Ministerstwo Finansów wierzy, że wyższe ceny alkoholu sprawią, że Norwegowie przestaną pić tyle, co do tej pory. Dotychczas w tylko jednym państwie OCED opłaty skarbowe za alkohol były wyższe. Ludzie coraz częściej stawiają na nielegalny handel i domową produkcję alkoholu, a władze chcą temu zapobiec.
Szacunki
Ministerstwo Finansów wyliczyło w związku z ustalaniem nowego budżetu państwowego, że podniesienie opłat skarbowych za alkohol o 5% doprowadzi do niższej sprzedaży alkoholu, odpowiadającej kwocie 551 milionów koron. Przemyt w takiej sytuacji nieznacznie wzrośnie, podobnie jak handel graniczny i handel w strefach tax-free. Zmniejszone spożycie alkoholu z powodu wyższych cen będzie odpowiadało kwocie 469 milionów koron.
Ministerstwo wyliczyło również, jak zmieniłaby się sytuacja na rynku wyrobów tytoniowych, gdyby opłatę skarbową podniesiono o 5% - przemyt i handel graniczny szybko przybrałyby większy wymiar.
Bez komentarza
Ani Ministerstwo Finansów, ani Ministerstwo Zdrowia nie chce wypowiadać się w sprawie nowych ustaleń co do budżetu państwowego.
W mailu do TV2 Ministerstwo Finansów napisało, że wykonane przez nie wyliczenia są częścią dialogu pomiędzy ministerstwami w związku z przemyśleniami na temat działania różnych środków zapobiegawczych.
-Rząd nie zajął jeszcze stanowiska co do zmian w prawie podatkowym, planowanych na 2014 rok. To stanie się w sierpniu lub wrześniu. Często spekuluje się na temat wzrostu opłat skarbowych za alkohol, ale nie będziemy tego komentować. Widzimy z resztą, że przez ostatnie lata ceny alkoholu nie wzrosły – napisał Kjetil Lund.
Źrodło: TV2
05-08-2013 08:43
0
-1
Zgłoś
04-08-2013 15:53
1
0
Zgłoś
04-08-2013 14:56
1
0
Zgłoś
04-08-2013 14:17
1
0
Zgłoś
04-08-2013 13:42
1
0
Zgłoś