Wzrost liczby przestępstw odnotowano również jeśli chodzi o przestępstwa związane z narkotykami (o 15,1%), przemocą (o 11,2%) oraz tzw. przestępstwa środowiskowe/ekologiczne (o 28,9%).

W pozostałych dziedzinach, w porównaniu z rokiem 2011., nastąpił spadek. Największy dotyczył przestępstw przeciwko prawu prawy (27,7%). Na kolejnych miejscach znalazły się przestępstwa gospodarcze (spadek o 16,6%), przestępstwa przeciwko moralności (spadek o 4,8%), wandalizm i niszczenie mienia (spadek o 17,7%) oraz przestępstwa drogowe (spadek o 6,1%).

Młodzież porządnieje?

Mimo iż ogólna liczba zgłoszeń wzrosła, komendant policji w Oslo ma przynajmniej jeden powód do radości: o 2,9% procent spadła w ubiegłym roku liczba przestępstw z udziałem dzieci i młodzieży i był to trzeci z rzędu rok, kiedy odnotowano tendencję spadkową.

- To wspaniałe, że liczba młodocianych przestępców spada. Na dłuższą metę przyniesie to jeszcze lepsze skutki – cieszy się Hans Sverre Sjøvold. - Chciabym w tym miejscu pochwalić władze gminy Oslo za ich współpracę z policją w celu zwalczania i zapobiegania przestępczości nieletnich.


Na podstawie: Aftenposten




Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok