Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Wydarzenia

PLENEROWE WARSZTATY FOTOGRAFICZNE W OSLO (05.10.2014) Z PATRYCJĄ MAKOWSKĄ I PRZEMYSŁAWEM PIEGZĄ

Magda Szczepańska

02 października 2014 15:53

Udostępnij
na Facebooku
PLENEROWE WARSZTATY FOTOGRAFICZNE W OSLO (05.10.2014) Z PATRYCJĄ MAKOWSKĄ I PRZEMYSŁAWEM PIEGZĄ


W najbliższą niedzielę, 05.10.2010 odbędą się w Oslo plenerowe warsztaty fotograficzne z Patrycją Makowską i Przemysławem Piegzą. Zapraszamy na wywiad z prowadzącymi!


Na plenerowe warsztaty fotograficzne z Patrycją i Przemkiem zapraszamy w niedzielę, 05.10.2014 w Oslo. Zbieramy się przy głównej fontannie w Vigelandsparken od godziny 12.00. Warsztaty są darmowe. Więcej informacji znajdziecie w odnowionym KALENDARZU WYDARZEŃ.



Patrycja Pati Makowska
Z wykształcenia historyk. Właścicielka studia fotograficznego . Zajmuje się głównie fotografią architektury, wnętrz, ale również krajobrazów i natury. Miłośniczka szeroko pojętej Północy. Kilka lat spędziła na Islandii, co znacznie wpłynęło na jej postrzeganie świata.
                                                
Przemysław Piegza
Na stałe mieszka w Norwegii. Alpinista i podróżnik. Z zamiłowania fotograf. Zajmuje się głównie fotografią krajobrazów i ludzi. Jego ulubioną formą są właśnie portrety.                   
               


WYWIAD z PATRYCJĄ MAKOWSKĄ I PRZEMYSŁAWEM PIEGZĄ

MN (Magda Szczepańska): Patrycjo, zacznijmy od pytania najprostszego, ale być może najistotniejszego dla naszej rozmowy ­ czym jest dla Ciebie fotografia?

Patrycja Makowska: Najprostsze pytania są zawsze najtrudniejsze, bo odpowiadając na nie odkrywamy spory kawałek samych siebie. Czym jest dla mnie fotografia? Fotografia jest wyrażeniem swojego często bardzo osobistego widzenia świata, pokazaniem tego jak postrzegam świat. Jak widzę kolory, jak doceniam detale i jak odbieram światło. Fotografia opowiada o mnie, o moich obserwacjach świata. Jest moją subiektywną formą wypowiedzi, niezależną i bardzo osobistą.

Warsztaty fotograficzne
fot. Patrycja Makowska

Przemku, a kiedy zaczęła się Twoja przygoda z fotografią? Tak na poważnie?

Przemysław Piegza: Prawdę powiedziawszy to nie pamiętam od kiedy zajmuję się fotografią na poważnie - wspominam czasy, gdy chodziliśmy do podstawówki, a po lekcjach ganialiśmy po lesie z aparatem, fotografując uciekające sarny. Od tego się chyba zaczęło... Przygodę z foto zaczynałem wspólnie z Łukaszem Gotkiewiczem, moim przyjacielem który nota bene też jest świetnym fotografem - a tak na serio fotografią zajmuje się od jakichś 10 lat.

Twoje zdjęcia przedstawiają w dużej mierze architekturę i wnętrza w stanie... rozkładu, opuszczone, zaniedbane, choć niegdyś urzekające swym splendorem. Co Ty widzisz w takich miejscach?

Patrycja Makowska: Urbexem zainteresowałam się dość niedawno bowiem zaledwie w zeszłym roku, grupa moich przyjaciół zaprosiła mnie na wspólne zwiedzanie kilku pałaców i dworu. Atmosfera i wspólne odkrywanie nowych przestrzeni okazały się być dla mnie ogromnie inspirujące. Opuszczone miejsca natchniona są ogromną ilością historii, opowieści, która staję się esencją dla fotografii, która pokazuje. Opuszczone pałace, kościoły, fabryki maja dla mnie duże znaczenie jako historyka i obserwatora. Miejsca te po latach rożnego rodzaju doświadczeń np. wojny, zmiany ustrojów i wielu innych perturbacji, pomimo iż często nikt już o nich nie pamięta, nadal są piękne i dostojnie, tak jak wtedy kiedy były nowe i cieszyły się popularnością, a obecnie o których się już zapomniało.

Warsztaty fotograficzne
fot. Patrycja Makowska

Pewną część Twojego fotograficznego dorobku stanowią również zdjęcia wykonane na Islandii. Można było je podziwiać między innymi rok temu na wystawie, podczas Festiwalu Nordalia, promującego kulturę krajów nordyckich. Dlaczego Islandia, dlaczego Północ, dlaczego jej surowe krajobrazy?

Patrycja Makowska: Zaczynałam fotografować w bardzo młodym wieku. Na Islandii byłam dwa lata i tam efekt moich wcześniejszych doświadczeń fotograficznych najbardziej zaowocował. Chciałam podzielić się z przyjaciółmi w Polsce jak również innymi , tymi wspaniałymi i niezapomnianymi widokami, które były mi dane oglądać oraz niesamowitą kulturą tego wspaniałego kraju. Chciałam pokazać, że Islandia jest piękna, wspaniałą dziką i przepełniona cudownym światłem krainą. Zakochana jestem do tej pory w tym kraju, w jego przyrodzie i wspaniałych ludziach którzy tam mieszkają. Często powracam do tych chwil i dzięki fotografiom czuję się jak bym nadal tam była. Islandia została teraz tylko jako wspomnienie ale wiem, że niedługo na pewno tam zawitam ponownie.

Warsztaty fotograficzne w Oslo
fot. Patrycja Makowska

Patrycja Makowska: Zdajesz sobie sprawę z tego, jak bardzo obrazy, które z taką precyzją i dbałością o szczegóły uwieczniasz wnikają w głąb odbiorcy? Budujesz niepowtarzalny, urzekający klimat. Rozbudzasz ciekawość, wywołujesz zachwyt ale i smutek, tęsknotę... Czy podczas fotografowania sama angażujesz się emocjonalnie? Czy Twoje zdjęcia są echem tego, co sama przeżywasz podczas ich tworzenia?
                  
Fotografie, które przedstawiam są wyłącznie moim subiektywnym patrzeniem na świat. Nie oceniam ich w ramach dobrych czy złych ani w ramach jakiekolwiek innej konwencji. Nie narzucam odbiorcom swojego patrzenia na świat. W każdej mojej fotografii ukryte jest natomiast niedopowiedzenie, tajemnica otwartych bądź zamkniętych drzwi, promieni światła czy samego kadrowania. Każde zdjęcie, kadr ma znaczenie i podtekst. Każda praca bez względu na to czy jest to natura, landszaft czy właśnie opuszczone miejsca ma w sobie moje emocje.

Warsztaty fotograficzne w Oslo
fot. Patrycja Makowska

Z kolei to, co charakterystyczne jest dla Twoich fotografii to przede wszystkim nieograniczona przestrzeń, przede wszystkim góry, ale również przeróżne krajobrazy. Czy jest to wynik łączenia Twoich różnych pasji?

Przemysław Piegza: Chyba tak... chociaż nie do końca...
Góry, alpinizm, rower, narty i podróże to część mojego życia, która nie jest związana z fotografią, ale staram się łączyć te dwie rzeczy - fotografię z moimi pasjami i podróżami, choć są sytuacje, w których nie jest to możliwe. Na przykład trudny zimowy wspin w tatrach gdzie to, co mam w plecaku decyduje w dużej mierze o moim byciu lub niebyciu. Są wyprawy, wyjazdy i zdarzenia związane z górami, gdzie nie zabieram aparatu, bo po prostu jest za ciężki i zajmuje dużo miejsca w plecaku. Staram się jednak zawsze kalkulować czy aparat się przyda bo będzie można zrobić ciekawe ujęcia i kadry, co widać na części moich zdjęć choćby z narciarstwa ekstremalnego.

Warsztaty fotograficzne w Oslo
fot. Przemysław Piegza

Specjalizujesz się także w portretach. Patrząc na Twoje zdjęcia ma się wrażenie, iż osoby, które fotografujesz są zupełnie naturalne, spontaniczne. Jak Ty to robisz, że wydobywasz z nich duszę?

Przemysław Piegza: Portrety... tak to moja ulubiona forma fotografii. Lubię je chyba nawet bardziej niż pejzaże. W głównej mierze fotografuję kobiety. One mają „to coś" w sobie, co można czasem wydobyć na zdjęciach. Myślę, że całkiem mi się to udaje. Pytasz jak ja to robię, że one na zdjęciach wychodzą tak naturalnie i spontanicznie? Powiem Ci, że nie wiem jak ja to robię. Po prostu robię zdjęcia. A tak poważnie to może dlatego, że sam jestem zagubionym romantykiem i robiąc kobiecie portret staram się na nią patrzeć tak, jakby to była moja największa miłość, moja ukochana - chociaż przecież tak nie jest. Być może dlatego kobiety tak szczególnie wychodzą na moich zdjęciach - z reszta nie tylko one, ponieważ lubię fotografować różnych ludzi w ciekawych sytuacjach, bardzo często dzieci.

Warsztaty fotograficzne w Oslo
fot. Przemysław Piegza

Jesteś czasem zaskoczona efektami swojej pracy? A może wszystko planujesz od początku do końca podczas sesji fotograficznych?

Patrycja Makowska: Trudno jest przewidzieć w jakich warunkach będzie się pracowało, jakie będzie światło, ile będzie czasu i jakie parametry ustawień w aparacie optymalne, aby być w 100% przekonanym, że dane zdjęcie wyjdzie dokładnie tak, a nie inaczej. Planowanie zaczyna się od miejsca, zbiera się materiał, pyta, szuka na mapach. Niesłychanie trudno jest przewidzieć efekt końcowy. Często jest, że po powrocie z wyprawy zdjęcia czekają miesiącami na ich edycję. Na swoich dyskach mam nieobrobionych kilka tysięcy zdjęć, które czekają na swój czas.

 Czy jest takie miejsce, albo osoba, którą chciałbyś sfotografować? Jeżeli tak, to gdzie jest to miejsce, kim jest ta osoba?

Przemysław Piegza: Tak, jest kilka osób, które chciałbym sfotografować i miejsc również. Przede wszystkim Islandia, na którą mam nadzieje już wkrótce się wybrać. Poza tym Stany Zjednoczone, Patagonia, Alaska i Nowa Zelandia. Sama widzisz, ile tego jest jeszcze przede mną. A osoby... co chwilę spotykam jakieś ciekawe osoby na ulicy, które chciałbym sfotografować.

Warsztaty fotograficzne w Oslo
fot. Patrycja Makowska

A ty Patrycjo, czego spodziewasz się po Norwegii? Będziesz łapać w kadr fiordy, łosie a może trolle?
                     
Patrycja Makowska: Norwegia jest dla mnie zupełnie nowym i nieoczekiwanym tematem. Planowałam podróż do Norwegii, jeszcze zanim wróciłam z Islandii do Polski. Jednak sprawy prywatne mocno pokrzyżowały mi plany, i dopiero teraz mam możliwość zobaczenia kraju, o którym marzyłam od lat. Jestem ogromnym pasjonatem i entuzjastą krajów Północy, ich krajobrazów, historii i sztuki. Nie planuję i nie zakładam niczego, jeśli będą łosie, fiordy i trolle będzie wspaniale, jeśli wydarzy się zupełnie inna historia jestem otwarta na nowe wyzwania i nowe tematy do swojego portfolio.

Dziękuję za rozmowę.


Zdjęcie frontowe: Przemysław Piegza
 



Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok