Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Życie w Norwegii

Czytelniczka: policja zabrała tablice rejestracyjne. Dyskryminacja i rasizm?

Redakcja

24 października 2016 17:52

Udostępnij
na Facebooku
Czytelniczka: policja zabrała tablice rejestracyjne. Dyskryminacja i rasizm?

Policja może zarekwirować tablice rejestracyjne, jeśli komornikowi nie udało się ściągnąć opłaty w postępowaniu egzekucyjnym. fotolia.com - royalty free

Pani Karolina wysłała do nas emaila – i jednoczesnie prośbę o interwencję – pod tytułem „Dyskryminacja i rasizm wśród policji”. Opisała w nim sytuację, w której znalazła się w związku z toczącą się sprawą komorniczą.
Co zaszło? Podczas wizyty komornika w domu pani Karoliny zjawiła się też policja, która zarekwirowała tablice rejestracyjne zaparkowanego przed domem samochodu – mimo, że, jak twierdzi nasza Czytelniczka, wszystkie opłaty za samochód były uiszczone.

„Dzisiejszego dnia o godzinie 9.30 w Gardemoen miał do mnie przyjść komornik w związku z oddaleniem z mieszkania. Przy okazji przyjechała policja na interwencję. Doszło do porozumienia i poszli. Po czym wrócił jeden z policjantów i powiedział, że musi zarekwirować mi tablice rejestracyjne, [ponieważ] nie zapłaciłam omregistrering [red. przerejestrowanie]. Po czym ściągnęli tablice, nie dając żadnego kwiteringu [red.pokwitowania]. Po godzinie 11 byłam w States vegvesen i nie dotarły tam jeszcze moje tablice, po czym dostałam informację, że mogą być tu dopiero jutro, [więc] muszę czekać. Nikt nie ma w rejestrze, że te tablice zostały ściągnięte. W Statens vegvesen było potwierdzenie z moim wpływem, że została [uiszczona] opłata za omregistrering.  

Z poważaniem,
Karolina [nazwisko i adres do wiadomości redakcji]

Częste w postępowaniu egzekucyjnym

Zapytaliśmy prawnika, czy na podstawie podanych informacji jest w stanie zinterpretować sytuację. Czy jest możliwe, że zarekwirowanie tablic rejestracyjnych ma związek z toczącą się sprawą komorniczą pani Karoliny?  

„Opisana sytuacja nie jest rzadkością – policja rzeczywiście może być upoważniona przez Statens vegvesen do odmontowania i zabrania tablic rejestracyjnych.” – wyjaśnia Tomasz Nierzwicki z polskiej kancelarii w Oslo. – Dzieje się tak, jeśli opłata roczna [norw. årsavgif] nie została uiszczona dobrowolnie, czy też komornikowi nie udało się tej opłaty ściągnąć w postepowaniu egzekucyjnym. Zanim jednak nastąpi przymusowe odebranie tablic rejestracyjnych, Statens innkrevingssentralen usiłuje wyegzekwować tę opłatę od właściciela auta, wysyłając do niego pisma z wezwaniem do zapłaty oraz informując o nakładaniu dodatkowych opłat.”

Pozostawić urzędowy ślad

Tak więc żadna wizyta policjanta, w tym w celu odebrania tablic rejestracyjnych, nie odbywa się „znienacka” – musi poprzedzić ją wcześniejsza korespondencja urzędowa.

„Statens vegvesen o zaległych opłatach informuje w korespondencji wysyłanej na adres zameldowania właściciela auta” – tłumaczy Nierzwicki. – „Problem może powstać jednak w sytuacji, gdy wysyłana przez norweskie urzędy korespondencja nie dochodzi, czego częstym powodem jest to, że adres zameldowania w Norwegii nie pokrywa się z adresem zamieszkania danej osoby. Jeśli adres zamieszkania nie jest adresem znanym norweskim urzędom, to korespondencja wysyłana przez urzędy, w tym przez Statens vegvesen, nie będzie mogła być przez daną osobę odebrana. Ale mimo tego będzie mogło być domniemanie, że poczta została przez daną osobę odczytana. Nie jest zatem wykluczone, że w tym wypadku taka sytuacja miała miejsce. Sugerowałbym w pierwszej kolejności zweryfikowanie, czy, i na jaki adres, była wysyłana ewentualna wcześniejsza korespondencja przez Statens vegvesen.” 

Pani Karolina również powinna zadabać o to, aby po jej zażaleniu pozostał „urzędowy ślad” w postaci informacji złożonej w odpowiednim urzędzie. Ponieważ policjant nie odnotował odebrania tablic, Pani Karolina zarejestrowała skargę na portalu politi.no. I słusznie. 

[ji]
Fragment zażalenia wysłanego online
Fragment zażalenia wysłanego online Źródło: Archiwum prywatne/ politi.no
Macie trudną albo ciekawą sprawę, którą chcecie podzielić się z innymi czytelnikami? Piszcie na: redakcja@mojanorwegia.pl. Odpowiadamy tylko na e-maile podpisane imieniem i nazwiskiem z numerem kontaktowym nadawcy. 
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok