Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Życie w Norwegii

8 rzeczy sprzyjających dobremu samopoczuciu na emigracji

Katarzyna Karp

01 listopada 2015 08:00

Udostępnij
na Facebooku
10
8 rzeczy sprzyjających dobremu samopoczuciu na emigracji

MN MN

Wspólna przeprowadzka wymaga pewnej odwagi i jest ryzykowna. Jednak bardziej ryzykowne jest przyzwyczajenie do ciągłych rozstań.
1. Z pewnością dobre towarzystwo, najlepiej własnej rodziny, o ile się ją posiada.
Zdania są podzielone, ale pozostanę przy tym, że rozłąka z towarzyszem/ towarzyszką życia może przynieść więcej problemów niż korzyści. Wspólna przeprowadzka wymaga pewnej odwagi i jest ryzykowna, zwłaszcza, gdy posiada się dzieci, które już się uczą. Jednak ryzykowne jest również przyzwyczajenie do ciągłych rozstań. Dlatego lepiej razem niż osobno.
2. Świadomość, że do domu nie jest daleko oraz możliwość kupienia biletu i znalezienia się „u mamy“ w okamgnieniu. Mieszkając w Europie mamy takie możliwości, przynajmniej w teorii. Tanie linie lotnicze oferują tanie bilety, szkoda tylko, że w terminach, w których większość i tak musi pracować. Obecnie na liście szczęśliwców znajdują się m.in. pochodzący z Gdańska mieszkańcy Kristiansand (bezpośredni, tani lot dwa razy w tygodniu; zazdroszczę).
3. Satysfakcjonująca praca. No, albo choćby dobrze płatna praca, a to już całkiem realne. Wiele zależy od punktu widzenia. I nawet osoba ze skromną pensją sprzedawcy może mieć poczucie, że źle nie jest.
4. Wakacje, na które nas stać dzięki tej pracy. Trochę mnie drażni, że gdy jak tylko mówię w pracy, czy przedszkolu, że jedziemy na urlop, zawsze pada pytanie „Dokąd? Do Polski?“. Nie. Można jechać w różnych kierunkach, bo świat ma wiele do zaoferowania. Jest w czym wybierać. A nic lepiej nie ładuje akumulatorów niż słoneczne wypady. Zwłaszcza, gdy się mieszka w deszczowej Norwegii.
5. Znajomość języka kraju, w którym się znajdujemy. Niby oczywistość. Jednak znajomość angielskiego przez większość Norwegów potrafi rozleniwić. Po co się wysilać, skoro i tak się dogadamy? Mimo to warto się uczyć. Obecnie nie jest już łatwo znaleźć pracę bez umiejętności komunikowania się po norwesku. W dodatku znajomość języka kraju, do którego przybyliśmy jako imigranci świadczy m.in. o naszym szacunku dla jego mieszkańców.
6. Dbałość o rozrywki (niekoniecznie piwko, czy wódeczka ;). Jeśli coś lubiliśmy robić w Polsce, to czemu by nie robić tego tutaj? Ułatwioną sprawę mają miłośnicy wędkarstwa.
Fot. Katarzyna Karp
7. Aktywny sposób spędzania czasu. Norweskie Ut på tur aldri sur  jest świetną metodą na dobre samopoczucie, zresztą nie tylko na emigracji. Najpierw patrzyłam ze zdziwieniem na osoby spacerujące w deszczu. A gdy sama zaczęłam biegać odkryłam, że w szarudze biega się wyśmienicie.
Fot. Katarzyna Karp
8. Bycie serdecznym wobec wszystkich, a już przede wszystkim dla rodaków. Dostajemy to, co dajemy. Dlatego zwyczajnie warto być pomocnym i życzliwym. Zwłaszcza, że na obczyźnie zwykle nie mamy rodzin, gotowych pomóc w każdej chwili (mówię o rodzicach, rodzeństwie itp.). Dobrze, gdy rolę osób, na które zawsze można liczyć przejmują przyjaciele. I dobrze być takim przyjacielem.
9. Z pewnością odezwą się głosy twierdzące, że Polacy są zawistni i złorzeczą rodakom. Każdy ma swoje doświadczenia. Każdy może decydować, jakimi ludźmi się otacza. A nawet jeśli nie, każdy może stać się tym pierwszym w otoczeniu, który niesie pomoc i życzliwość. Wszystko wraca, jak bumerang.
Notka o autorze: Katarzyna Karp, absolwentka dziennikarstwa, pracowała kilka lat w mediach, co wiązało się z dużym stresem. Zamiast żyć w dzikim pędzie, postanowiła zrealizować swoje marzenia. Zostawiła karierę” za sobą, dużo podróżowała, m.in. rok mieszkała w Boliwii. Poznanego we Włoszech chłopaka poślubiła w Ameryce Południowej i razem zamieszkali w Norwegii. To był zaczątek Trzyimy, będącego inspiracją dla bloga trzyimy.pl, którego prowadzi. Na nim pisze, bo uwielbia to robić, o podróżach, które kocha, dzieciach, które też kocha i emigracji, którą traktuje jako kolejną przygodę.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Jabin Hazo

02-11-2015 21:24

HotLips napisał:
Jabin z Hazo napisał:
HotLips napisał:
Pozytywnosc i otwartosc na swiat i inne kultury/ ludzi.

-Piszesz powaznie....?
........Naprawde otworzylas sie ...?
.....Kiedy, ....dzisiaj.. ?
Na ktora kulture?
-Starozytnia,bizantyjska,a moze afro-amerykanska?
To wspaniale.Dlugo czekalismy na ten przelom.

Z serdecznymi pozdrowieniami
Polscy Katolicy


Poddaje w watpliwosc twoj mandat do wypowiadania sie w imieniu wszystkich polskich katolikow.
Ja zwroce sie do bezposrednio do ciebie.

Katoliku polski!
Wyrazam zaniepokojenie, czy twoj kontakt ze mna bedzie dobrze postrzegany przez twoje organy nadzoru moralno-duchowego.
Jestem kobieta, smialo wyrazam moje dyskusyjne poglady, mam kota i jak widac szerze herezje. Zachodzi podejrzenie, ze moge byc wcielonym diablem lub demonem.

Jeszcze nie tak dawno temu twoi bracia w wierze palili osoby gloszace poglady inne od powszechnie obowiazujacych. Obawiam sie, ze na tym forum wiele zagorzalych prawdziwych patryjotow i prawdziwych katolikow chetnie powrociloby do tych starych i sprawadzonych form wykluczania osob o niepasujacym ich pogladach. W koncu niezachwiana tradycja to podstawa dobrego poczucia tych najprawdziwszych z prawdziwych.

Mam podejrzenia, ze w twoim swiecie to co nowe moze byc odczuwane jako zagrozenie.
W koncu tradycjonalista nie ma potrzeby na "otworzenie sie na swiat"

Takze Jabinie, zamknij sie w swojej przyslowiowej piwnicy. Odetniej sie od swiata i pielegnuj swoje marzenia o wielkiej i niepodleglej Polsce. Sprawdzaj okna i drzwi, bo zawsze moze jakis "ciapaty" czy inny skalniak zechciec ja anektowac , a twoja glowe zatknac na pal zwyciestwa.

I trzymaj krzyz na podoredziu - podobniez diably i demony bardzo sa na owy symbol alergiczne.

Jedna Polska, jedna wiara i jedne poglady. Tak nam dopomoz ( wpisz brakujace slowo )

Z pozdrowieniami
Heretyk


Dobrze,ze wyjasnilas ,o jaka otwartosc i pozytywnosc chodzi.
Pamietam dobrze najwybitniejszych apostolow tej otwartosci i pozytywnosci;



Jeszcze nie tak dawno temu twoi bracia w wierze palili osoby gloszace poglady inne od powszechnie obowiazujacych.

bor11

02-11-2015 13:43

Krowsko Juzio napisał:
Jak smiesz, niewierna Ty, herezje tu plodzic ? Jako kobieta, masz plodzic tylko dzieci !!!!! I tylko w przypadku gdy swiatlosc obdarzy Cie panska laska i zechce zapylic.
Tak trzymać! Jak nie to na stos!

Josef Satan

02-11-2015 09:39

He he, Dorota

Jam Satan, jestem nieustraszony i dolaczam sie do straszenia rzesz wiernych i nie tylko
jak trzeba to postrasze ladacznice i przekupki z koziej dupki

Dorota Hansen

02-11-2015 08:33

Jabin z Hazo napisał:
HotLips napisał:
Pozytywnosc i otwartosc na swiat i inne kultury/ ludzi.

-Piszesz powaznie....?
........Naprawde otworzylas sie ...?
.....Kiedy, ....dzisiaj.. ?
Na ktora kulture?
-Starozytnia,bizantyjska,a moze afro-amerykanska?
To wspaniale.Dlugo czekalismy na ten przelom.

Z serdecznymi pozdrowieniami
Polscy Katolicy


Poddaje w watpliwosc twoj mandat do wypowiadania sie w imieniu wszystkich polskich katolikow.
Ja zwroce sie do bezposrednio do ciebie.

Katoliku polski!
Wyrazam zaniepokojenie, czy twoj kontakt ze mna bedzie dobrze postrzegany przez twoje organy nadzoru moralno-duchowego.
Jestem kobieta, smialo wyrazam moje dyskusyjne poglady, mam kota i jak widac szerze herezje. Zachodzi podejrzenie, ze moge byc wcielonym diablem lub demonem.

Jeszcze nie tak dawno temu twoi bracia w wierze palili osoby gloszace poglady inne od powszechnie obowiazujacych. Obawiam sie, ze na tym forum wiele zagorzalych prawdziwych patryjotow i prawdziwych katolikow chetnie powrociloby do tych starych i sprawadzonych form wykluczania osob o niepasujacym ich pogladach. W koncu niezachwiana tradycja to podstawa dobrego poczucia tych najprawdziwszych z prawdziwych.

Mam podejrzenia, ze w twoim swiecie to co nowe moze byc odczuwane jako zagrozenie.
W koncu tradycjonalista nie ma potrzeby na "otworzenie sie na swiat"

Takze Jabinie, zamknij sie w swojej przyslowiowej piwnicy. Odetniej sie od swiata i pielegnuj swoje marzenia o wielkiej i niepodleglej Polsce. Sprawdzaj okna i drzwi, bo zawsze moze jakis "ciapaty" czy inny skalniak zechciec ja anektowac , a twoja glowe zatknac na pal zwyciestwa.

I trzymaj krzyz na podoredziu - podobniez diably i demony bardzo sa na owy symbol alergiczne.

Jedna Polska, jedna wiara i jedne poglady. Tak nam dopomoz ( wpisz brakujace slowo )

Z pozdrowieniami
Heretyk

defenderr

02-11-2015 07:08

.

Jabin Hazo

01-11-2015 23:51

HotLips napisał:
Pozytywnosc i otwartosc na swiat i inne kultury/ ludzi.

-Piszesz powaznie....?
........Naprawde otworzylas sie ...?
.....Kiedy, ....dzisiaj.. ?
Na ktora kulture?
-Starozytnia,bizantyjska,a moze afro-amerykanska?
To wspaniale.Dlugo czekalismy na ten przelom.

Z serdecznymi pozdrowieniami
Polscy Katolicy

defenderr

01-11-2015 20:40

HotLips napisał:
Pozytywnosc i otwartosc na swiat i inne kultury/ ludzi.

Dorota Hansen

01-11-2015 11:43

Pozytywnosc i otwartosc na swiat i inne kultury/ ludzi.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok