Zdrowie
Pielęgniarki chcą rzucać pracę, pacjenci umierają w samotności? A wymagania dla obcokrajowców rosną
3

Czy pacjenci w Norwegii umierają w samotności? fotolia.com - royalty free
Raport Instytutu Badań nad Dobrobytem (NOVA) wstrząsnął opinią publiczną. Połowa pielęgniarek i pielęgniarzy rozważa odejście z pracy, a co czwarta ankietowana osoba uważa, że chorzy umierają w samotności. Winę za obecną sytuację ponosić mają przeładowanie obowiązkami i zbyt małe kadry w szpitalach. Tymczasem rosną wymagania dla obcokrajowców, którzy chcą pracować w norweskiej służbie zdrowia. Czy w kraju fiordów zabraknie pielęgniarek?
Kryzysu norweskiej służby zdrowia ciąg dalszy. Raport Instytutu Badań nad Dobrobytem NOVA nie zostawia suchej nitki na sposobie organizacji tego działu usług publicznych. Obraz, który wyłania się z niego, to ogromna presja wywierana na pielęgniarkach, których jest w wielu szpitalach za mało. Sytuacja może wkrótce wymknąć się spod kontroli, jeśli pielęgniarki faktycznie postanowią zmienić pracę. Norwegia nie dysponuje bowiem wystarczającą liczbą studentów, którzy mogliby tę lukę wypełnić.
Szokujący raport wstrząśnie rządzącymi?
Wspomniany raport opublikowany niedawno przez Instytut NOVA wywołał debatę społeczną w Norwegii. Dokument, dostępny w języku norweskim pod tym adresem, omawia między innymi kwestie błędów w sztuce lekarskiej oraz opieki nad chorymi. Naukowcy przeprowadzili ankietę wśród blisko pięciu tysięcy pielęgniarek i pielęgniarzy. Wyniki badań są niepokojące.
Prawie co czwarty ankietowany stwierdził, że chorzy umierają w samotności z powodu zbyt małej liczby pracowników zatrudnionych w szpitalach. Co drugi spośród ankietowanych rozważa zmianę pracy, właśnie ze względu na przepracowanie i ogromną presję, jaką się na nim wywiera. Władze deklarują, że już pracują nad uzdrowieniem sytuacji. W wywiadzie udzielonym dziennikowi Dagbladet, Lisbeth Normann z Ministerstwa Zdrowia deklaruje, że już w maju powstała komisja, która ma dokładnie przyjrzeć się wyzwaniom związanym ze służbą zdrowia.
Prawie co czwarty ankietowany stwierdził, że chorzy umierają w samotności z powodu zbyt małej liczby pracowników zatrudnionych w szpitalach. Co drugi spośród ankietowanych rozważa zmianę pracy, właśnie ze względu na przepracowanie i ogromną presję, jaką się na nim wywiera. Władze deklarują, że już pracują nad uzdrowieniem sytuacji. W wywiadzie udzielonym dziennikowi Dagbladet, Lisbeth Normann z Ministerstwa Zdrowia deklaruje, że już w maju powstała komisja, która ma dokładnie przyjrzeć się wyzwaniom związanym ze służbą zdrowia.
Badacze z Instytutu NOVA nakreślili także czynniki, które mogą przekonać pracowników, by pozostali w branży. Do najważniejszych zaliczają podwyżki płac, większą elastyczność w pracy, poprawę jakości pracy kierownictwa w szpitalach oraz zaproponowanie szerszej oferty, która umożliwi dokształcanie się oraz podnoszenie umiejętności pracowników.
Rosnące wymagania
Tymczasem wzrastają wymagania dla młodych adeptów medycyny i pielęgniarstwa. Badanie przeprowadzone wspólnie przez NRK oraz Norsk Sykepleierforbund (Związek Norweskich Pracowników Pielęgniarstwa, NSF) pokazuje, że w opinii aż 90 proc. badanych ważnym problemem jest bariera językowa. Aż 40 proc. ankietowanych stwierdziło, że nieporozumienia biorące się z niewystarczających kompetencji językowych skutkowały zagrożeniem zdrowia i bezpieczeństwa pacjentów.
Rząd postanowił zareagować w tej sprawie. Jednym z wymagań dla kandydatów na studia ma być zdanie egzaminu z języka norweskiego co najmniej na ocenę dostateczną. To, co prawda, może utrudnić dostanie się na wymarzony kierunek osobom spoza Norwegii, lecz uczelnie mają oferować obcokrajowcom specjalne kursy. Co ciekawe, wzrosnąć mają także wymagania dotyczące oceny z matematyki. Zmiany mają wejść w życie w 2018 roku.
Rząd postanowił zareagować w tej sprawie. Jednym z wymagań dla kandydatów na studia ma być zdanie egzaminu z języka norweskiego co najmniej na ocenę dostateczną. To, co prawda, może utrudnić dostanie się na wymarzony kierunek osobom spoza Norwegii, lecz uczelnie mają oferować obcokrajowcom specjalne kursy. Co ciekawe, wzrosnąć mają także wymagania dotyczące oceny z matematyki. Zmiany mają wejść w życie w 2018 roku.
Jak zostać pielęgniarką w norweskim szpitalu?
Osoba, która chciałaby pracować w charakterze pielęgniarki lub pielęgniarza w Norwegii, ma dwa wyjścia. Pierwszym z nich jest ukończenie trzyletnich studiów licencjackich z pielęgniarstwa w Norwegii. Drugim wyjściem jest tzw. nostryfikacja dyplomu z kraju pochodzenia. Jest to uzyskanie potwierdzenia zdobytych kompetencji w swoim macierzystym kraju. Osoba ubiegająca się o nostryfikację musi wypełnić specjalny formularz przy użyciu systemu Altinn, w sposób rekomendowany przez Helsedirektoratet (Departament Zdrowia) w niniejszym poradniku.
Proces znacznie ułatwia posiadanie norweskiego numeru identyfikacyjnego, lecz osoby, które go nie posiadają, mogą samodzielnie stworzyć swój profil w Altinnie, korzystając ze wskazówek zawartych w poradniku. Jak możemy przeczytać na polskiej rządowej stronie Ministerstwa Gospodarki: „należy dołączyć skany oryginałów dokumentów potwierdzających wykształcenie i doświadczenie zawodowe: dyplom, suplement do dyplomu, świadectwo pracy oraz dokument poświadczający możliwość wykonywania zawodu w Polsce". Co ważne, niezbędne są także skany tłumaczeń wykonanych przez tłumacza przysięgłego w języku angielskim bądź jednym z języków skandynawskich (norweski, duński, szwedzki).
Szczegółowe informacje o tym, jak nostryfikować polski dyplom, znajdują się na stronie ministerstwa.
Źródła: Dagbladet, Forskning.no, Hioa.no, Sykepleien.no, Biznes.gov.pl
Proces znacznie ułatwia posiadanie norweskiego numeru identyfikacyjnego, lecz osoby, które go nie posiadają, mogą samodzielnie stworzyć swój profil w Altinnie, korzystając ze wskazówek zawartych w poradniku. Jak możemy przeczytać na polskiej rządowej stronie Ministerstwa Gospodarki: „należy dołączyć skany oryginałów dokumentów potwierdzających wykształcenie i doświadczenie zawodowe: dyplom, suplement do dyplomu, świadectwo pracy oraz dokument poświadczający możliwość wykonywania zawodu w Polsce". Co ważne, niezbędne są także skany tłumaczeń wykonanych przez tłumacza przysięgłego w języku angielskim bądź jednym z języków skandynawskich (norweski, duński, szwedzki).
Szczegółowe informacje o tym, jak nostryfikować polski dyplom, znajdują się na stronie ministerstwa.
Źródła: Dagbladet, Forskning.no, Hioa.no, Sykepleien.no, Biznes.gov.pl
Reklama
To może Cię zainteresować
26-08-2016 08:09
5
0
Zgłoś
25-08-2016 16:30
2
0
Zgłoś
25-08-2016 16:25
4
0
Zgłoś