Obecnie w Norwegii osoby do 18 roku życia z usług dentysty korzystają bezpłatnie / zdj. poglądowe
stock.adobe.com/standardowa
Ministerstwo Zdrowia chce ujednolicić stawki za usługi dentystyczne tak, aby młode osoby w wieku 21-24 lat ponosiły jedynie 25 proc. ceny (bez wszelkich dodatkowych kosztów). Rząd planuje też wzmocnić prawo niektórych grup pacjentów do opieki dentystycznej.
Leczenie zębów nad fiordami może wydrenować portfel. Koszt usług stomatologicznych jest wysoki, a nie każdego mieszkańca Norwegii stać na to, by regularnie chodzić do dentysty. Ministerstwo Zdrowia w połowie czerwca poinformowało, że chce zmienić taki stan rzeczy.
Ujednolicić stawki
W komunikacie prasowym resort poinformował, że pracuje nad projektem tańszej opieki stomatologicznej dla młodych osób w wieku 21-24 lat. Projekt zakłada ujednolicenie stawek tak, że osoby w tej grupie wiekowej będa płacić za usługi dentystyczne 25 proc. wkładu własny (egenandel), reszta kwoty zostanie zaś zostanie z publicznych pieniędzy (obecnie w tej grupie wiekowej muszą jeszcze pokrywać koszty np. technika dentystycznego).
Sektor prywatny odpowiada w Norwegii za większość wszystkich zabiegów dentystycznych dla dorosłych. Wielu osób zwyczajnie nie stać na leczenie zębów. Dentyści w sektorze prywatnym mogą swobodnie ustalać ceny, więc wkład własny może często być znaczny, nawet jeśli pacjent jest uprawniony do pokrycia części kosztów.Źródło: pixabay.com/ CC0 Creative Commons
Koniec z hierarchizacją pacjentów?
Oprócz tego rząd chce wzmocnić prawo do opieki dentystycznej dla osób uzależnionych od narkotyków, a także więźniów osadzonych w zakładach karnych. - Osoby uzależnione od narkotyków i osadzeni w więzieniach to grupy szczególnie narażone. Wiele z nich ma poważne i złożone problemy zdrowotne. Chcemy, aby grupy otrzymały lepszą ofertę opieki stomatologicznej, a tym samym wzmocniły swoją pozycję prawną w służbie stomatologicznej - mówi szefowa resortu Ingvild Kjerkol.
Resort dodaje, że chce też uchylić przepis dotyczący priorytetyzacji grup pacjentów, co oznacza, że rada okręgu kierując się względami materialnymi, nie może odmówić pacjentom prawa do świadczeń stomatologicznych.
Termin konsultacji nad projektem upływa we wrześniu.
Albo rachunki, albo zdrowe zęby
Dane Centralnego Biura Statycznego, na które powołuje się Ministerstwo Zdrowia, pokazują, że ok. 10 proc. norweskiej populacji nie chodzi do dentysty w ogóle, ponieważ nie ma na to pieniędzy.
W październiku 2021 nowo powołany rząd Jonasa Gahr Store ogłosił, że chce stopniowej rozbudowy publicznej opieki stomatologicznej w celu zrównania jej z innymi usługami zdrowotnymi.
Obecnie w Norwegii osoby do 18 roku życia z usług dentysty korzystają bezpłatnie (oprócz leczenia ortodontycznego). Młodym ludziom w wieku 19-20 lat przysługuje 75 proc. zniżki, podobnie jak grupie 21-24 lata, jednak osoby w tym wieku płacą za wszelkie dodatkowe koszty (mogą się one lokalnie róznić, dlatego resort chce ujednolicenia przepisów). Osoby powyżej 24 roku płacą pełną kwotę za usługi.
Jak podaje porównywarka usług stomatologicznych w Norwegii, tannlegernorge.no, średni koszt konsultacji stomatologicznej (dane z 11 klinik) wynosi 724 NOK. Wypełnienie zęba kosztuje średnio 839 NOK, a założenie korony - 5180 NOK. Średnia cena leczenia kanałowego to koszt prawie 4 tys. koron. Cena za znieczulenie zaczyna się od 175 NOK.
Helse- og omsorgsdepartementet, HelseNorge, tannlegernorge, MojaNorwegia