Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

3
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Zdrowie

Minister nie boi się wysypu rencistów

MN

20 listopada 2013 09:43

Udostępnij
na Facebooku
Minister nie boi się wysypu rencistów

 Fot. Garry Knight/Flickr.com


Już niedługo mnóstwo osób może stracić prawo do zasiłku przejściowego (arbeidsavklaringspenger - AAP). Mimo to minister pracy Robert Eriksson nie boi się gwałtownego przyrostu osób na rentach dla niepełnosprawnych i ufa, że NAV poradzi sobie z tą sytuacją.


Poczekalnia dla przyszłych rencistów?

We wtorek dziennik Adresseavisen napisał, że niemal połowa spośród osób, które pobierały zasiłek przejściowy ostatecznie przeszła na renty inwalidzkie. Zaledwie jedna czwarta wróciła do czynnego życia zawodowego, nie pobierając przy okazji żadnego pomocniczego wsparcia z NAV-u.

Minister pracy i polityki socjalnej, Robert Eriksson (Frp), nie jest wcale zaskoczony takim obrazem sytuacji, ale jego ambicją jest, by w nadchodzących latach więcej osób wracało do pracy. W rozmowie z dziennikarzami Adresseavisen stwierdził:

- Sprawy wyglądają w taki, a nie inny sposób, gdyż wiele osób przeszło na zasiłek przejściowy (AAP) z takich świadczeń jak zasiłek rehabilitacyjny (rehabiliteringspenger), zasiłek przystosowawczy (attføring), czy tymczasowa renta inwalidzka (tidsbegrenset uføretrygd). Sytuacja zdrowotna wielu z tych osób była taka, że i tak nie miały one szans na powrót do czynnego życia zawodowego.

AAP

Zasiłek przejściowy w okresie po utracie prawa do chorobowego,a przed powrotem do pracy - po norwesku arbeidsavklaringspenger (w skrócie AAP) - został wprowadzony w roku 2010, zastępując świadczenia wymienione przez ministra Erikssona.

Zgodnie z przepisami, zasiłek ten można pobierać maksymalnie przez okres czterech lat. Wiele tysięcy osób, które pobierają go od początku, czyli od roku 2010, od marca 2014 może stracić prawo do świadczenia. Część dziennikarzy i pracowników NAV pisze o tym jako o bombie rentowej, obawiając się, że wielu odbiorców AAP skończy na rentach inwalidzkich.

robert_eriksson_fot.frpmedia.jpg 
 Robert Eriksson. Fot. Frpmedia

 

Czy NAV sobie poradzi?

Robert Eriksson mówi, że wierzy w to, iż system NAV zdoła znaleźć jak najlepsze rozwiązania dla tych osób i że nie będzie to wymagać zwiększania budżetu NAV:

- Już teraz trwają pracę nad tym, by zapewnić tej grupie osób właściwe rozpatrzenie ich przypadków. Nie chcemy skończyć w sytuacji, gdzie nagle pojawią się nam długie kolejki ludzi przed ośrodkami pomocy społecznej. Jest ważne, by osobom tym uczciwie zapewnić potrzebne środki do życia i tym właśnie się zajmujemy.



Źrodło: Dagens Næringsliv





Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok