Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

10
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Zdrowie

Bez oddziałów ratunkowych? Norwescy politycy chcą wprowadzić cztery nowe kategorie szpitali

klaudia@mojanorwegia.pl

09 marca 2016 15:19

Udostępnij
na Facebooku
Bez oddziałów ratunkowych? Norwescy politycy chcą wprowadzić cztery nowe kategorie szpitali

wikimedia.org - Chris Wagner - Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported

Trzy największe partie w Norwegii chcą podzielić szpitale na cztery nowe kategorie. W praktyce oznacza to, że w mniejszych placówkach oddziały ratunkowe przestałyby istnieć.
Partie Prawicy (Høyre), Postępu (Frp) i Lewicy (Venstre) chcą podzielić szpitale na cztery kategorie: szpital regionalny, duży szpital ratunkowy, pogotowie oraz szpital bez oddziału pogotowia. Politycy planują przekształcić istniejące placówki, nie zamierzają też zamykać żadnego ze szpitali. Ich propozycja ma trafić do Stortingu 1 grudnia 2016.

Szpitale bez oddziału ratunkowego?

Propozycje zakładają powstanie czterech szpitali regionalnych. Takim szpitalem może zostać duży oddział ratunkowy lub szpital uniwersytecki. W tych szpitalach znajdzie się najbardziej rozbudowana oferta zabiegów i najwięcej oddziałów w całym regionie.

W szpitalach ratunkowych ma znajdować się oddział medycyny wewnętrznej (interna). Na nim dyżur dzienny ma pełnić lekarz-anestezjolog. W tego typu placówkach miałyby odbywać się zaplanowane wcześniej zabiegi chirurgiczne, lekarze stawialiby diagnozy chirurgiczne oraz zajmowaliby się nagłymi przypadkami.

Mniejsze szpitale ratunkowe miałyby podzielić się na specjalizacje. Przyjmowanie pacjentów i zajmowanie się nimi zależałoby od procedur w danym szpitalu. Jednak w wielu małych szpitalach oddział pogotowia nadal będzie funkcjonować ze względu na duży dystans, który dzieli je od większej placówki.

„Zamieniają szpitale w kliniki”

Olaug Bollestad, rzecznik partii KrF (Chrześcijańska partia Ludowa) wypowiada się negatywnie o pomyśle partyjnych przeciwników.

– Proponowane zmiany spowodują, że małe szpitale utracą swoje oddziały ratunkowe – mówi Bollestad.– Do tej pory placówka otrzymywała miano szpitala, gdy posiadała oddział ratunkowy. Teraz administracja będzie decydować, czy szpital potrzebuje tego oddziału, czy nie. Placówka, która nie posiada odpowiednich oddziałów, nie może być szpitalem.

– Nie chcą zamykać szpitali, ale pozbywają się z nich oddziałów. Redefiniują pojęcie „szpital”. Zamieniają szpitale w kliniki – mówi Mads Gilbert, jeden z norweskich lekarzy.

SV (Socjalistyczna Lewica) także krytykuje proponowaną reformę. Ich zdaniem centralizacja szpitali źle się skończy.

Współpraca między szpitalami

Plan zakłada, że szpitale będą ze sobą ściśle współpracować w opiece nad pacjentem i transportowaniem go z jednej placówki do drugiej. Oprócz tego reforma placówek medycznych miałaby wprowadzić nowy system kierowania i współpracy między szpitalami a regionami.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok