Szpitale nie przyjmują pacjentów: „Lekarze rodzinni pochopnie wypisują skierowania”
W zeszłym roku szpitale odrzuciły 203 478 skierowań, czyli średnio 557 skierowań na dzień. fotolia.com - royalty free
Szpitale lekceważą sugestie lekarzy?
– Przychodzą do nas pacjenci, u których leczenie szpitalne nie jest wymagane. My natomiast tracimy czas na rozpatrywanie skierowań, na których napisano jedynie „5-letnie dziecko, ból brzucha”. Moglibyśmy wykorzystać ten czas na prawdziwą pomoc pacjentom – mówi dyrektor szpitala Østfold, Helge Stene-Johansen.
– Szpitale powinny przywiązywać większą wagę do diagnoz, które stawiają lekarze rodzinni, i nie przesadzać z odrzucaniem pacjentów – komentuje dyrektor Norweskiego Stowarzyszenia Medycyny Ogólnej, Petter Brelin.
Strach przed konsekwencjami
– Lekarze boją się, że nie wykonają odpowiednio swojej pracy, przez co nie pomogą albo nawet zaszkodzą pacjentowi. W takich sytuacjach wolą zrzucić odpowiedzialność na innego specjalistę – tłumaczy Brelin.
– Najlepszym rozwiązaniem tego problemu będzie zacieśnienie współpracy pomiędzy szpitalami i lekarzami rodzinnymi – podsumowuje Stene-Johansen.
To może Cię zainteresować